Reklama

Niedziela Legnicka

Powodziowa katastrofa

Artur D. Grabowski

Noc z 29 na 30 lipca zaskoczyła mieszkańców całego regionu. Silna nawałnica, połączona z burzą oraz ulewnym deszczem doprowadziła do wystąpienia rzek w kilku miejscowościach powiatu lubańskiego i lwóweckiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po roku koszmar powodzi nawiedził odbudowującą się wciąż z powodziowych zniszczeń Olszynę. Dla wszystkich to był prawdziwy szok. Ulice zamieniły się w rwący potok i trudno było się po nich przemieszczać. Strumień wody w ciągu zaledwie 2 godzin wezbrał tak gwałtownie, że niszczył na swej drodze niemal wszystko. I choć poziom wody był znacznie niższy od powodzi z 2010 r., to jednak nurt był bardziej rwący i bardziej niebezpieczny.

Woda niszczyła wszystko...

Reklama

Dzięki prowadzonym od ubiegłego roku inwestycjom w obrębie koryta Olszówki wielu zniszczeń udało się uniknąć. Jednak żywioł w wybranych miejscach dokończył dzieła sprzed roku, dewastując kolejne mosty, drogi, trotuary, podtapiając kolejne domostwa i niszcząc dorobek życia. Największym dramatem jest jednak to, że cierpią znowu ludzie - te same rodziny, które z trudem powróciły do normalnego życia, teraz znowu muszą stawiać czoła przeciwnościom. - W powodzi, która nawiedziła nas tuż przed północą 29 lipca br. ucierpiała nie tylko Olszyna. Wśród poszkodowanych są również mieszkańcy: Biedrzychowic, Karłowic, Kałużnej, Bożkowic, Grodnicy oraz Olszyny Dolnej - powiedział burmistrz Leszek Leśko. - Mam nadzieję, że uporamy się z tym wszystkim. Najważniejsze jest to, aby ludzie nie tracili nadziei i takiego wewnętrznego poczucia, że trzeba coś z tym wszystkim zrobić, bo tegoroczne podtopienia 2 i 3 oraz 25 i 26 czerwca oraz ta lipcowa, nocna powódź nie napawa nikogo optymizmem. Kiedy komuś tak często dzieje się krzywda, to naprawdę można stracić cierpliwość - dodał włodarz Olszyny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomoc powodzianom

Do pomocy mieszkańcom Olszyny, dzięki wsparciu służby więziennej, ruszyło 40 pensjonariuszy z Zakładu Karnego w Zarębie i 10 aresztantów z Aresztu Śledczego w Lubaniu. To oni jako pierwsi szli od domu do domu i pomagali powodzianom w porządkowaniu ich lokali mieszkalnych oraz obejść. - My, jako samorząd, dołożymy wszelkich starań, aby naszym mieszkańcom pomóc - zapewnił burmistrz Leśko. - Wiemy już na pewno, że mamy zerwanych 9 kolejnych mostów - 3 na Biedrzychówce i 6 na Olszówce. Mam nadzieję, że przy wsparciu wojewody dolnośląskiego Marka Skorupy oraz ministra Boniego uda się nam to wszystko jeszcze w tym roku odbudować. Wśród mieszkańców Olszyny powoli daje się słyszeć głosy, że decydujący o kwestiach melioracyjnych ludzie, odpowiedzialni za infrastrukturę wodną, powinni w końcu wyciągnąć z tego kataklizmu konkretne wnioski. Przez prawie 115 lat Olszyna była miejscowością niezagrożoną powodzią właśnie dzięki temu, że mieszkający tu Niemcy postarali się przeciwdziałać siłom natury, budując odpowiednią infrastrukturę. Powstałe na początku XX wieku tamy na Kwisie zmieniły sytuację w dolinie tej rzeki i to ze skutkiem pozytywnym. Być może czas teraz, aby w podobny sposób uregulować nurt tych drobniejszych potoków i dzięki dobrze przemyślanemu systemowi wodnemu, ograniczyć zagrożenie do minimum. - Na nic zda się budowanie murków oporowych, pogłębianie rzek i odbudowa mostów, gdy projekty tych obiektów wciąż będą robione zza biurka - mówią zdesperowani olszynianie. - My nie chcemy już budowlanych bubli, które zaraz trzeba będzie znowu poprawiać. My chcemy, aby to wszystko było dokładnie przemyślane i tak zaprojektowane, aby zwiększony stan wód już nam nie zagrażał. Jak się okazuje, po latach industrialnych zmian w melioracji rzek i potoków, natura właśnie teraz walczy o swoje i miejscowe rzeki za każdym razem coraz bardziej chcąc wrócić do swego naturalnego nurtu. Sprzyjają jej zmieniające się warunki klimatyczne oraz, co przyznać trzeba ze smutkiem, ludzka bezmyślność - dodają.

