Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” przygotowuje się do 60. sezonu działalności. Prologiem uroczystości jubileuszowych była premiera filmu dokumentalnego „W pogoni za wiosną - filmowy portret Stanisława Hadyny”, która odbyła się 14 czerwca w kinie „Światowid” w Katowicach. W premierze filmu o twórcy „Śląska” uczestniczyła rodzina Profesora, obecni i dawni członkowie zespołu oraz autorzy filmu: Jędrzej Lipski i Piotr Mielech.
Jak podkreślił dyrektor „Śląska” Zbigniew Cierniak, decyzja o realizacji filmu o prof. Stanisławie Hadynie dojrzewała długo. Film został zrealizowany dla TVP Historia, gdzie też będzie wyemitowany. Dyrektor podziękował rodzinie Profesora oraz dawnym członkom zespołu za udostępnienie materiałów, które nie były dotąd szerzej znane.
Na filmowy obraz życia Profesora składają się wypowiedzi żony i córki; dawnych i obecnych członków zespołu, zdjęcia i filmy nakręcone podczas zagranicznych tournée oraz myśli zaczerpnięte z jego książek. To wszystko buduje barwny, ciepły i bogaty portret twórcy „Śląska”, a zarazem kompozytora, pisarza, obdarzonego wszechstronną, renesansową osobowością. Film przedstawia także dramat, którym dla Profesora, jego rodziny i zespołu było odsunięcie go w 1968 r. od „Śląska” oraz późniejszą walkę o jego powrót.
Ciekawe światło na postać bohatera filmu rzucają fragmenty tekstów jego autorstwa, które czyta Henryk Talar. W wątki osobiste prof. Hadyna wplatał przemyślenia filozoficzne, refleksje dotyczące życia i pracy twórczej. Pisząc o latach, kiedy zabiegał o powstanie „Śląska”, wspomniał: „Zespół widziałem i słyszałem zanim powstał, szukałem chłopców i dziewcząt, którzy by tak śpiewali, jak ja w sobie słyszałem”. A w okresie, kiedy skazano go na twórczy niebyt, zanotował, że receptą na takie czasy jest „splendid isolation” - zagłębienie się w mądrych studiach i pracy twórczej.
Taka postawa sprawiła, że mimo odsunięcia od zespołu znalazł siły, by poświęcić się pracy literackiej. W 1969 r. napisał dramat o Mahatmie Gandhim „Błogosławieni pokój czyniący” - nagrodzony przez UNESCO. Kilka lat później dostał nagrodę za sztukę „Zdruzgotane sny”, o Martinie Lutherze Kingu.
Film podkreśla, że powrót prof. Hadyny w 1990 r. pomógł zespołowi przetrwać trudny czas, a to, czym „Śląsk” jest po 60 latach, stanowi dziedzictwo Profesora. Zdjęcia nakręcone współcześnie w koszęcińskim pałacu i parku, fragmenty występów „Śląska” obrazują, jak wielkie i ważne jest to dziedzictwo dla polskiej kultury.
(akw)
Pomóż w rozwoju naszego portalu