Chrześcijanie w kolejnym afrykańskim kraju zostali postawieni na celowniku przez muzułmańskich fundamentalistów. Po Nigerii przyszła kolej na Ugandę. Amerykańska ambasada w tym leżącym w centrum Afryki kraju ostrzegła, że chrześcijanie są zagrożeni przez islamistycznych bojówkarzy z al-Shabaab. Władze wzięły na serio ostrzeżenie Amerykanów i zintensyfikowały działania policji, która częściej zaczęła się pojawiać w okolicach kościołów podczas niedzielnych nabożeństw. Choć do ataku w samej Ugandzie jeszcze nie doszło, to Ugandyjczycy, mając na względzie przykłady z sąsiednich krajów, traktują groźby całkiem serio. Tym bardziej że islamiści atakują najczęściej duże zgromadzenia podczas nabożeństw. Ich celem są też szkoły.
Pomóż w rozwoju naszego portalu