Reklama

Biskup Michał Klepacz w dokumentach bezpieki

Zdrada czy poświęcenie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Archidiecezjalne Wydawnictwo Łódzkie wydało książkę pt. „Biskup Michał Klepacz w dokumentach bezpieki”. Jej autorem jest Jerzy Klechta. Bp Klepacz zajął miejsce przewodniczącego Episkopatu Polski po zaaresztowaniu Prymasa Tysiąclecia Stefana Wyszyńskiego. Najbardziej bolesnym wydarzeniem było podpisanie przez bp. Klepacza i innych biskupów Deklaracji Episkopatu Polski z 28 września 1953 r. Była to lojalka, akt kapitulacji. Równie trudne do zaakceptowania było złożenie przez członków Episkopatu Polski ślubowania na wierność PRL. Michał Klepacz zajmował stanowisko przewodniczącego Episkopatu przez trzy lata (1953-56). Nie wszystkie jego decyzje można wytłumaczyć, nie wszystkie jego decyzje aprobował kard. Wyszyński – podkreśla Jerzy Klechta.
Tysiące stron dokumentów bezpieki, przez które w ciągu kilku lat pracy przedarł się autor książki, ukazują jednak drugą stronę medalu. Biskup łódzki Michał Klepacz był osaczony tajnymi agentami UB i SB. Był śledzony dzień i noc. Agenci znajdowali się w jego najbliższym otoczeniu. Raporty obejmowały jego działalność publiczną i na wskroś prywatną, nawet podczas urlopu nad morzem czy w górach, także gdy spotykał się z uwięzionym Prymasem Tysiąclecia czy podczas spotkań w Łodzi z przyjacielem z czasów wileńskich, współtowarzyszem konspiracji AK-owskiej (w tym przypadku agentką była żona przyjaciela, pseudonim Penelopa). Jerzy Klechta opisuje dramat hierarchy. Jest jednak w tym dramacie świadectwo heroizmu.
Z dokumentów IPN wynika, że władze uznawały go za przebiegłego przeciwnika. Kard. Stefan Wyszyński po wyjściu na wolność przyjechał natychmiast do Łodzi. 6 listopada 1956 r. w miejscowym Seminarium powiedział: „My nie prowadzimy w Kościele roboty brawurowej, bo nie wolno nam dla osobistej brawury poświęcać Kościoła Bożego. Mogą być niekiedy posunięcia efektowne, ale nie o to idzie. Idzie o to, aby były efektywne, owocne, a to jest ogromna różnica. I niekiedy trzeba się wyrzec i brawury tak właściwej nam, Polakom. Trzeba się niekiedy wyrzec i wspaniałych czynów, by spełnić obowiązek ciężkiej orki zagonu narodowego i katolickiego, orki dnia każdego. To jest prosta historia, nie nadzwyczajna. Padł jeden koń, był drugi i pociągnął pług dalej. Zapewne w dwóch się lepiej orze, ale też, Najmilsi, nie współczujmy temu koniowi, który padł, tylko temu, który sam przy pługu pozostał. I na tym właśnie polegał wielki trud Biskupa łódzkiego”.
Świadectwo zmagań bp. Klepacza z systemem komunistycznym i ciężarem, jaki wziął na siebie, przejmując ster Episkopatu, po internowaniu Prymasa Tysiąclecia, dał znany paulin, o. Jerzy Tomziński: „Portret uwięzionego prymasa Wyszyńskiego wisiał dalej na czołowym miejscu. Żywe kwiaty i ciągle nowe wiązanki świadczyły o tym, że ani Jasna Góra, ani Polacy nie wyrzekli się swego Prymasa. Decyzja biskupa Klepacza, o której właściwie nikt nie wiedział, uratowała nie tylko symboliczny portret na wystawie, ale mówiła wszystkim, że głową Kościoła w Polsce jest nadal Prymas Wyszyński i że tej władzy nie może go pozbawić żadna partia. Cicha odwaga biskupa Klepacza świadczyła również o tym, że on sam, wbrew wszelkiej nadziei, był wierny uwięzionemu Prymasowi. Swoją postawą pomógł Jasnej Górze i obronił przed ówczesnymi władzami państwowymi. To biskup Klepacz – stwierdza o. Jerzy Tomziński – przygotowywał plan uroczystości 300-lecia ślubów Jana Kazimierza. Akcja ta przyjęła kryptonim «Konspira»”.
Bp Michał Klepacz zmarł 27 stycznia 1967 r. W kazaniu wygłoszonym w katedrze łódzkiej 31 stycznia 1967 r. ówczesny metropolita krakowski, abp Karol Wojtyła, przy trumnie zmarłego powiedział: „Wypada nam jeszcze raz rzucić okiem na działalność zmarłego Pasterza jako członka Episkopatu Polski. Jest to znowu zagadnienie wielkie, osobny rozdział przyszłej monografii… wielka gotowość Kościoła, której właściwie celem jest pokój, pokój duchowy ludzkości współczesnej… ta wielka gotowość znalazła już przed Soborem wyraz w postawie całego Episkopatu Polski… Bez względu na to, co jest zgodne z prawdą i co jest zgodne ze sprawiedliwością, jest jakoś zawsze w Chrystusie. I dlatego też zmarły Biskup, który tak bardzo zawsze chciał służyć i tak bardzo służył w Chrystusie, znalazł dla siebie pole działania i to jakże bardzo pracowite, i to jakże bardzo skuteczne również na tym ważnym odcinku. Bardzo nam wszystkim, moi drodzy Bracia, zależy na tym, ażeby ten odpowiedzialny i jakże bardzo twórczy odcinek działalności zmarłego bp. Michała Klepacza był zawsze dobrze rozumiany, żeby nigdy i przez nikogo nie był jednostronnie i tendencyjnie interpretowany. Nie wolno tak czynić. W tym się kryła wielka służba, wielka miłość, wielkie szukanie prawdy”.

