Reklama

Franciszek

Papież w ośrodku dla młodzieży: miłość jest tajemnicą udanego życia

Grzegorz Gałązka

Tajemnicą udanego życia jest miłowanie i dawanie siebie z miłości - powiedział Ojciec Święty odwiedzając Ośrodek Betania. Służy on dzieciom i młodzieży, które doznały biedy, porzucenia, przemocy, sierotom czy też pozbawionym jednego z rodziców. Do utworzenia tego ośrodka przyczyniła się przed 15 laty Włoszka, Antonina Vitale, a jego funkcjonowanie nie byłoby możliwe bez zaangażowania wolontariuszy z Włoch.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy słowa papieża.

Drodzy przyjaciele z Ośrodka Betania,

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Serdecznie wam dziękuję za radosne powitanie! A przede wszystkim dziękuję wam za przyjęcie, jakie codziennie doświadcza tutaj wiele dzieci i młodych, potrzebujących leczenia, serdeczności, pogodnego środowiska oraz osób przyjaznych, które byłyby też prawdziwymi wychowawcami, przykładem życia i wsparciem.

W miejscach takich jak to wszyscy jesteśmy umocnieni w wierze, wszyscy zyskujemy pomoc w wierze, bo widzimy, jak wiara staje się konkretnym miłosierdziem. Widzimy, że przynosi ona światło i nadzieję w sytuacjach poważnych niedostatków. Widzimy, że rozpala się ona w sercach dotkniętych przez Ducha Jezusa, który powiedział: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje” (Mk 9,37). Ta wiara, która działa w miłosierdziu, przenosi góry obojętności, niewiary i apatii, otwierając serca i ręce, by czynić dobro i je szerzyć. Poprzez pokorne i proste gesty posługi maluczkim przechodzi Dobra Nowina, że Jezus zmartwychwstał i żyje wśród nas.

Reklama

Ośrodek ten ukazuje również, że możliwe jest pokojowe i braterskie współżycie między ludźmi należącymi do różnych grup etnicznych i różnych wyznań religijnych. Tutaj różnice nie utrudniają zgody, radości i pokoju, stają się wręcz okazją do głębszego wzajemnego poznania i zrozumienia. Różne doświadczenia religijne otwierają się na naznaczoną szacunkiem czynną miłość bliźniego. Każda wspólnota religijna wyraża się przez miłość, a nie przemoc, nie wstydzi się dobroci! Dobroć temu, kto ją w sobie rozwija, daje spokojne sumienie, głęboką radość, nawet pośród trudności i nieporozumień. Nawet w obliczu doznanych zniewag dobroć nie jest słabością, ale prawdziwą siłą, zdolną wyrzec się zemsty.

Dobro jest nagrodą samą w sobie i przybliża nas do Boga, Najwyższego Dobra. Sprawia, że myślimy tak jak On, pozwala nam widzieć realia naszego życia w świetle Jego planu miłości wobec każdego z nas, pozwala nam zasmakować małych radości dnia powszedniego i podtrzymuje nas w trudnościach i próbach. Dobro płaci nieskończenie więcej niż pieniądz, który przeciwnie - zawodzi, bo zostaliśmy stworzeni do przyjęcia miłości Boga i obdarzenia nią z kolei innych, a nie żeby mierzyć wszystko w oparciu o pieniądz i władzę.

Drodzy przyjaciele, wasza dyrektorka w swoim pozdrowieniu przypomniała etapy rozwoju waszego stowarzyszenia i dzieła zrodzone z intuicji założycielki, pani Antoniny Vitale - którą serdecznie pozdrawiam i dziękuję jej za gościnę - oraz podkreśliła pomoc dobroczyńców i postępy różnych inicjatyw. Przypomniała, że wiele dzieci zostało z miłością przyjętych i otoczonych opieką. Mirjan złożył natomiast świadectwo swego doświadczenia, zadziwienia i wdzięczności za spotkanie, które zmieniło jego życie i otworzyło go na nowe perspektywy, pozwalając mu spotkać nowych przyjaciół i jeszcze większego i lepszego od innych Przyjaciela: Jezusa. Powiedział coś bardzo istotnego o wolontariuszach, którzy tutaj pracują: „Od 15 lat z radością poświęcają się z miłości do Jezusa i do nas”. Jest to zdanie, które ukazuje, jak ofiarowanie siebie ze względu na miłość Jezusa budzi radość i nadzieję, i jak służenie braciom przekształca się w królowanie razem z Bogiem. Te słowa Mirjan-Pawła mogą zdawać się paradoksalne dla znacznej części naszego świata, któremu trudno je zrozumieć i gorączkowo szuka celu samego w sobie, klucza do swojego życia w bogactwach doczesnych, w posiadaniu i w rozrywce, znajdując zamiast tego alienację i oszołomienie. Tajemnicą udanego życia jest natomiast miłowanie i dawanie siebie z miłości. Wówczas znajduje się siłę, żeby „poświęcić się z radością”, a bardziej angażujące zobowiązanie staje się źródłem większej radości. Wtedy człowiek nie obawia się ostatecznych wyborów życiowych, ale ukazują się one w swym prawdziwym świetle jako sposób pełnej realizacji naszej wolności.

