Reklama

Ta beatyfikacja poruszy świat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już tylko miesiąc dzieli nas od beatyfikacji Jana Pawła II, która odbędzie się 1 maja br. w Rzymie. To dzień bardzo przez wszystkich oczekiwany. Kościół polski chciałby przeżyć go jak najpiękniej. Gdzie powinniśmy go przeżywać? Oczywiście, jeśli to tylko możliwe, w Rzymie, na Placu św. Piotra - tam Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosi oficjalnie Jana Pawła II błogosławionym. I już formalnie będziemy mogli modlić się za jego wstawiennictwem.
Tą beatyfikacją będzie zainteresowany cały świat. Będziemy mogli w niej uczestniczyć również za pomocą mediów elektronicznych i specjalnych telemostów w różnych miejscach na ziemi - tak jak to było podczas pogrzebu Jana Pawła II. Możemy przewidywać, że 1 maja 2011 r. świat stanie w bezruchu, a z Placu św. Piotra popłyną promienie łask.
Wchodzimy tu w obręb działalności samego Boga, będącego w każdym z nas maleńkim bytem, który może w nas wzrastać m.in. za przykładem takich ludzi, jak Jan Paweł II, i który przez jego pośrednictwo może obdarzać nas swoją łaską. Jest to świat Bożej wszechmocy, wielkości i świętości, wobec których pokornie padamy na kolana...
Kościół ukazuje nam piękno i wielkość człowieka, który swoim życiem bardzo przylgnął do Boga i żył według Ewangelii, angażując w służbę Jezusowi cały swój intelekt, wrażliwość i ludzką aktywność. To wszystko przyprawia o zawrót głowy. Dochodzimy bowiem do takiego momentu, kiedy mówimy Bóg i Jan Paweł II... To są rzeczy wprost niewyobrażalne.
Nie trzeba się zatem dziwić, że ludzie bardzo czekają na dzień beatyfikacji tego Papieża. Jest to wydarzenie ściśle religijne, duchowe, to objawienie się Kościoła, którym kieruje Duch Święty - ale w jakimś sensie także wydarzenie społeczne, przykład piękna Boga, który jawi się w słabym człowieku, prowadząc go do doskonałości.
Przygotowania katolików do beatyfikacji Jana Pawła II powinny przebiegać przede wszystkim w duchu wielkiej modlitwy. Trzeba dziękować Bogu za dar nowego orędownika, za dar objawienia się Bożej łaskawości w postaci cudu uznanego przez Kościół. Z własnych obserwacji czy doświadczeń wiemy, że tych łask i cudów wiążących się z prośbą o wstawiennictwo Jana Pawła II jest wiele, choć nie są one ogłaszane przez Kościół i tak drobiazgowo badane. Niemniej jednak w cudzie uzdrowienia francuskiej zakonnicy Pan Bóg dał nam niejako swoją Boską pieczęć dla tego, byśmy mogli Jana Pawła II uznawać za naszego orędownika u Niego.
Beatyfikacja Jana Pawła II dla nas, Polaków, to także przypomnienie wspaniałego człowieka, kapłana, przyjaciela. Przypominamy sobie miejsca, w których był obecny: Wadowice - gdzie się urodził, Kraków - gdzie mieszkał i pracował, Lublin - gdzie był nie tylko wykładowcą, jego ukochane Tatry z Zakopanem i wiele innych miejsc, które przemierzał, z których nauczał, które szczycą się dziś pamięcią o nim. Nie można nie wspomnieć tu o Częstochowie, do której przybywał jako biskup, ale i później - jako papież. Poszczególne diecezje polskie wspominają dziś te niepowtarzalne papieskie wizyty i odczytują na nowo wypowiadane do nas słowa.
Wszystko to obliguje nas mocno nie tylko do bycia uczestnikami uroczystości beatyfikacyjnych w Rzymie, ale także do wielkich przemyśleń, być może do przeformowania swojego sumienia. To wydarzenie absolutnie nie może być wydarzeniem politycznym, bo Janowi Pawłowi II nigdy o to nie chodziło - chyba że polityką nazwiemy działania na rzecz Bożego Dekalogu i wskazań Pana Jezusa. Ale taka „polityka” to działania godne najwyższej chwały, i tylko te będą się kiedyś liczyć.
Chociaż słyszy się niekiedy w mediach, że na beatyfikację przybędą do Rzymu miliony ludzi, że będzie tłok i utrudnienia - nie obawiajmy się. Miejsca starczy dla wszystkich. Tak jak było na pogrzebie Jana Pawła II. Trzeba tylko mieć w sercu dobrą intencję i pragnąć przeżyć beatyfikację religijnie. I tak bym radził wszystkim, zarówno tym, którzy wybierają się do Rzymu, jak i tym, którzy pozostają w miejscu swojego zamieszkania. Przeżyjmy tę uroczystość tak, jak życzyłby sobie tego nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II.

Posłuchaj wypowiedzi dnia, komentarza tygodnia oraz rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2011-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Święta dyplomatka

Św. Katarzyna ze Sieny

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Więcej ...

Święta Mama

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Więcej ...

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29
Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Wiara

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

Aspekty

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego