Po kazaniu kaznodzieja puścił w obieg tacę. Kiedy wróciła do niego całkiem pusta, odwrócił ją na oczach wszystkich do góry dnem, wzniósł wzrok ku niebu i pomodlił się słowami: „Dzięki Ci, Panie, że przynajmniej zwrócili tacę”.
(R.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu