Kilka razy w ciągu pobytu w Ekwadorze zdarzało sie spotkać bliskie naszemu sercu akcenty związane z naszą Ojczyzną. Pierwszym z nich było, oczywiście poza licznymi kontaktami z polskimi misjonarzami, spotkanie z Polonią Ekwadoru. Znaczna odległość tego pięknego kraju od Polski oraz zbyt mała „atrakcyjność” ekonomiczna sprawiła, że w przeszłości do Ekwadoru przybywało niewielu Polaków. Według szacunkowych obliczeń w Ekwadorze mieszka ok. 60 osób pochodzących z Polski. Polacy najczęściej przybywali do Ekwadoru wraz ze współmałżonkami narodowości ekwadorskiej. Istniały też rzadkie przypadki, że do Ekwadoru przybywali Polacy z uwagi na pracę zawodową. 22 kwietnia br. mieliśmy wraz z ks. Antonim Michno i ks. Zdzisławem Rakoczym okazję do spotkania się z niektórymi Polakami. Spotkanie to miało miejsce w kaplicy domu zakonnego Ojców Franciszkanów w Quito.
To właśnie Ojcowie Franciszkanie przejęli troskę o gromadzenie wiernych polskiego pochodzenia. Troska ta jest o tyle ważna, że w Ekwadorze nie ma ani ambasady ani konsulatu Rzeczypospolitej Polskiej. Wszystkie sprawy wizowe i inne załatwia ambasador w Peru, który jest akredytowany również w Republice Ekwadoru. W Ekwadorze istnieje tylko konsulat honorowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ważnym elementem każdego spotkania Polonii ekwadorskiej jest Msza św., której kontynuacją jest agapa przy stole zakonnym. Zasiadając do niedzielnego stołu doznaliśmy gościnności franciszkańskich gospodarzy oraz braterskiego dzielenia się przyniesionymi z domu słodkimi wypiekami. Podczas naszego wspólnego spotkania nie brakło też wspomnień oraz dzielenia się problemami istniejącymi wśród ekwadorskiej Polonii.
Miłym zaskoczeniem dla nas, przybywających z Polski, były liczne miejsca, w których pojawia się osoba bł. Jana Pawła II. To zrozumiałe, że ks. Zdzisław Rakoczy obrał za patrona swej telewizji „Los Encuentros” bł. Jana Pawła II a jego popiersie zostało umieszczone na czołowym miejscu budynku telewizyjnego. Umieszczenie dużej figury naszego Błogosławionego w przepięknej XIX-wiecznej katedrze w Cuenca świadczy o wielkim szacunku, jakim cieszy się Jan Paweł II w Ekwadorze. Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ekwadoru w dniach od 29 stycznia do 1 lutego 1985 r. odwiedzając: Quito, Latacunga, Cuenca i Quayaquil. Spotkał się także z polskimi misjonarzami pracującymi w Ekwadorze oraz z Polonią.
Patrząc na znaki szacunku okazywane naszemu Błogosławionemu, nie sposób oprzeć sie wrażeniu, że był on papieżem - misjonarzem. Starał się słowem i czynem prowadzić do otwarcia serc wszystkich ludzi dla Chrystusa. Już w dniu swego wyboru 16 października 1978 r. wypowiedział dobrze nam znane słowa: „Nie bójcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”. Kiedy zaś pisał swoją encyklikę poświęconą misjom „Redemptoris missio” stwierdził: „Od samego początku mojego pontyfikatu zdecydowałem się podróżować aż po krańce ziemi, by dać wyraz tej trosce misyjnej, i właśnie bezpośredni kontakt z ludami, które nie znają Chrystusa, przekonał mnie bardziej, jak pilna jest ta działalność”. W licznych swoich wystąpieniach nawiązywał do problematyki misyjnej. Każdego roku pisał orędzie na dzień misyjny. Wskazywał Kościołowi drogę, którą winien iść. Mówił często, że misje nic nie utraciły ze swej aktualności, bo są zasadniczą i nigdy niezakończoną działalność Kościoła. Zapewne dobrze znamy słowa wiele razy powtarzane przez bł. Jana Pawła II: „wiara umacnia się gdy jest przekazywana”. Słowa te znajdują swoje szczególne znaczenie w perspektywie Roku Wiary.
Patrząc na Kościół w Ekwadorze i na inne rejony świata można posłużyć się porównaniem współczesnego świata do dużego placu budowy. Trzeba zbudować duży dom - Kościół, w którym jest miejsce dla każdego człowieka. W niektórych miejscach tego świata dopiero powstaje fundament tego domu. W tę budowę włączają się misjonarze - duchowni zakonni, diecezjalni, siostry zakonne i misjonarze świeccy. Oby w sercu każdego z nas zrodziło sie pragnienie bycia misjonarzem - na miarę naszych możliwości.