Dwie godziny trwało spotkanie Benedykta XVI z biskupami japońskimi, poświęcone napięciom w relacjach między Episkopatem a Drogą Neokatechumenalną - donosi na łamach „Il Foglio” Paolo Rodari. Wyjaśnia, że część biskupów Japonii oskarża neokatechumenat o rozbijanie jedności Kościoła, zachowywanie się, jakby był „Kościołem paralelnym”, żyjącym w izolacji. Stolica Apostolska natomiast jest przekonana, że nie pora na podziały, konieczne jest spotkanie obydwu stron, a rozwiązaniem nie jest wydalenie Drogi Neokatechumenalnej z Japonii.
Rodari zauważa, że Droga Neokatechumenalna od zawsze cieszy się wsparciem ważnych przedstawicieli Kurii Rzymskiej. W tym kontekście wymienia nazwiska kardynałów - Stanisława Ryłki i Paula Josefa Cordesa, a także substytuta w Sekretariacie Stanu abp. Fernando Filoniego, który wstawiał się za neokatechumenatem u Benedykta XVI i sekretarza stanu kard. Tarcisio Bertone. Podkreśla, że w Japonii istnieje pełna wolność religijna i Droga Neokatechumenalna może swobodnie rozwijać swój charyzmat. Przewodniczący Episkopatu, metropolita Tokio abp Peter Takeo Okada w 2008 r. zwrócił się do Watykanu o zamknięcie Seminarium Redemptoris Mater w diecezji Takamatsu, utrzymując, że obecni tam członkowie Drogi zachowywali się, jakby byli sektą.
Paolo Rodari przypomina, że przed dwoma laty Ojciec Święty przeniósł wspomniane seminarium do Rzymu i znalazło się ono pod bezpośrednią kontrolą Stolicy Apostolskiej. Nie oznacza to jednak stwarzania przez Rzym szczególnych trudności dla działania neokatechumenatu w Japonii. „Linia Watykanu jest zawsze taka sama: wspomagać i docenić w miarę możliwości stanowisko biskupów lokalnych, nie gasząc ognia, który niezaprzeczalnie potrafi rozpalić w tym kraju Droga Neokatechumenalna” - twierdzi na łamach „Il Foglio” Paolo Rodari.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu