Przyznam, że do kwestii aniołów podchodzę może nie z dystansem, ale z troską o teologię. Nie chciałbym popaść w sentymentalizm i wyobrażać sobie uskrzydlonej postaci, która na obrazkach przeprowadza dwoje dzieci przez kładkę.
* * *
Wiele miejsc w Biblii, gdzie mowa jest o aniołach, komentarze interpretują inaczej: nie jako anielskie przyjście, ale jako objawienie Boga. Imię anioła nie oznacza wtedy obecności samego anioła, ale jakąś cechę Boga, który się objawia. Imiona archaniołów pokazują nie ich samych, ale Boga: który uzdrawia (Rafael) albo jest potężny (Gabriel). Nie ujmuje to niczego aniołom ani nie neguje tych fragmentów, w których w sposób oczywisty chodzi właśnie o nich. Kim są? Św. Augustyn, komentując Psalm 103, pisał: „Anioł oznacza funkcję, nie naturę. Pytasz, jak nazywa się ta natura? Duch. Pytasz o jego funkcję? Anioł”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jest Posłańcem. On przychodzi tylko dlatego, że Ktoś nam go przysłał.
Kiedy kilka wieków później o aniołach pisał św. Tomasz z Akwinu, twierdził, że tym, co różni ich od ludzi, jest nie tylko ich brak ciała*. Nie wnikając w Tomaszową naukę o materii i formie, puenta anielska jest następująca: Każdy anioł jest nie tylko jednostkowym duchem, ale całym gatunkiem. To trochę tak, jakby mógł istnieć człowiek, który by zawierał w sobie moc całej ludzkości od jej początku do samego końca! Każdy z nich to postać niewiarygodnie potężna jak góra, gotowa stanąć w twojej obronie.
* Święty nazywał to brakiem „podwójnego złożenia”. Między innymi z powodu tych analiz św. Tomasza nazywa się „Doktorem Anielskim”. Bardziej zainteresowanym polecam książkę Stefana Swierzawskiego „Święty Tomasz na nowo odczytany”.