Matko czemu rodzisz Syna
Czy cię litość opuściła
Żeby tak własną dziecinę
Na świat zimny wydać
Matko czemu rodzisz Syna
Na człowiecze ziemne mieszkanie
Na los taki ostatni zapomnienie
To nie dla twojego Boga
Matko czemu rodzisz Syna
Obco tutaj i pusto
W biedzie naszej Jemu trwoga
Prostym ludziom tylko milczenie
Matko czemu rodzisz Syna
Zewsząd śmiech nie nadzieja
Słabym mówią że ich sprawa
I nikt drzwi nie otwiera
Pomóż w rozwoju naszego portalu