Blisko połowa Rosjan jest zdania, że Kościół prawosławny potrzebuje publicznego wsparcia - wynika z sondażu przeprowadzonego po akcji modlitewnej, jaką patriarchat moskiewski zorganizował 22 kwietnia w odpowiedzi na obrazoburcze ataki na cerkwie i inne miejsca modlitwy, które w lutym, marcu i kwietniu miały miejsce w samej Rosji i na terenach, które są pod protektoratem patriarchatu.
Z badań przeprowadzonych przez VTsIOM - rosyjski ośrodek sondażowy wynika, że 53 proc. Rosjan popiera protesty Kościoła prawosławnego wobec aktów obrazoburczych. 2 proc. przyznało, że personalnie brało w nich udział, 14 proc. śledziło je za pośrednictwem telewizji, a 37 proc. za pośrednictwem prasy i internetu. Tylko 9 proc. uznało protesty wierzących za nieuzasadnione.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu