To kolejny przypadek świadczący o postępującej dyskryminacji chrześcijan w Wielkiej Brytanii. Sędzia z Bristolu orzekł, że właściciele jednego z miejscowych hoteli złamali prawo, odmawiając wynajęcia homoseksualnej parze dwułóżkowego pokoju.
Hazelmary Bull, właścicielka pensjonatu, tłumaczyła przed sądem, że uczyniła to ze względu na swoje przekonania religijne. Zaznaczyła jednocześnie, że proponowała mężczyznom pojedyncze pokoje, bo - jak tłumaczy - jako chrześcijanka potępia grzech, ale nie grzesznika. Sąd nie uznał tłumaczenia pani Bull i orzekł, że naruszyła ona uchwalone w 2007 r. prawo równości. Kara jest dla pani Bull bardzo dotkliwa. Sąd bowiem uznał, że każdemu z mężczyzn należy się 1800 funtów.
Co teraz? Najprawdopodobniej pani Bull straci swoje źródło utrzymania. Hotel i tak przynosił straty. Wiele o postawie sądu mówią również okoliczności. Państwo Bull są małżeństwem w podeszłym już wieku. W czasie trwania rozprawy mąż Hazelmary - 71-letni Peter przebywał w szpitalu, gdzie przeszedł wielogodzinną operację na otwartym sercu. Gdy dojdzie do siebie, usłyszy kolejną straszną wiadomość o nielitościwym sędzi i bezwzględnych homoseksualistach.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu