Franciszek przypomniał, że życie chrześcijanina jest walką, a dobrze wyraża to obrzęd namaszczenia katechumenów. „Święci nie są ludźmi, którym oszczędzono pokus, lecz raczej ludźmi świadomymi, że w ich życiu wielokrotnie pojawiają się pokusy czynienia zła, które należy odkryć i oprzeć się im” - stwierdził papież.
Ojciec Święty przestrzegł, że osobom, które stale rozgrzeszają same siebie, które myślą, że należą do ludzi sukcesu, którym trudno wyznać swoje grzechy w sakramencie pojednania grozi życie w ciemności, ponieważ przyzwyczaiły się do mroków i nie potrafią już odróżnić dobra od zła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Franciszek zwrócił uwagę, że Pan Jezus w scenie chrztu w Jordanie staje w kolejce z grzesznikami, jak my wszyscy i wraz z nami wszystkimi, aby nikt się Go nie lękał. Kiedy kuszony jest przez szatana na pustyni okazuje solidarność z naszą kruchą ludzką naturą.
Ojciec Święty zachęcił, byśmy pamiętali, że zawsze prawdziwie żałując za grzechy i postanawiając poprawę możemy liczyć na przebaczenie Boga w sakramencie pokuty i pojednania. Zachęcił także do regularnego rachunku sumienia.