„Franciszek odleciał do Rzymu po zdobyciu sobie polityków i nowych fanów” - pisze „Haaretz”. Ten izraelski dziennik nazywa wizytę papieża historyczną choć trwała zaledwie trzy dni. Ponadto wskazuje się na nowy etap w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie jakim będzie modlitwa Prezydentów Izraela i Autonomii Palestyńskiej w Watykanie. Arabska stacja telewizyjna Al Dżazira wskazuje na zaangażowanie Stolicy Apostolskiej w kwestię powstania państwa palestyńskiego.
Nie jest wykluczone, że papież do Ziemi Świętej jeszcze powróci, nie tylko po to aby - jak podają niektóre media - podpisać encyklikę o rodzinie w Nazarecie. Nie można wykluczyć, iż Prezydenci Izraela i Autonomii Palestyńskiej zaproszą na rewizytę, jako kontynuację procesu pokojowego. Tym bardziej, że na Bliskim Wschodzie - jak wynika z rozmów z tutejszymi mieszkańcami - Stany Zjednoczone - nie mają najlepszej reputacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tak więc wizyta papieża Franciszka w Ziemi Świętej otwiera się nowy rozdział rozmów pokojowych. Sam zaś Papież jest bardzo ceniony przez Arabów z różnych krajów, nie tylko za jego serdeczne gesty i osobistą bliskość, ale za ogłoszenie dnia 7 września 2013 r. dniem postu i modlitwy w intencji pokoju w Syrii, które według wielu osób zażegnało widmo wojny na Bliskim Wschodzie. Dla środowiska izraelskiego papież jest przyjacielem od wielu lat, jeszcze gdy był księdzem i biskupem w Buenos Aires. W obecnej sytuacji Papież Franciszek wydaje się być największym autorytetem dla wszystkich zaangażowanych w proces pokojowy na Bliskim Wschodzie.
Nic więc dziwnego, że na zakończenie pielgrzymki niektórzy życzyli papieżowi nie tylko dobrej podróży, ale też dobrego powrotu.