Reklama

Niedziela Łódzka

Młodzież – katecheza i jej wrogowie

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcja dyskredytacji katechezy trwa. Zabierają głos nie tylko lewicowi propagandziści, ale także pozornie obiektywni dziennikarze. Podważają kompetencje katechetów, zarzucają im brak przygotowania, indoktrynowanie zamiast przekazywania wiedzy itp. Wypominają straty, jakie ponosi społeczeństwo. Takie insynuacje są przewrotne i krzywdzące. Stanowią lekceważenie wielkiego wysiłku tysięcy ludzi podejmujących trud przekazywania wartości, które integrują społeczeństwo, na których opiera się gmach europejskiej cywilizacji, a zarazem budowla wiary.

Reklama

Katecheza w minionych latach kilka razy była usuwana i przywracana, obecnie już od ponad 20 lat na życzenie rodziców jest zadomowiona w naszych szkołach. Katecheza jest obecna w prawie wszystkich cywilizowanych krajach i przynosi nieocenione dobro i pożytek. W czasach systemu totalitarnego obecność katechezy w szkole była kwestionowana jako zagrożenie dla monopolu ideologii przewodniej partii. Z religią oprócz partii walczyły powołane w tym celu liczne organizacje, wieczorowe uniwersytety, aktywiści. Oprócz tych celowych i przemyślanych działań w mediach, wymierzonych w katechezę ze strony osobistych wrogów Pana Boga, istnieje działanie procesów przemian kulturowych związanych z funkcjonowaniem społeczeństwa konsumpcyjnego, produkującego własne idole, których efektem jest spadek praktyk religijnych, osłabienie tradycyjnych form pobożności i zwyczajów religijnych, kryzys modlitwy i subiektywizacja wiary, relatywizm moralny, hedonizm, spadek powołań kapłańskich i zakonnych, uwarunkowany częściowo kryzysem demograficznym, a przede wszystkich osłabienie lub zanik przekazu wiary w rodzinach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważne zadanie katechetów

Tymczasem nadal aktualnym zadaniem katechetów, pomimo sygnalizowanych trudności, jest dotarcie z orędziem Ewangelii do dzieci, młodzieży i dorosłych z najbardziej różnorodnych środowisk. Już Sobór Watykański II mówił o katechezie, która powinna prowadzić wychowanków do spotkania i głębokiej zażyłości z Jezusem Chrystusem. Aby to się dokonało, katecheta musi znać sposób myślenia, problemy życia młodych ludzi, prowadząc ich do odkrywania własnej tożsamości ludzkiej i chrześcijańskiej. Poza zjawiskami buntu, protestu i kontestacji - wyrażającymi się w zjawiskach patologii, przemocy, autodestrukcji, agresji, uzależnienia od alkoholu i narkotyków - wychowawca powinien dostrzegać potrzeby i frustracje młodych ludzi, ich często daremne poszukiwanie i wołanie o pomoc w znalezieniu odpowiedzi na ważne pytania okresu dorastania, pytania o sens życia i śmierci, o istnienie niesprawiedliwości i zła, lęk o przyszłość, dylematy związane z wyborem drogi życia, pytania o system etyczny.

Reklama

Katecheci i duszpasterze, których zadaniem jest pomoc w uporaniu się z wewnętrznym chaosem i moralną deprawacją młodych ludzi pogrążonych w świecie pornografii i przemocy nieustannie atakujących ich umysły z ekranów filmowych, telewizji i Internetu, niejednokrotnie doświadczają poczucia bezradności wobec ogromu i siły otaczającego młodych ludzi zła. Jednak muszą podjąć zadanie walki o ich serca i umysły. Poza agresywnym zachowaniem, pod czarną kurtką z satanistycznymi symbolami uderza często zranione przez grzech i krzywdy, stworzone przez Boga serce.

