ANNA BENSZ-IDZIAK: - Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” od lat wspiera uzdolnioną młodzież z małych miejscowości. Ilu młodych ludzi z naszej diecezji skorzystało już z tej formy wsparcia?
KS. ANDRZEJ KOŁODZIEJCZYK: - Od początku ze stypendium skorzystało ponad dwustu młodych ludzi z naszej diecezji, wliczając w ten okres także Diecezjalny Fundusz Stypendialny im. bp. Adama Dyczkowskiego. Obecnie mamy przyznane osiemdziesiąt trzy miejsca plus cztery z konkursów studenckich oraz jedno nadzwyczajne przyznane przez Zarząd fundacji.
- Skąd fundacja bierze środki na stypendia?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Fundusze pochodzą głównie ze zbiórki przykościelnej, która towarzyszy ogólnopolskim obchodom Dnia Papieskiego, także ze zbiórek publicznych organizowanych w tygodniu poprzedzającym Dzień Papieski. Fundacja korzysta także z możliwości odpisu 1% oraz z różnego rodzaju odpisów, darowizn - jak każda fundacja.
Warto wspomnieć, iż Dzień Papieski organizowany jest również w wielu krajach europejskich i Ameryki Północnej. Polonia zamieszkująca poza granicami wspiera młodych Polaków w procesie edukacji.
- Program stypendialny to nie tylko wsparcie finansowe, to również formacja. Z jakich form formacyjnych korzysta młodzież?
Reklama
- Jedną z form realizowanych w czasie wakacji są obozy, które odbywają się m.in. w Lublinie i Warszawie. Stypendyści biorą udział w spotkaniach diecezjalnych - w naszej diecezji odbywają się one kwartalnie. Ostatnie odbyło się pod koniec września w Ołoboku. Spotkania formacyjne wypływają z inspiracji stypendystów. Każdy ma szansę zaprosić wspólnotę gimnazjalistów, licealistów i studentów do swojej miejscowości. Zaproszenie wiąże się z przygotowaniem spotkania, w porozumieniu ze mną. Fundacja pokrywa w zasadzie koszty wyjazdu autokarami, natomiast nocleg, wyżywienie i „atrakcje” najczęściej pokrywane są z innych źródeł, w tym ze stypendium. Najczęściej korzystamy z baz szkolnych, śpimy na materacach w klasach szkolnych lub w salach gimnastycznych. Zawsze poznajemy historię oraz atrakcje miejscowości, w których gościmy. Wskazane są także spotkania z różnymi osobami mającymi realny wpływ na życie wspólnoty lokalnej. Zawsze staramy się uczestniczyć w niedzielnej Mszy św., która jest okazją do ewangelizacji, podziękowania oraz zaprezentowania stypendystów. W ramach ostatniego zjazdu przygotowywaliśmy się do obchodów Dnia Papieskiego. W naszej diecezji, w jedności z kongresem ewangelizacyjnym zwołanym przez biskupa diecezjalnego, nasi stypendyści będą obecni w Zielonej Górze, także na Mszy św. pontyfikalnej. W Winnym Grodzie przeprowadzą także zbiórkę publiczną. Natomiast stypendyści z północnej części diecezji będą dawać świadectwa w Gorzowie w różnych parafiach i będą obecni na Mszy św. w parafii pw. Pierwszych Męczenników Polskich, która gościła bł. Jana Pawła II
Stypendyści podejmują również działania w rejonach. Stypendystów naszej diecezji podzieliliśmy na cztery rejony: gorzowski, zielonogórski, głogowski i żarski. Stypendyści wybierają szefa okręgu, który koordynuje różne akcje związane z życiem wspólnoty stypendialnej. Uczy to odpowiedzialności, ale także pozwala im się lepiej poznawać.
- Podopieczni fundacji są zachęcani do angażowania się w działania o charakterze wolontariatu. Jakie działania podejmują młodzi z naszej diecezji?
- Wielu z nich angażuje się w parafiach jako ministranci, komentatorzy. Wielu to członkowie Szkolnych Kół Caritas, inni współpracują z Parafialnymi Zespołami Caritas. Jeszcze inni są wolontariuszami w świetlicach prowadzonych przez PZC lub inne organizacje. Niektórzy ze względu na umiejętności muzyczne, recytatorskie czy wokalne uczestniczą w wielu wydarzeniach mających na celu m.in. wsparcie potrzebujących. Cieszę się, że większość z nich ma dobre kontakty z własnymi duszpasterzami oraz są aktywnymi członkami wspólnot parafialnych, ponieważ tworzą wiele pięknych dzieł. Niektórzy stypendyści zaangażowani są także w działania oazowe.
- Wielu stypendystów jest dziś studentami. Czy wiadomo, co się z nimi dzieje, czy macie z nimi jakiś kontakt?
- Po zdanej maturze większość emigruje do dużych ośrodków akademickich i tworzą wspólnoty stypendialne. Niektóre z nich liczą ponad 200 studentów, stypendystów „Dzieła Nowego Tysiąclecia”. Rozpoczynają nowy etap w życiu. Zdarza się, że niektórzy z nich odezwą się do mnie, czy to w ramach życzeń, ciekawości, co słychać we wspólnocie, czy po prostu, aby zagadać. Po innych ślad niknie, natomiast dostaję informację z biura fundacji, że kontynuują przygodę z fundacją i nowymi duszpasterzami.
Inaczej jest ze wspólnotą zielonogórską, która składa się z naszych stypendystów. Jest ona mała, do wakacji liczyła siedmiu członków. W tym roku akademickim liczba ta wzrośnie, ponieważ niektórzy podjęli studia w Gorzowie i Zielonej Górze. Obecnie wspólnota szuka dla siebie miejsca przy duszpasterstwie akademickim, ze świadomości zachowania autonomii formacyjnej, przynajmniej dotyczącej kontaktu z fundacją. Z tymi osobami mam bardzo dobry kontakt, zwłaszcza że uczestniczą w naszych diecezjalnych spotkaniach formacyjnych. Jednakże w miarę wzrostu wspólnoty trzeba będzie przemyśleć indywidualny program integracyjno-formacyjny.