31 października do opiniowania trafiły dwa projekty nowelizacji rozporządzeń przygotowane przez resort edukacji, m.in. ws. przedmiotu edukacja zdrowotna, która zastąpi wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ). Ma wejść do szkół 1 września 2025 r.
Minister edukacji była pytana w TVN24 o stanowisko organizacji Ordo Iuris, która przekonuje, że skutkiem wprowadzenia nowego przedmiotu będzie edukacja seksualna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Bardzo mi przykro, ale nie obchodzi mnie, co boli Ordo Iuris. Obchodzi mnie, żeby dziecko, które chodzi do szkoły dostawało kompleksową wiedzę o swoim zdrowiu" - stwierdziła "ministra".
"W takim kryzysie zdrowia psychicznego jesteśmy, że ja nie wiem, jak trzeba być bezwzględnym człowiekiem, żeby podburzać, żeby dziecko nie uczestniczyło w procesie edukacyjnym, który mu da podstawową odporność również na kryzysy psychiczne, który pokaże mu, jak zdrowo się odżywiać, jak stosować profilaktykę w swoim codziennym życiu, jak się badać, jak dbać o każde swoje zdrowie zdrowie - psychiczne, fizyczne, seksualne" - stwierdziła szefowa MEN.
Jak dodała, szkoła jest po to, żeby "każde dziecko dostawało ten sam zakres informacji opartych na wiedzy, a nie na przesądach, zabobonach i uprzedzeniach jednej czy drugiej organizacji lub sekty".