„Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich”
(Mk 9, 35)
Nawet żyjąc w domowym zaciszu, nie możemy zupełnie odizolować się od spraw „małej” lub „wielkiej” Ojczyzny czy też „globalnej wioski”, jaką stał się świat. Konieczne jest w związku z tym segregowanie informacji i wybieranie najważniejszych - rzeczywiście dotyczących naszego życia. Wiele osób nie potrafi sobie z tym poradzić, a zdarza się również, że w natłoku sensacyjnych doniesień gubi prawdy podstawowe: o Bogu i człowieku, o życiu i śmierci, o dobru i złu… Do czego wtedy się odwołać?
Z autorem Księgi Mądrości możemy śledzić bezsens zamysłów bezbożnych, którzy wobec upomnień „sprawiedliwego” nie tylko nie myślą o swoim nawróceniu, ale szukają sposobu na unicestwienie głoszącego prawdę. Jest to typowe wystawianie Pana Boga na próbę, by sprawdzić, czy rzeczywiście Najwyższy ujmie się za prześladowanym. Trudno nie dostrzec w tych proroczych słowach zapowiedzi Chrystusa - cierpiącego Sługi Pana. Jezus wielokrotnie próbował uświadomić uczniom naturę swego posłannictwa (odkupienie przez krzyż), jednak napotykał ciągle postawę niezrozumienia i lęku: „Bali się Go pytać”. Okazuje się, że można słuchać Ewangelii i z uporem odrzucać jej najistotniejszą treść! Spór między Apostołami o pierwszeństwo stał się dla Nauczyciela okazją do przekazania prawdy o wartości służby, która w królestwie Bożym ceniona jest najwyżej. Jezus-Sługa potrzebuje takich uczniów, którzy będą umieli i chcieli służyć sobie wzajemnie. Św. Jakub z mocą przekonywał, że w Kościele nie ma miejsca na pychę i żądzę panowania, ponieważ to niszczy nie tylko wspólnotę, ale jest też zabójcze dla samego człowieka, który takimi intencjami się kieruje. Wraz z Apostołem wracamy więc do „mądrości zstępującej z góry”, by wraz z nią budować na „czystości, zgodzie, ustępliwości, posłuszeństwie, miłosierdziu”.
Głoszona wszem i wobec neutralność światopoglądowa faktycznie narzuca jako podstawową wartość brak wszelkich obiektywnych zasad i wartości! Jest to niewątpliwie budowanie bez fundamentów. Aż dziw bierze, że z neutralności uczyniono dogmat wiary (ateistycznej). Pozostaje tylko ufać, że nie poddamy się tej szatańskiej pokusie… Budować na Ukrzyżowanym i Żyjącym - Bogu-Człowieku to wielki trud, jednak innej drogi nie ma, nie ma innego sposobu, by odnaleźć prawdziwy sens życia. Stara mądrość przypomina: „Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na właściwym miejscu”. Do końca świata nic się tu nie zmieni!
Pomóż w rozwoju naszego portalu