Prawdziwy obraz Boga

Podstawowym zadaniem nauczyciela religii jest ukazanie młodemu człowiekowi tajemnicy Boga. Jednak powstaje pytanie, czy ukazujemy młodym ludziom obraz Boga żywego i prawdziwego, Ojca kochającego swoje dzieci, przebaczającego i przytulającego marnotrawnego syna do serca, czy też nieprawdziwy obraz Boga surowego, obojętnego lub czyhającego na ludzkie grzechy i grożącego potępieniem. Z powodu takiego obrazu Boga wielu ludzi straciło wiarę. Młodzi ludzie od takiego obrazu Boga się odwracają, buntują się, nie chcą z Nim rozmawiać i nie zapraszają Go do swojego życia. Może się zdarzyć, że ktoś może odwrócić się od prawdziwego Boga, gdyż świadomie i dobrowolnie wybiera zło. Jednak w wielu wypadkach, gdy człowiek zachowuje obraz Boga miłosiernego, udręczony przez własne błędy i grzechy, dzięki łasce Bożej potrafi się odbić od dna i w chwili cierpienia zdobędzie się na krzyk o ratunek do Boga. Tutaj pojawia się modlitwa jako źródło siły. W Jezusie Chrystusie młody człowiek odkrywa Nauczyciela i Zbawiciela, który może wyzwolić go z ciężaru grzechów, niepewności, lęku, do którego można przyjść ze swoim nieszczęściem po ratunek.

Katecheza, która ukazuje prawdziwy obraz Boga, okazuje się wierna Bogu i człowiekowi i dlatego jest skuteczna. Potrafi wychować młodych ludzi do życia w wierności Bogu i Ewangelii w zdesakralizowanym świecie, a nawet do postawy świadectwa. Nie wspominam tutaj o przekazywaniu solidnej wiedzy, o katechecie jako przewodniku i przyjacielu młodych, gdyż to jest oczywiste. Młodzież bowiem doświadczając samotności i obojętności, jest spragniona życzliwości i przyjaźni. Rekolekcje, grupy religijne mogą pomóc młodym ludziom w odkryciu, że Kościół jest żywą wspólnotą wiary, że nadal jest wielu ludzi, którzy kochają Boga, że Bóg jest Bogiem żywym, a zawierzenie Mu jest źródłem siły i prawdziwej radości.

Podziel się:

Oceń:

2013-01-10 14:10

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Serce diecezji zabiło w Olkuszu

Łukasz Kmita

Inicjatywa Spotkań Młodych Diecezji Sosnowieckiej (SMDS) jest odpowiedzią na prośbę pasterza naszej diecezji, bp. Grzegorza Kaszaka, którego pragnieniem było organizowanie cyklicznych, dorocznych spotkań młodzieży Kościoła sosnowieckiego.

Więcej ...

Świadectwo: I żyli długo i szczęśliwie. Rodzice i ich dziesięcioro dzieci

2025-01-27 06:06

Centrum Życia i Rodziny

W tym roku, 14 stycznia, obchodziliśmy 25. rocznicę naszego małżeństwa. Srebrne Gody kojarzą się z połową drogi, jest to więc dobra okazja do refleksji nad naszym małżeństwem, jak również nad tym, co zrobić, by ono nie tylko trwało, ale było coraz bardziej szczęśliwe i owocne.

Więcej ...

Papież na XXXIII Światowy Dzień Chorego: Przy łóżku chorego uczymy się nadziei

2025-01-27 19:33

Adobe Stock

Nigdy, tak bardzo jak w cierpieniu, nie uświadamiamy sobie, że wszelka nadzieja pochodzi od Pana – pisze papież Franciszek w orędziu na XXXIII Światowy Dzień Chorego, który przypada 11 lutego i wpisuje się w obchody Roku Świętego. Papież podejmuje w nim pytania m.in. o to, jak pozostać mocnym, gdy jesteśmy dotknięci poważnymi chorobami, a koszty leczenia przekraczają nasze możliwości, czy wówczas, gdy widzimy cierpienie naszych bliskich.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Komunikat: stanowczy protest wobec bezprawnego działania...

Kościół

Komunikat: stanowczy protest wobec bezprawnego działania...

Świadectwo: I żyli długo i szczęśliwie. Rodzice i ich...

Wiara

Świadectwo: I żyli długo i szczęśliwie. Rodzice i ich...

Święta matka

Wiara

Święta matka

Katolicy i Orkiestra

Kościół

Katolicy i Orkiestra

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Niedziela Kielecka

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po...

Kościół

Biskup Ważny ukarał księdza, który chodził po...

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Wiara

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Wiadomości

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Wiadomości

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...