- Bardzo często jest tak, że kiedy Jezus przychodzi w nasze życie ze swoim Słowem, ze swoim nauczeniem, my słuchając tego, mamy w sobie pierwszą reakcję – nie, to jest niemożliwe! Kochaj bliźniego swego jak siebie samego! Niemożliwe! Miłujcie waszych nieprzyjaciół! Niemożliwe! Ile razy mam przebaczyć, czy aż siedem razy? Siedemdziesiąt siedem razy! Niemożliwe! Życzę wam, byście przyjmowali Jezusa, kiedy wam ogłasza rzeczy niemożliwe i żebyście tego uczyli innych – mówił kard. Ryś do katechetów.

W sobotę w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbyło się spotkanie świąteczne dla katechetów pracujących w łódzkich przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Składając życzenia katechetom, ksiądz kardynał powiedział - bardzo wam życzę, żebyście za każdym razem potrafili przyjmować Jezusa. To, że On chce być z nami, to jest Jego oczywistym działaniem, jest Jego pragnieniem. Ewangelia stawia nam pytanie, czy my Go przyjmiemy? Skąd się bierze ta trudność w przyjęciu Jezusa? Stąd, że Jego przyjście, i to co On przynosi ze sobą wydaje nam się niemożliwe do zrealizowania – zauważył hierarcha.

Obok życzeń uczestnicy spotkania świątecznego obejrzeli jasełka Bożonarodzeniowe przygotowane przez uczniów Szkoły Podstawowej w Słowiku.

W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele władz miasta, województwa, kuratorium oświaty oraz dyrekcje szkół i nauczyciele.