Reklama

Inspirowani słowem

Obronić się przed letniością

Niedziela przemyska 48/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tydzień poprzedzający uroczystość Chrystusa Króla karmił nas w Liturgii Słowa bogactwem Apokalipsy. Codziennie wysłuchiwaliśmy kolejnych listów do siedmiu pierwotnych Kościołów. Drugi przestrzega przed letniością. Słowa słyszane wielokroć kuszą płytkością refleksji. Pewnie i w moim przypadku by tak było, gdyby nie zbieg słów, które przy tej okazji mnie dotknęły. W miesięczniku Droga czytałem właśnie artykuł o miłosierdziu. Czterdziestoletni autor opisywał swoją obecność w Kościele, której dominantą było samozadowolenie. Jak napisał, często wobec przyjaciół żartował nieskromnie: "jedynym moim grzechem jest to, że nie grzeszę". Zatrzymałem się nad tymi słowami i zadumałem. W tę ciszę "wdarł" się głos z eteru. Przemyskie radio transmitowało właśnie uroczystość powitania obrazu Matki Bożej w Szówsku. Przyszła refleksja, jak wielki to dar. W ciszy domowego zakątka mogę uczestniczyć w podniosłym akcie przeżywanym przez kolejną parafialną wspólnotę. Wdzięczną myślą ogarnąłem ks. Rajchla, ale także księży Krzysztofa i Andrzeja, którzy codziennie wyruszają na swą radiową eskapadę. Zaczęło się kazanie, które głosił bp Stefan Moskwa. Pojawił się motyw Kany i potem zachęta do radości, że to Matka przybywa do swoich dzieci. To spotkanie - kontynuował Kaznodzieja - winno nas zmienić, przeobrazić. Dla zobrazowania swoich słów przytoczył rozmowę ze spotkanym kiedyś misjonarzem. Otóż ów misjonarz pracujący na Czarnym Lądzie opowiadał Księdzu Biskupowi pewne wydarzenie, które zmieniło jego posługę. Pewnego dnia jadąc pociągiem odmawiał brewiarz. Jako zakładka służył my obrazek Matki Bożej Częstochowskiej. Jego modlitwie i, jak się okazało, wizerunkowi Maryi przypatrywał się uważnie współpasażer - Murzyn. W pewnej chwili, kiedy Ksiądz oderwał się od brewiarza ów tubylec zapytał - co to za pani, którą masz w swojej książce?
- Ta książka to brewiarz, a ta Pani, to nie jest jakaś tam zwyczajna pani, to moja Matka.
- To dziwne - kontynuował Afrykanin.
- Dlaczego?
- Bo widzisz, ty wcale nie jesteś do niej podobny.
Już niewiele słuchałem kazania. Akurat na biurku, też jako zakładka do jakiejś książki leżał obrazek Matki Bożej. Tyle razy na niego spoglądałem. Ale teraz niepokoił moje sumienie - czy jestem podobny? A zaraz potem wróciły słowa Apokalipsy. To była szczera medytacja, za co Księdzu Biskupowi należą się słowa podzięki. Co to znaczy stać się podobnym do Matki? Niewątpliwie nie chodzi o te zewnętrzne cechy, które pewnie miał na myśli interlokutor misjonarza. Być jak Maryja w codziennym życiu, nawet wtedy, gdy jak mawiał poeta, "ślady rzeczy zacierać się zaczną".
Wróciłem do przerwanego tekstu. Mój bohater opisuje swoje dalsze życie. Przyszła choroba. Rok niepewności, niecierpliwego czekania na wyniki kolejnych badań, swoista celebracja karmienia się codziennie dziesiątkami tabletek. To - jak pisał - był mój długi tydzień miłosierdzia. Ocierając się o śmierć zaczął weryfikować swoje życie. Ze wstydem przyznał, jak błędny był ów sprzed miesięcy sylogizm o grzechu bezgrzeszności. Powoli przez spowiedź zaczął odświeżać swoje sumienie. To była jego droga upodabniania się do oblicza Matki. Oto jej tropy: "Zanurzyłem się w modlitwie jak w chrzcielnej wodzie. Różaniec, który dotąd był dla mnie dziwacznym rekwizytem ubiegłowiecznej religijności, stał się moją bronią w walce ze złymi myślami. Odnalazłem go i przytuliłem do serca. Modliłem się o miłosierdzie. Później była wyprawa na wschód i powtarzane tam bez końca wołanie: Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem. Tylko tyle". Zdało by się powiedzieć, aż tyle.
Nadszedł błogosławiony czas Adwentu. Może to dobra pora abyśmy czasem w swoim mniemaniu "grzeszni bezgrzesznością" w innej perspektywie przyjrzeli się swojemu życiu. Może drobne nawet postanowienia, jak choćby jeden dziesiątek Różańca, jak wstrzymanie się od alkoholu, nawet jeśli go nie nadużywamy, może życzliwe słowo, akt pojednania. Wiem, że każdy z nas w swoim sercu dokładnie rozeznaje owe źródła letniości tak potępiane przez Apokalipsę.
W jednym z kościołów odbywało się spotkanie, na którym zebrani dzielili się swoim świadectwem wiary. Jedna z uczestniczących w nim kobiet, mimo zachęt nie chciała nic powiedzieć. Wreszcie zapytano ją o powód niechęci. "Przed chwilą wypowiadały się cztery kobiety, które są mi winne pieniądze. A ja od kilku tygodni głoduję, bo nie mam za co kupić sobie i dzieciom jedzenia". Smutna to opowieść. Ale przenieśmy ją na płaszczyznę duchową. Może jest tak, że przez moją rozrzutność ktoś głoduje, przez mój brak ofiary i modlitwy ludzie są głodni łaski Bożej. Nie wiem. To każdy z nas musi w sobie rozeznać ten czas Miłosierdzia - jeszcze jeden Adwent. Może ostatni?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2002-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Lublin/ Zamknięta przestrzeń nad lotniskiem; przekierowany samolot z Rzymu