Niech Pan Jezus i Jego Matka, Maryja Dziewica, błogosławią wasze Stowarzyszenie, ten Ośrodek Betania, a także inne ośrodki, jakie zrodziło miłosierdzie, a Opatrzność spowodowała rozwój. Niech błogosławią wszystkich wolontariuszy, dobroczyńców oraz wszystkie goszczone dzieci i młodzież. Niech wam towarzyszy w drodze wasz patron, św. Antoni Padewski. Z ufnością służcie dalej Panu Jezusowi w ubogich i opuszczonych. Módlcie się też stale do Niego, aby serca i umysły wszystkich otworzyły się na dobro, na czynne miłosierdzie, będące źródłem prawdziwej i autentycznej radości. Proszę was, módlcie się za mnie i z serca wam błogosławię.

Podziel się:

Oceń:

2014-09-21 19:46

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Franciszek przypomniał zmarłego przed rokiem Benedykta XVI

Skromny robotnik w winnicy Pana był dla świata skałą wiary

Paweł Wysoki

Skromny robotnik w winnicy Pana był dla świata skałą wiary

Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty przypomniał, że przed rokiem zmarł jego poprzednik, papież Benedykt XVI.

Więcej ...

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

2024-11-09 12:34
Ks. Prałat Lech Lachowicz nie żyje

archidiecezja warmińska

Ks. Prałat Lech Lachowicz nie żyje

Z chrześcijańską nadzieją na życie wieczne w niebie informujemy, że 9 listopada 2024 r., zmarł ks. prałat Lech Lachowicz, wieloletni proboszcz parafii św. Brata Alberta w Szczytnie - podano w komunikacie zamieszczonym na stronie archidiecezji warmińskiej.

Więcej ...

Wszyscy jesteśmy Chrystusami - rozmowa z byłym gangsterem

2024-11-16 17:55
Rozmowa z byłym gangsterem

Adobe Stock

Rozmowa z byłym gangsterem

– Za moje upadłe życie powinna mnie spotkać kara śmierci. Ale Jezus wziął tę hańbę, wziął tę karę na siebie - opowiada nam Wojtek Zdrojewski, który sięgnął życiowego dna, doświadczając życia gangsterskiego, alkoholu, wielokrotnego pobytu w więzieniu, w końcu bezdomności.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Matka Miłosierdzia

Święta i uroczystości

Matka Miłosierdzia

Dziś odbył się pogrzeb zamordowanego księdza Lachowicza

Kościół

Dziś odbył się pogrzeb zamordowanego księdza Lachowicza

Portal wpolityce.pl: zablokowano 28 rachunków bankowych...

Wiadomości

Portal wpolityce.pl: zablokowano 28 rachunków bankowych...

Dziś poproszę Jezusa, aby dał mi w modlitwie...

Wiara

Dziś poproszę Jezusa, aby dał mi w modlitwie...

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Kościół

Nie żyje ciężko pobity ks. Prałat Lech Lachowicz

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Kościół

Archidiecezja przemyska: Oświadczenie w sprawie ostatnich...

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Wiadomości

Pilne: 47-latek podpalił się przed krakowską kurią

Bp Jacek Jezierski złożył rezygnację z urzędu

Kościół

Bp Jacek Jezierski złożył rezygnację z urzędu

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...

W wolnej chwili

Nie będzie dużej choinki w Watykanie na święta?...