Reklama

List do dziewczyny, która próbuje wyciągnąć swojego chłopaka z jakiegoś dna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poznałem wiele Twoich twarzy. Jesteś matką alkoholika, dziewczyną narkomana albo byłą dziewczyną narkomana, żoną faceta uzależnionego od porno, starszą siostrą gimnazjalisty, który nie kryje się z THC i na Facebooku wstawia ujarane zdjęcia. Chcę Ci napisać kilka zdań, ale wybacz: szczerych.

O kochaniu

Na ile Cię znam, wiem o Tobie jedno: kochasz go. (Albo ją, przecież nałogi dotyczą też dziewczyn). Wiem o tym, bo mówisz o nim przy każdej okazji, bo ciągle się za niego modlisz, spłacasz jego długi, tłumaczysz go przed sąsiadami, przed policją, przed rodziną. Dbasz o resztki pozorów, żeby jednak nie wszyscy widzieli, że się stoczył, pierzesz, gotujesz, dzwonisz do specjalistów. Kochasz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Myślę, że gdyby świat był choć trochę taki jak Ty, byłby o wiele lepszym światem, jest coś imponującego w tym Twoim kochaniu. Jednak łapię się na tym, że mówię o tym z jakimś smutkiem. I wiem, dlaczego. Bo nie daje mi spokoju, jaką cenę płacisz za tę miłość. I prawie boli mnie myśl, co dostajesz w zamian.

O jakimś rodzaju niesprawiedliwości

Reklama

Bliska mi jest prosta zasada: jeżeli sześcioletnie dziecko mówi mi, że jest głodne, bez wahania je karmię. Jeżeli trzydziestolatek skarży się, że nie ma co jeść, pytam go: czemu przez tyle lat nie nauczyłeś się gotować? Wiesz, o czym chcę Ci powiedzieć – że między Tobą a nim (że między Tobą a nią) panuje niepisana reguła, że tylko jedno z Was jest dorosłe: Ty. A drugie pielęgnuje rolę dziecka. I to jest niesprawiedliwość. Relacje ludzi dorosłych są partnerskie, równe, jedno i drugie czasem potrzebuje wsparcia, a czasem samo wspiera. U Was jest inaczej: to Ty wspierasz, pierzesz, płacisz. I to jest manipulacja, bo jak inaczej wytłumaczyć sytuację, że jeden dorosły zgadza się skakać wokół drugiego dorosłego? I to jest skandal. Wkurza Cię czasami ten sztywny układ? Irytuje Cię rola służącej? Bogu dzięki, bo ta złość może Was uratować. Oboje.

O wymaganiu

Często matki, które samotnie wychowują dzieci, zwłaszcza synów, noszą w sobie pytanie, czy zrobiły wszystko, co mogły. I najczęściej odpowiedź jest jedna: zrobiły więcej niż mogły. Czasem dużo więcej i nie mam pojęcia, skąd miały w sobie tyle siły.

Czasem te same matki, siostry, dziewczyny pytają, co robić, kiedy on już się stoczył? Bo już miesza trawę z amfetaminą i nie wiadomo z czym jeszcze, bo wynosi z domu, bo narobił długów w całej rodzinie i we wszystkich „chwilówkach” w mieście. I nie ma z nim kontaktu, jest tylko strach. Czy wyrzucić z domu? Kiedyś tak się radziło: nie wpuszczaj go za próg. To nie jest rada, którą mogę Ci dać, kiedy Cię nie widzę i nie mam pojęcia o Waszej sytuacji.

Reklama

Ale jednego jestem pewien: wymagaj. Nie daj się zwieźć tej grze pod tytułem: „ja jestem słaby i potrzebuję pomocy, a ty jesteś dorosła i powinnaś mi pomóc”. To jest dorosły facet. Nie mam pojęcia, czy dobrym pomysłem jest wystawienie walizki za drzwi. Ale jeśli mieszka u Ciebie, to wymagaj. Czego? Choćby tego, że u Was w domu się sprząta. Nie zgadzaj się na chlew. Albo że się nie przeklina i nie obraża bliskich wyzwiskami. Nie przyjmuj na klatę jak coś oczywistego słów, które Cię obrażają. Umiej powiedzieć „dość”. Mieszkamy i jemy razem, więc się dokładamy do jedzenia, prądu i wody. Tak jest uczciwie. Ja wiem, że z boku łatwo się o tym mówi. Ale na tym też polega wartość spojrzenia z boku. I nie bądź sama, nie udawaj przed przyjaciółmi, że nie ma problemu, wygadaj się i proś o pomoc. Bo pękniesz od dźwigania tej tajemnicy.

O ratowaniu siebie

I wreszcie. Jeśli to nie jest Twój syn, brat, tylko chłopak... Domyślasz się, o co chcę zapytać? Jestem pewien, że sama już dawno się nad tym zastanawiałaś. Tak, mam na myśli pytanie, czy go zostawić? Kogo on kocha bardziej: Ciebie czy swoje doznania? Kto mu jest droższy: Ty czy względnie tanie dopalacze z Internetu? Zastanawiałaś się nad tym? Najczęściej mówisz, że przecież on jest chory i póki co to Ty będziesz kochać za dwoje.

Zapytam Cię wprost: a jeśli kiedyś Tobie braknie sił? I Ty wpadniesz w nałóg, w depresję albo w zwykłe poczucie zmarnowanego życia? To już będzie Was dwoje do ratowania. Kto się wtedy Tobą zajmie?

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2014-06-16 13:56

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Sprawdź, kiedy Krzyż i Ikona będą w twojej diecezji!

Więcej ...

Ukochany Syn

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

Adobe Stock

Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.

Więcej ...

Zmarła aktorka Barbara Rylska

2025-01-11 13:56

Karol Porwich/Niedziela

Zmarła aktorka Barbara Rylska - poinformował w sobotę prezes Związku Artystów Scen Polskich (ZASP) Krzysztof Szuster. "Odeszła wspaniała koleżanka, wielki talent komediowy" - dodał.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Wiadomości

Wchodzą w życie zmiany w prawie oświatowym

Zmarła aktorka Barbara Rylska

Wiadomości

Zmarła aktorka Barbara Rylska

UE zakazuje, aby w korespondencji używać zwrotów...

Wiadomości

UE zakazuje, aby w korespondencji używać zwrotów...

Niebo Ojca Pio

Wiara

Niebo Ojca Pio

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Kościół

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan...

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

Wiadomości

Szwecja zamyka kościoły w ramach programu...

K+M+B czy C+M+B? Jak poprawnie oznaczyć drzwi?

Wiara

K+M+B czy C+M+B? Jak poprawnie oznaczyć drzwi?