2025-09-13 17:50

Karol Porwich/Niedziela

Rzecznik Portu Lotniczego Lublin Piotr Jankowski przekazał PAP w sobotę, że przestrzeń powietrzna nad lotniskiem została zamknięta do godz. 18. Lot z Rzymu został przekierowany do Katowic.

Więcej ...

Nauka krzyża

2025-09-09 14:25

Niedziela Ogólnopolska 37/2025, str. 22

Karol Porwich/Niedziela

Kiedy z ust Pana Jezusa padają słowa o Jego „wywyższeniu”, wszystko się zgadza z naszymi wyobrażeniami. Ciągle robimy rankingi, tworzymy klasyfikacje, urządzamy konkurencje, aby ktoś znalazł się na podium.

Więcej ...

XXIII Ogólnopolska Pielgrzymka Kolejarzy

2025-09-14 11:19

Biuro Prasowe AK

– Mamy wołać „Jezu, ufam Tobie” także wtedy, kiedy odsłaniają się nowe perspektywy dla polskiego kolejnictwa, zwłaszcza związane z Centralnym Portem Komunikacyjnym – powiedział do kolejarzy abp Marek Jędraszewski.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Alert RCB dla kilku powiatów woj. lubelskiego w związku z...

Wiadomości

Alert RCB dla kilku powiatów woj. lubelskiego w związku z...

Nowenna do św. Ojca Pio

Wiara

Nowenna do św. Ojca Pio

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

Kościół

Pijany mężczyzna podczas Mszy św. zatakował kapłana

List Prymasa Polski po wydarzeniach w kościele w Mieścisku

Kościół

List Prymasa Polski po wydarzeniach w kościele w Mieścisku

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Bolesnej

Archidiecezja katowicka: Komunikat w sprawie parafii św....

Kościół

Archidiecezja katowicka: Komunikat w sprawie parafii św....

„Ciemne Typy” z Polski na kanonizacji Frassatiego i...

Kościół

„Ciemne Typy” z Polski na kanonizacji Frassatiego i...

Nowenna do św. Stanisława Kostki

Wiara

Nowenna do św. Stanisława Kostki

To on wybrał mnie

Kościół

To on wybrał mnie