Liczenie strat

Znaczne zniszczenia wielka woda wyrządziła w gminie Leśna. Jak udało nam się ustalić sięgają one ok. 35 mln zł. Są to głównie straty w gminnej infrastrukturze. Nie bez znaczenia jest jednak to, że w wyniku wystąpienia z brzegów potoku Miłoszowskiego i strumienia Bruśnik w Miłoszowie, Świeciu oraz Stankowicach poszkodowanych jest ok. 300 rodzin. Od klęski nie było wolne również same miasto, w którym rynek także znalazł się pod wodą, a w centrum przy ul. Pocztowej uszkodzeniu uległ gazociąg, co spowodowało przymusową ewakuację kilkudziesięciu mieszkańców tamtego obszaru. Zniszczona została również droga w Miłoszowie, prowadząca do granicy państwa. Z kolei w Olszynie poszkodowanych jest 170 rodzin, a straty w infrastrukturze komunalnej to ponad 30 mln zł. Na samą akcję powodziową samorząd olszyński przeznaczyć musi ok. 200-300 tys. zł, co dla tak biednej gminy jest nie lada wyzwaniem. W gminie Gryfów Śląski nawałnica wyrządziła szkody w mieście przy ul. Wojska Polskiego. Najgroźniej sytuacja wyglądała w Uboczu, którego mieszkańcy w rocznym odstępie znowu przeżywają kolejną traumę. Zniszczone są mosty i drogi. Jednak najtrudniejsza sytuacja jest w samym centrum wsi, nieopodal świetlicy wiejskiej. Fala powodziowa wyrwała po raz kolejny sporą połać nabrzeża, zrywając przy tym wodociąg. Mury oporowe wybudowane po ubiegłorocznej powodzi zostały podmyte i rzeka została praktycznie bez konkretnego zabezpieczenia. Jeden, nowo budowany właśnie most udało się ocalić. Wszystko dzięki temu, że pracownicy zdążyli dzień wcześniej postawić metalowe ściany do wylewki betonowej i to one tak naprawdę uchroniły przed kolejnym nieszczęściem. Jednak następny już duży most na Olszówce nie miał tyle szczęścia i jego konstrukcja została mocno naruszona. Burmistrz Olgierd Poniźnik powiedział, że straty wynoszą ok. 2,5 mln zł, a poważnie poszkodowanych jest 25 rodzin. Gmina Lubań w wyniku nawalnych deszczy poniosła straty w wysokości ok. 8 mln zł, głównie w mieniu komunalnym. Nie odnotowano innych szkód. Kolejna powódź to następne dramaty, które zdają się nie mieć końca. Wielu powodzian załamuje ręce i zadaje szczególnie jedno pytanie: Kiedy skończą się te doroczne nieszczęścia? Ale tego nie wie nikt. Jedno jest pewne. W czasie, gdy powoli zmienia się klimat i nawiedzają nasz region afrykańskie upały, stan rzecznych koryt i rowów melioracyjnych jest coraz gorszy. Po tak dramatycznym kataklizmie poszkodowani potrzebują przede wszystkim konkretnej, indywidualnej pomocy - odzieży, mebli, sprzętów AGD, żywności, ale i pełnego współczucia i zrozumienia wsparcia ze strony wszystkich ludzi dobrej woli. Informacji o potrzebach i sposobach pomocy można znaleźć w siedzibach każdej z poszkodowanych gmin.

Podziel się:

Oceń:

2013-08-13 12:39

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Opolskie/Woda przelała się przez wały Głuchołaz i zalewa rynek miasta

PAP/Krzysztof Świderski

W niedzielę rano woda Białej Głuchołaskiej przelała się przez wały broniące Głuchołaz i zalewa miasto. Apeluję do wszystkich mieszkańców o ewakuację na wyżej położone tereny. Toniemy - powiedział PAP burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz.

Więcej ...

Lekarka skazana za ofertę rozmowy przed kliniką aborcyjną

2025-04-05 09:15

Livia Tossici-Bolt

Lekarka Livia Tossici-Bolt została skazana za naruszenie „strefy buforowej” w pobliżu ośrodka aborcyjnego w Bournemouth. Jej przestępstwo? Zaoferowanie rozmowy. Na tabliczce, którą trzymała, widniało sześć słów: „Jeśli chcesz, możesz porozmawiać”.

Więcej ...

Bł. ks. Jan Merlini nie bał się świętości

2025-04-05 17:30
Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Marzena Cyfert

Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego

Święci są po to, by świadczyć o powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Jan był świadomy tej godności, tego powołania i swojej drogi ku Bogu. I ta świadomość kształtowała jego życie oraz posługę kapłańską. Wiedział, kim jest i dokąd zmierza – mówił abp Józef Kupny o bł. ks. Janie Merlinim.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy należy modlić się do Maryi?

Wiara

Czy należy modlić się do Maryi?

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Felietony

Masowa likwidacja szkół wiejskich

Portugalia: kilkadziesiąt tysięcy  młodych katolików...

Europa

Portugalia: kilkadziesiąt tysięcy młodych katolików...

Czy staję po stronie prawdy?

Wiara

Czy staję po stronie prawdy?

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

Kościół

Mocz w wodzie święconej: Ksiądz rozważa zamknięcie...

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Kościół

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

Kościół

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami