Nie trzeba lękać się życia mawiała do młodego Badeniego matka. Gdy po latach wspominał te słowa, jako o. Joachim, przyznawał, że życia nigdy się nie bał. I że ona go tego nauczyła.
O. Joachim Badeni, dominikanin, to postać niezwykła. Mistyk i bywalec nocnych klubów, arystokrata mający własnego lokaja i samochód, który wstąpił do zakonu. Postać barwna, niezwykła. Pokazuje to znakomita książka Judyty Syrek pt. „Nie bój się żyć. Biografia ojca Joachima Badeniego”. Najkrótsze jej przesłanie brzmi: co zrobić, by powiedzieć: „Ja już nie wierzę, ja już wiem!”. Ale potrafił też zrywać kontakty z ludźmi mówiła Autorka na promocji w kościele Ojców Dominikanów przy ul. Freta w Warszawie. Był niezwykle radykalny, jeśli chodzi o wierność nauce Kościoła. Kiedyś długo prowadził jedną osobę, przyciągnął ją do sakramentów Kościoła. Gdy po latach dowiedział się, że osoba ta zdecydowała się na życie w konkubinacie, zerwał z nią kontakt. Ojciec Joachim nie stosował taryfy ulgowej. Ale umiał też okazać człowiekowi miłosierdzie. Był oknem, przez które człowiek zaglądał i naprawdę widział Pana Boga przyznaje Judyta Syrek, autorka innych bestsellerowych książek współtworzonych z ojcem Badenim, m.in. „Uwierzcie w koniec świata!” czy „Kobieta, boska tajemnica”.
Judyta Syrek, „Nie bój się żyć. Biografia ojca Joachima Badeniego”, Kraków 2014
Pomóż w rozwoju naszego portalu