Reklama

Niedziela Wrocławska

Piesza Pielgrzymka Wrocławska na Jasną Górę

Pielgrzymi czasu nie liczą - cz. 7

ks. Łukasz Romańczuk

Pielgrzymi czasu nie liczą, ale ten mija bardzo szybko na pieszej pielgrzymce. Już jesteśmy w Kluczborku, a przecież jeszcze pamiętam nasze wyjście z Góry - dokładnie tydzień temu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miał być deszcz, a było tzw. okienko pogodowe, które pozwoliło w dobrych warunkach złożyć namiot, spakować torbę i ruszyć w drogę. Przed wyjściem wpadam na chwilę do ks. Macieja na plebanię. Gospodarz w kuchni przygotowywał pyszną jajecznicę, aby można było się posilić przed drogą. Wyjście zawsze jest punktem ważnym i tym razem można było zauważyć nerwowe ruchy u grupowych porządkowych, którzy nie do końca ogarnęli sprawy sprzętowe. Zdarza się nawet najlepszym, wiem to z własnego doświadczenia, kiedy jeszcze jako licealista zajmowałem się tymi sprawami. Najgorzej, że trzeba później gonić grupę, ciągnąć za sobą tubowych, a czas leci. Z Wierzbicy Górnej do Kluczborka jest bardzo krótki etap. Lekko ponad 21 km. To taki ukłon w stronę tych, którzy mogą czuć już zmęczenie. Etap na regenerację.

Pierwszy postój mamy już tradycyjnie na boisku w Wołczynie. Zielona trawa, sama przyjemność dla pielgrzyma. W oddali słyszę “belgijkę” i inne melodie do tańca. To głównie grupa 20 z ks. Jakubem Deperasem. Cieszy fakt, że młodzież dobrze się czuje na pielgrzymce i ma siły, aby jeszcze tańczyć. Piękne świadectwo z ich strony.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Postój to także czas na jedzenie. A tego na pielgrzymce jest sporo. Ledwie usiadłem, a już słyszę: Księże Łukaszu, może kanapkę, sałatkę, pomidora, ogórka? Oczywiście - odpowiadam. Idąc po sztućce do sałatki, spotykam ks. Tomasza, głównego przewodnika, dzieli się ze mną bułką, krok dalej s. Maria przekazuje mi swojską kiełbasę i bułkę. Wracam na swoje miejsce, dzielę się z tym co otrzymałem. To takie pielgrzymkowe, ba - to takie katolickie.

Idziemy przez las, zapowiada się błoto, ale okazuje się, że jest to całkiem przyjemna ścieżka. Dochodzimy do gościnnych Smardów Górnych. Jest to okazja do kolejnych rozmów. Najpierw w kolejce do ToiToia, później przy karetce pogotowia krótka pogawędka z Mateuszem. W zaopatrzeniu pijemy kawę z Emilem i rozmawiamy o zapotrzebowaniu na żywność na pielgrzymce. Nagle pojawia się chmura i zaczyna padać, mocno padać. Ludzie pouciekali przed deszczem, ale uwagę zwracają tuby pozostawione przez grupę 4/21 i odsłonięty mikser. W oddali słychać głos - będzie działał, bo to sprzęt starego typu, działa w każdych warunkach.

Reklama

Na jeden dzień do pielgrzymki dołączył ks. Grzegorz Tabaka, proboszcz z Głuszyny. Wziął ze sobą 3 reprezentantów z parafii i pielgrzymują wraz z gr. 11 - namysłowską.

Deszcz na tyle krótki, że na trasę wyszliśmy w słońcu. Z oddali widać Kluczbork.

Dziś Mszę mamy na koniec dnia w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Bardzo gościnna parafia, która otwiera swoje bramy i zaprasza pielgrzymów do rozbijania się w ogrodach. Na Eucharystię przyjechał ks. Aleksander Radecki. Dziś była okazja do podziękowania mu za wieloletnią posługę jako przewodnik gr. XVI - pielgrzymów duchowych. Ksiądz Aleksander zebrał owację na stojąco. Należało mu się, bo pielgrzymów duchowych prowadził perfekcyjnie. Jego miejsce zajął o. Radosław Kramarski OFMConc, który z nie mniejszym zaangażowaniem obecnie przewodzi pielgrzymom duchowym, a główne spotkania odbywają się w Sanktuarium MB Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. W imieniu pielgrzymów o. Aleksandrowi dziękowali: s. Maria Czepiel, elżbietanka oraz Wiesław “Kuzyn” Wowk, koordynator pielgrzymki.

W homilii bp Jacek Kiciński bardzo mocno akcentował Ewangelię mówiącą o rozmnożeniu chlebów i zebraniu 12 koszy ich ułomków. Po Eucharystii czas na odpoczynek i przygotowanie miejsca do spania. Ogólnie jest zimno, ale pielgrzymom nie są straszne żadne warunki.

Wieczorem w kościele odbyło się nabożeństwo pokutne, a konferencję o sakramencie pokuty i pojednania wygłosił ks. Aleksander Radecki, który w 10 punktach ukazał znaczenie spowiedzi. A po nabożeństwie okazja do spowiedzi świętej i adoracja Najświętszego Sakramentu z uwielbieniem. Słychać było, że na pielgrzymce mamy zdolną młodzież, która swoim energicznym śpiewem - pod przewodnictwem Martyny - jak dobrze zauważyłem - i grą na gitarze, skrzypcach, saksofonie pięknie śpiewali Chrystusowi i wiernym podczas nabożeństwa.

Reklama

Błogosławieństwo było pięknym przeżyciem, a większość wychodzących miała i piękne uśmiechy na twarzach.I z tymi uśmiechami mówimy sobie “dobranoc”. Bo przecież jutro pobudka o 4:30.

.

Podziel się:

Oceń:

2023-08-08 00:26

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Co to jest Królestwo Boże?

2024-06-15 08:17

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Więcej ...

Adam Chmielowski - porzucił sztukę i został św. Bratem Albertem

Św. Brat Albert Chmielowski

Archiwum bp. Mariusza Leszczyńskiego

Św. Brat Albert Chmielowski

Adam Chmielowski do pewnego czasu żył jak prawdziwy artysta. Był gościem na salonach, przyjacielem wielkich postaci, sławnych malarzy i pisarzy. Dążąc do doskonałości artystycznej, odkrył inną doskonałość-służbę ubogim. Zobaczył nędzę człowieka i z ubogimi pozostał do końca życia.

Więcej ...

Papież Franciszek: Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość

2024-06-17 13:20

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Benedykt zrezygnował ze względu na swą uczciwość” - powiedział Franciszek w rozmowie z Javierem Martínezem-Brocalem, watykanistą hiszpańskiego dziennika ABC. Rzymski dziennik La Repubblica opublikował dziś fragment książki „Il successore. I miei ricordi di Benedetto XVI” (Następca. Moje wspomnienia o Benedykcie XVI), wydanej przez Marsilio i dostępnej od dziś we włoskich księgarniach. Jest ona owocem trzech rozmów między argentyńskim papieżem a autorem, które miały miejsce między lipcem 2023 a styczniem 2024 roku.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Kościół

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy