W Indonezji, największym muzułmańskim państwie świata, trwa batalia pomiędzy prowadzoną przez siostry zakonne szkołą a władzami samorządowymi dystryktu Tegal, leżącego na Jawie, największej wyspie Indonezji. Chodzi o to, że władze zażądały kategorycznie, aby w szkole wprowadzono lekcje islamu. Politycy postawili warunek, że jeśli ich żądanie nie zostanie spełnione, szkoła zostanie zamknięta.
Siostry zakonne bronią się, argumentując, że do ich placówki, która obejmuje przedszkole, szkołę podstawową, gimnazjum i liceum, uczęszcza tylko 32 uczniów wywodzących się z rodzin muzułmańskich na ponad 1400 uczniów w ogóle. Za zakonnicami stoją też murem muzułmańscy rodzice dzieci, podkreślając, że tylko oni mają prawo domagać się osobnych lekcji islamu w katolickiej placówce. Niestety, jak na razie żadne argumenty nie pomagają. Sytuacja robi się o tyle niebezpieczna, że informacje o sporze nagłośniły lokalne media i siostry zakonne otrzymują listy z pogróżkami od islamskich fundamentalistów.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu