Reklama

Niedziela Przemyska

Patron trzeciego zakonu

Św. król Ludwik

Arkadiusz Bednarczyk

Św. król Ludwik

19 sierpnia 1239 r. Paryż był miejscem niezwykłej procesji: przy akompaniamencie bijących dzwonów wszystkich paryskich kościołów, na czele orszaku kroczy boso święty król Ludwik IX trzymając w rękach szkatułę z drogocenną relikwią korony cierniowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniu 25 sierpnia Kościół obchodzi wspomnienie św. króla Ludwika z XIII-wiecznej Francji, członka i patrona Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego. Pobożność Ludwika to pobożność człowieka świeckiego, który dążył do osobistego zbawienia przez wykonywanie swojej królewskiej funkcji. Ten niezwykły monarcha uważał, iż jego obowiązkiem było modlić się więcej o zbawienie swoich poddanych niż własne.

Już we wczesnym średniowieczu wielu ludzi stanu świeckiego pragnęło prowadzić życie pokutnicze i ubogie, pomagać biednym i spędzać więcej czasu na modlitwie. Św. Franciszek podjął inicjatywę, aby wspomnianym ruchom pokutniczym ludzi świeckich nadać jakieś ramy organizacyjne. Wiemy, że wielu ludzi przybywało do świętego, aby pomógł im podjąć decyzję co do życia w pokucie i modlitwie, ale... w stanie świeckim. Franciszek wyrazić się miał, że trzeci zakon nie jest mniej ważny niż dwa pozostałe zakony franciszkańskie (gałąź męska i żeńska). Jest otwarty dla świeckich i małżonków oraz dziewic, które mogą dołączyć do niego dla swojego zbawienia. Po raz pierwszy oficjalnie nazwy Trzeci Zakon użyto w bulli papieża Grzegorza IX w XIII stuleciu, w której papież bronił prawa członków tercjarzy do nienoszenia broni i zwolnienia od służby rycerskiej. Przyjmuje się, że pierwszym tercjarzem był kupiec włoski bł. Luchezjusz z małżonką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ludwik IX również wstępuje do Trzeciego Zakonu, choć dalece bardziej pragnie założyć franciszkański habit i udać się do jakiegoś klasztoru. Franciszkanie byli licznie reprezentowani na dworze królewskim – m.in. byli spowiednikami, a król słuchał homilii św. Bonawentury. Piękne świadectwo swojej wiary dawał Ludwik całe swoje życie. Kiedy podczas VII wyprawy krzyżowej trafił do saraceńskiej niewoli w Kairze, składa tam zdumiewające wyznanie: „Możecie zabić moje ciało, ale duszy mieć nie będziecie”. We Francji prowadzi głęboko świątobliwe życie. Jego wyznacznikami są noszenie włosienicy, biczowanie a także post i modlitwa. Wieczorami, po komplecie poleca zapalać świecę i do późnych godzin nocnych czyta Biblię. Przyklęka pięćdziesiąt razy zatapiając się w głębokiej modlitwie, modlitwie samotnego wodza. Ludwik w takich chwilach pragnie, by mu nie przeszkadzano, chce być sam – nie jest więc to pozerska dewocja. Podczas wizyt w dominikańskim studium generalnym zasiada na posadzce przed mistrzem, który naucza z katedry i słucha go z pilnością młodego studenta. Zażenowani bracia siedzący w ławach chcą ustąpić swemu panu miejsca, ale ten im na to nie pozwala. Podobnie odwiedzając różne francuskie klasztory król klęka na środku kapitularzy prosząc braci o modlitwę za swoją osobę i Francję. Po każdej spowiedzi prosi zdumionego spowiednika, aby wymierzał mu chłostę. O północy w królewskiej kaplicy odbywają się nabożeństwa jutrzni, w których widzimy świątobliwego monarchę. Osobnym rozdziałem w życiu Ludwika IX była służba państwu i najuboższym. Król tępił samowolę i nadużycia panów feudalnych, stara się o fachowy dobór kadry urzędniczej, powściąga wojny prywatne i rozbójnictwo na drogach. Wydaje prawa przeciwko zbytkowi, zakazy pijaństwa i... (sic!) przekleństw. Zdobił swoje królestwo pięknymi opactwami i wielką liczbą charytatywnych fundacji. Władca niemalże codziennie karmił ubogich – osobiście kroi chleb i usługuje przy stole. W soboty umywał nogi ubogim starcom. W każdy piątek – na pamiątkę Męki i śmierci Chrystusa zakazał... śmiechów na swoim dworze i nakazu tego pilnie przestrzegał. Podczas ósmej wyprawy krzyżowej – na skutek panującej zarazy znalazł śmierć. Doczesne szczątki bohatera wędrowały dziewięć miesięcy w specjalnym konwoju, opłakiwane szczerze przez przygodnych ludzi, aby znaleźć miejsce wiecznego spoczynku w królewskim opactwie św. Dionizego pod Paryżem.