Jerzy Klechta, „Biskup Michał Klepacz w dokumentach bezpieki. Z dziejów Kościoła łódzkiego”, Łódź 2012.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2013-12-17 14:34

Wybrane dla Ciebie

Zniszczył ponad 50 nagrobków. Znaleziono go m.in. po śladzie buta

2024-12-20 11:43
Przestępcę udało się zidentyfikować m.in. dzięki śladom butów pozostawionych na cmentarzu

Lubuska Policja

Przestępcę udało się zidentyfikować m.in. dzięki śladom butów pozostawionych na cmentarzu

We wtorek (17 grudnia) kryminalni krośnieńskiej komendy zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o znieważenie 52 miejsc spoczynku na Cmentarzu Komunalnym w Krośnie Odrzańskim - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Ustalenie osoby, która mogła dopuścić się tego czynu, to efekt wielu godzin pracy policjantów zaangażowanych w to zdarzenie. W piątek (20 grudnia) sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.

Więcej ...

Poseł Romanowski otrzymał azyl polityczny na Węgrzech

2024-12-20 08:41
Marcin Romanowski

wPolsce24.tv

Marcin Romanowski

"Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał na Węgrzech azyl polityczny” potwierdził w czwartek wieczorem szef kancelarii premiera Viktora Orbana - Gergely Gulyas. "W Polsce mamy kryzys praworządności" – dodał.

Więcej ...

Prymas Polski: chciejmy przekształcać znaki czasu w znaki nadziei

2024-12-20 18:02

flickr.com/ Episkopat News

„Można się starać, można pracować i działać, to wszystko jest ważne i potrzebne, ale najważniejsze jest przyjąć Bożą łaskę. Im więcej będzie Boga w naszym życiu, tym wiarygodniejszym będziemy znakiem nadziei dla innych” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas przedświątecznego spotkania w Archidiecezjalnym Domu Księży Seniorów w Gnieźnie.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Polak biskupem pomocniczym w Chicago

Kościół

Polak biskupem pomocniczym w Chicago

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Czy moje „tak” powtarzam czynem każdego dnia?

Wiara

Czy moje „tak” powtarzam czynem każdego dnia?

Zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia. Petycja...

Wiara

Zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia. Petycja...

Opus Dei wydało oświadczenie ws. Marcina Romanowskiego

Wiadomości

Opus Dei wydało oświadczenie ws. Marcina Romanowskiego

Co mamy czynić?

Wiara

Co mamy czynić?

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy...

Wiara

Panie, ucz mnie uczciwości i gotowości niesienia pomocy...

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu...

Kościół

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu...

W czasie Adwentu chcemy otwierać serca dla przychodzącego...

Wiara

W czasie Adwentu chcemy otwierać serca dla przychodzącego...