Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

„Horynieckie Aniołki” we Włoszech

Uczestnicy pielgrzymki w opactwie benedyktyńskim na Monte Cassino

o. Bogdan Klóska OFMConv

Uczestnicy pielgrzymki w opactwie benedyktyńskim na Monte Cassino

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A gdzie ten Horyniec? – zapytał dzieci o. Paweł opowiadający o św. Franciszku w bazylice w Asyżu. Tak schola dziecięca „Horynieckie Aniołki” pod opieką rodziców, a nawet i dziadków) pielgrzymowała do Włoch w dniach 7-14 lutego. Było nas 67 osób. Zanim jednak dotrzemy na miejsce, zwiedzamy Budapeszt, nocując w niezwykłym, bo pływającym hotelu zacumowanym na Dunaju. Na szczęście nie odpływamy do Morza Czarnego, jak niektórzy prognozowali, lecz wygodnym autokarem z prawdziwymi mistrzami kierownicy przez Słowenię jedziemy do Udine we Włoszech.

W poniedziałek (9 lutego) udajemy się na północ Włoch do Padwy. W planie Msza św. w kaplicy bazyliki św. Antoniego. To dla nas szczególnie ważne miejsce, gdyż w naszej horynieckiej parafii posługują ojcowie franciszkanie, a św. Antoni jest uczniem i naśladowcą św. Franciszka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak głównym celem naszej pielgrzymki jest nawiedzenie grobu św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Rzymie. We wtorek (10 lutego) o. Bogdan Klóska OFMConv sprawuje w tym szczególnym miejscu Mszę św. w intencjach wszystkich pielgrzymów. To niezwykłe uczucie móc modlić się przy grobie kogoś tak bliskiego sercom Polaków, być tam, gdzie Karol Wojtyła spędził 27 lat swojego życia jako następca św. Piotra. Trudno powstrzymać wzruszenie… Po południu udajemy się na Monte Cassino, chcemy złożyć hołd poległym w 1944 r. polskim żołnierzom i ich gen. Władysławowi Andersowi (zmarłemu w 1970 r.) Tu czeka nas rozczarowanie, bo brama cmentarza ze względu na zimę jest zamknięta. Wiązankę biało-czerwonych kwiatów zostawiamy przed nią i czujemy niedosyt, że dotarliśmy na wzgórze, ale nie jest nam dane pochylić się nad mogiłami tych, którzy złożyli swoje życie, walcząc na obcej ziemi. Pod przewodnictwem o. Bogdana modlimy się za poległych.

W środę (11 lutego) oczekujemy na niezwykłe spotkanie. Będziemy uczestniczyć w audiencji Ojca Świętego Franciszka. Zajmujemy miejsca w dobrym sektorze. Liczymy, że Papież na pewno będzie przejeżdżał alejką obok barierek, przy których się zgromadziliśmy. Plac św. Piotra powoli napełnia się pielgrzymami. Pogoda na szczęście dopisuje. Wśród wielu pielgrzymek ze świata wyczytana zostaje także nasza grupa, zatem klaszczemy, machamy pielgrzymkowymi chustkami w kolorach papiesko-maryjnych, wznosimy okrzyki. W pogotowiu mamy aparaty fotograficzne i telefony komórkowe, żeby pstryknąć zdjęcia i nagrać filmik. Ok. 9.40 dostrzegamy charakterystyczny samochód, oczywiście w asyście ochrony, i już cieszymy się na niecodzienne spotkanie. 11 lutego to Światowy Dzień Chorego i święto Najświętszej Maryi Panny z Lourdes, stąd Jej figurka na ołtarzu. Emocje sięgają zenitu, gdy papieskie auto kieruje się w alejkę obok naszego sektora. Papież Franciszek jest na wyciągnięcie ręki. Zatrzymuje się niedaleko naszej grupy, błogosławiąc małe dzieci. Jest taki skromny, serdeczny i taki bliski. Nie wierzymy do końca, że jesteśmy tu naprawdę, może to się tylko śni?... Papież objeżdża inne sektory, ale wraca do ołtarza, przejeżdżając znowu obok nas! Jesteśmy przeszczęśliwi. Wsłuchujemy się w jego słowa, choć w większości ich nie rozumiemy. Na szczęście jest polskie tłumaczenie. Papież mówi o dzieciach w rodzinie. Nie czyta bezdusznie z kartki, mówi także od siebie, tak jak się zwraca do osób, na których nam zależy, które kochamy i którym chcemy podać wskazówki postępowania. W ten sposób odczuwa to spotkanie wielu z nas. Audiencja dobiega końca. Przepełnia nas radość, że z tak bliska spojrzeliśmy w dobrotliwą twarz Piotra naszych czasów. Te wspomnienia pozostaną, bo nie wiadomo, kiedy będzie nam dane znowu uczestniczyć w papieskiej audiencji. Opuszczamy Plac św. Piotra, czekają na nas inne zabytki minionych epok, a na zakończenie dnia uczestniczymy w ofierze Mszy św. w jednej z kaplic Bazyliki św. Pawła za Murami.

Reklama

Czwartek (12 lutego) jest dniem wyprawy do Asyżu śladami św. Franciszka, o którym zajmująco opowiada o. Paweł (ten sam, który pytał na początku o Horyniec). Najmłodsi uczestnicy pielgrzymki z zainteresowaniem wsłuchują się w dzieje Biedaczyny z Asyżu i poznają historię powstania w tym miejscu bazyliki. Tutaj także uczestniczymy w ofierze Mszy św. pod przewodnictwem o. Bogdana. Asyż wywiera na nas niezapomniane wrażenie ze względu na swoje piękne położenie i atmosferę jak sprzed wieków, za życia św. Franciszka.

Piątek (13 lutego) to czas powrotu do domu. Tym razem wracamy przez Austrię i mamy przystanek w Wiedniu na wzgórzu Kahlenberg. W kościele św. Józefa słyszymy barwną opowieść o odsieczy wiedeńskiej i zasługach polskiego króla Jana III Sobieskiego, który obronił Europę przed zalewem islamu. Po Mszy św. wyruszamy w dalszą podróż. Kierujemy się do Czech na przejście w Cieszynie. Przed nami wiele kilometrów, jednak nikt nie narzeka. Dzieci bardzo dzielnie znoszą trudy podróżowania, czasami ma się wrażenie, że to nie jest ich pierwsza tak daleka wyprawa, ale że są zaprawionymi w pielgrzymowaniu pątnikami. Jesteśmy zdrowi, naładowani pozytywną energią i szczęśliwi, bo takie ferie nie zdarzają się każdego roku, choć nie wiadomo, czym znowu ucieszy nas o. Bogdan Klóska OFMConv, któremu pięknie dziękujemy za pomysł i zorganizowanie naszej pielgrzymki.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2015-03-05 13:26

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

By iść dalej

MAŁGORZATA PABIS

Więcej ...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na własne oczy rozdarło mi serce

2024-03-26 21:00

Archidiecezja Krakowska

Film "Unplanned – Nieplanowane" był prawdziwym ciosem dla Planned Parenthood - największej sieci klinik aborcyjnych w USA.

Więcej ...

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

2024-03-28 10:33

Karol Porwich/Niedziela

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Wiara

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Kościół

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Kościół

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Kościół

W internecie pojawiło się nieznane dotąd nagranie...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...