Św. Ludwik – kanonizowany w 1297 r. jest dzisiaj uważany za patrona krawców, piekarzy, rybaków, pielgrzymów no i oczywiście tercjarzy. Piękna figura króla znajduje się w głównym ołtarzu kościoła Reformatów w Przemyślu; król przedstawiony jest tu z relikwią korony cierniowej, z mieczem, w szacie, na której znajdujemy symbol dynastii kapetyńskiej – lilie. Po lewej stronie ołtarza towarzyszy mu św. Elżbieta Węgierska – XIII-wieczna królewna, opiekunka szpitala w Marburgu, gdzie posługiwała ubogim, a która była jedną z pierwszych tercjarek franciszkańskich.

Sposób życia tego średniowiecznego monarchy, ojca jedenaściorga dzieci, nie był jednak – jak podkreślają historycy – napuszoną dewocją na pokaz, lecz autentycznym przeżywaniem tajemnic wiary. Historia następnych stuleci pokazała jak bardzo odosobniony był to przykład...

Podziel się:

Oceń:

+16 -1
2014-08-21 13:03

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Cały świat życia konsekrowanego

Niedziela sandomierska 5/2015, str. 6

Archiwum

Z ks. Leonem Siweckim, dogmatykiem, wikariuszem biskupim do spraw Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, rozmawia ks. Adam Stachowicz

Więcej ...

Rzecznik Episkopatu: propozycja likwidacji Funduszu Kościelnego jest nieuczciwa

2025-03-27 21:22

Karol Porwich/Niedziela

Fundusz Kościelny nie jest darem państwa dla Kościoła, tylko konsekwencją upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 r. – powiedział PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak. Ocenił, że propozycja Lewicy jest nieuczciwa, bo we władaniu państwa nadal pozostaje około 60 tys. ha nieruchomości.

Więcej ...

Coach dobrej śmierci - czyli ks. Jan Kaczkowski

2025-03-28 20:01

Red

"Zamiast ciągle na coś czekać - zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później niż Ci się wydaje"- mówił ks. Jan Kaczkowski. Słynął z niekonwencjonalnych sądów, w nietuzinkowy sposób pomagał oswajać chorobę i śmierć. Czy dlatego w kolejną rocznicę odejścia internet jest pełen wspomnień o księdzu Janie, a jego książki rozchodzą się szybciej niż pędzący pociąg?

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy chcę prawdziwie żyć, czy realizować tylko swoje...

Wiara

Czy chcę prawdziwie żyć, czy realizować tylko swoje...

Umartwiając się, włożyła na głowę koronę...

Święci i błogosławieni

Umartwiając się, włożyła na głowę koronę...

Oratorium dla rodzin. Żywy obraz Tajemnicy

Kościół

Oratorium dla rodzin. Żywy obraz Tajemnicy

Wrocław: Gwałt na 14-latce, policja szuka sprawcy

Wiadomości

Wrocław: Gwałt na 14-latce, policja szuka sprawcy

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Kościół

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Niedziela Wrocławska

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...

Kościół

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...