Podczas audiencji dla młodych ekonomistów, członków fundacji pod nazwą Ekonomia Franciszka, papież powrócił w przemówieniu do kwestii kryzysu demograficznego we Włoszech.
"Widzę, że jest tu trochę dzieci. To piękne w kulturze, w której uprzywilejowane są pieski i koty, a nie dzieci. Musimy trochę złajać Włochy. Uwierzcie mi: warto spędzić życie, by zmienić świat na lepsze"- oświadczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Papież wyraził przekonanie, że zmian wymaga "świat ekonomii".
"Wiem, że nie jest łatwo proponować nową ekonomię w scenerii nowych i starych wojen, gdy prosperuje przemysł zbrojeniowy, odbierając zasoby wiernym" - przyznał.
"Wiecie, że w niektórych państwach inwestycjami, które dają największe zyski, są fabryki broni? To zarabianie, by zabijać" - mówił Franciszek.
"Demokracja jest zagrożona w tych przypadkach, rosną populizm i nierówności, a planeta jest coraz bardziej zraniona" - podkreślił.
"To nie jest łatwe. Może odnosicie czasem wrażenie, że walczycie z wiatrakami. A zatem pamiętajmy to, co Jezus mówił uczniom: nie lękajcie się" - powiedział papież. Zapewnił: "Kościół nie zostawi was samych".
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/