Reklama

To nie polityka!

Niedziela małopolska 45/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Fortuna-Sudor: - Proszę powiedzieć, w jakich okolicznościach został Ksiądz kapelanem podziemnej „Solidarności”?

Ks. Władysław Palmowski: -W czerwcu 1980 r. dekretem księdza biskupa zostałem przeniesiony z Trzebini do Arki Pana w Nowej Hucie, do ks. Franciszka Skupienia. Rozpocząłem pracę z młodzieżą. Ponadto pomagałem ks. Skupieniowi w spotkaniach, które prowadził z robotnikami mieszkającymi w hotelach robotniczych. W 1981, kiedy powstała „Solidarność”, nie miałem nic wspólnego z robotnikami. Dopiero w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., gdy hutnicy zapukali do drzwi plebanii, okazało się, że szukają oni pomocy. Następnego dnia księża proboszczowie poszczególnych rejonów: Franciszek Skupień, Janusz Bielański, Jan Bielański, Stanisław Podziorny polecili mi zająć się potrzebującymi. Ludzie przychodzili do parafii, gdzie mieli nadzieję na uzyskanie wsparcia, pomocy.

- Znalazł się Ksiądz wśród kapłanów, którzy spotykali się z internowanymi w więzieniach, spowiadali ich, odprawiali Msze św. Jak wyglądał świat za więziennymi kratami?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Świat internowanych wyglądał inaczej w styczniu 1982, kiedy tragedia była świeża i mocno przeżywana. A już inaczej w Wielkim Poście, kiedy oni sami organizowali w więzieniach Drogę Krzyżową. Wtedy już wiedzieli, że nieszybko odzyskają wolność. Jeszcze inaczej było w czerwcu, kiedy zorganizowali głodówkę, do której przyłączyły się Mistrzejowice. To tworzyło niepowtarzalny klimat. W tych szczególnych chwilach, kiedy podeptano idee „Solidarności”, w więzieniach pojawili się kapłani. Uwięzionym, osamotnionym ludziom przynieśli Chrystusa, a z Nim nadzieję i miłość. Doświadczało się czegoś pięknego, kiedy spowiadało się człowieka i widziało, jak on uwalnia się z lęku i strachu, jak zaczyna żyć miłością i przebaczeniem. A już niezwykłe były chwile, kiedy internowani podchodzili w czasie Mszy św. do esbeków i przekazywali im znak pokoju. Kapłani dawali internowanym świadomość, że Kościół jest z nimi, że są z nimi koledzy z huty. Ta symboliczna paczka od Komitetu Pomocy Więźniom przy krakowskiej Kurii czy od nas z Nowej Huty, te wiadomości od hutników, od rodzin były dla internowanych potwierdzeniem, że nie są sami. I świadom jestem, że komuna przegrała walkę o internowanych z Kościołem, bo pozwoliła wejść do więzień kapłanom. Dzięki temu więźniowie nie pozostali sami ze swoimi problemami. Wiedzieli, że są tacy, którzy myślą o nich, o ich rodzinach.

- A jak ci prości działacze zaangażowani w działalność podziemną w stanie wojennym odnaleźli się w wolnej Polsce?

- Trzeba pamiętać, że oni, działając i pomagając innym, niejednokrotnie poświęcali swoją karierę, życie, rodzinę. W więzieniach utracili zdrowie. Zwalniani z pracy, miesiącami - a nawet i kilka lat - nie pracowali, bo nie wolno ich było zatrudniać. Dziś się o tym nie chce pamiętać i nic się nie robi, by im to wynagrodzić. Oni są starzy, chorzy, ale słyszą, że to, co robili, to był ich wybór. I to prawda, ale robili to z odpowiedzialności za drugich. Niektórzy mówią, że ci ludzie żyją przeszłością A ja się pytam, jaką mają teraźniejszość i przyszłość? Dziś niewielu potrafi ich zrozumieć, docenić, wesprzeć. Czy jednorazowe odszkodowania, o których się ostatnio mówi, załatwią sprawę? A co z tymi, którzy za swoją postawę pozostawali bez pracy? Z tymi, którzy byli przeniesieni na gorsze stanowisko? Oni utracili swoje pobory, a dziś do emerytury brakuje im lat pracy, bo wszystko się liczy!

Reklama

- W ostatnich latach coraz mniej mówi się również o roli Kościoła w tamtym okresie.

- To prawda. Prasa katolicka prawie nie podejmuje tematu. Dlaczego? Nie wiem. Kościół to wspólnota wiary i zbawienia, w której każdy ma swoje miejsce i zadania do spełnienia. Dlatego warto powiedzieć prawdę o tamtych czasach i o roli kapłanów. Nie mówmy tylko o jednostkach, bo one bez rzeszy innych nic by nie zrobiły. Wtedy było w Kościele, jak zawsze, wielu księży katechetów, którzy pracowali z młodzieżą, którzy starali się pomagać im budować fundament ich życia. Dalej - duszpasterze proboszczowie w kancelariach. To do nich w pierwszej kolejności trafiali ludzie potrzebujący wsparcia, pomocy, informujący o internowanych, o rodzinach pozostających bez środków do życia. I to właśnie ci kapłani przekazywali informacje dalej, do kapelanów ludzi pracy. Ale nie byłoby tych jednostek, gdyby nie ci proboszczowie i katecheci. Gdyby mnie nie zastąpił ksiądz, gdy musiałem w niedzielę wyjechać do internowanych, to przecież nic bym nie zrobił. A kapłani byli z ludźmi pokrzywdzonymi, cierpiącymi, bo takie było i jest ich zadanie. To nie polityka. To posłannnictwo Kościoła. I źle się dzieje, gdy ktoś próbuje wmawiać nam, że wtedy uprawialiśmy politykę. Nie, myśmy tym ludziom zanosili Chrystusa, nadzieję. Myśmy z nimi byli i wspieraliśmy ich, bo tego im było potrzeba.

Ks. Władysław Palmowski
to zasłużony kapelan nowohuckiej i małopolskiej „Solidarności”. Za tę działalność został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest autorem książki „Był taki czas”, w której zebrał relacje ludzi mieszkających w latach 80. w Nowej Hucie i zaangażowanych w działalność podziemnej „Solidarności”. Obecnie ks. Władysław pełni funkcję proboszcza w parafii św. Bartłomieja w Morawicy

Podziel się:

Oceń:

2009-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Św. Andrzej Bobola – Patron na trudne czasy

2024-05-09 10:11
św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

Św. Andrzej Bobola to patron na trudne czasy, a teraz niestety przeżywamy trudne czasy - powiedział w rozmowie z KAI o. Waldemar Borzyszkowski - kustosz i proboszcz Narodowego Sanktuarium św. Andrzej Boboli, gdzie dziś wieczorem odbędzie się Msza św. odpustowa z okazji uroczystości św. Andrzeja Boboli, patrona Polski. Eucharystii przewodniczyć będzie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Więcej ...

Jezus jest obecny zawsze, gdy oglądamy Go pod postacią chleba i wina. Wierzysz w to?

2024-04-15 14:23

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 16-20.

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bp Ważny modlił się z wiernymi za diecezję...

Kościół

Bp Ważny modlił się z wiernymi za diecezję...

Twórca pierwszej reguły

Święci i błogosławieni

Twórca pierwszej reguły

Jezus jest obecny zawsze, gdy oglądamy Go pod postacią...

Wiara

Jezus jest obecny zawsze, gdy oglądamy Go pod postacią...

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Wiadomości

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto