Dnia 29 kwietnia ok. 800 duchownych z całej Polski, w tym 40 biskupów oraz osoby świeckie wzięli udział w pielgrzymce duchowieństwa polskiego do dawnego obozu koncentracyjnego w Dachau. Na spotkanie przybyli także Polacy z Niemiec wraz z kapłanami Polskiej Misji Katolickiej. Upamiętniono w ten sposób 70. rocznicę wyzwolenia obozu.
Reklama
Obóz w Dachau był m.in. miejscem kaźni duchownych różnych narodowości, pośród których najwięcej było księży polskich. Pierwsze duże transporty księży z naszej ojczyzny do Dachau przybyły w kwietniu i maju 1940 r. W grudniu tegoż roku nastąpiła komasacja księży z innych obozów: Sachsenhausen, Mauthausen-Gusen i Oranienburg. W rocznicę wyzwolenia obozu o godz. 12 duchowni odprawili w kaplicy Śmiertelnego Lęku Chrystusa Mszę św. Głównym celebransem był przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Homilię wygłosił przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec kard. Reinhard Marx. – „Oni zachowali słowo Twoje” – słowa te odnoszą się także do chrześcijan, których wiary nie zdołano zniszczyć nawet na tym miejscu okrucieństwa i nikczemności. Nie sposób powiedzieć o chrześcijaninie czegoś wspanialszego. Za to też wielu zostało męczennikami. Wszystko to pokazuje nam: nawet obóz koncentracyjny nie był miejscem, którym diabeł mógł zawładnąć w całości. Od tego miejsca Bóg się nie odwrócił. Także tutaj żył Jezus wśród ludzi – mówił kard. Marx. Po błogosławieństwie zebrani udali się pod tablicę upamiętniającą pomordowanych w obozie, gdzie złożono wieńce, odmówiono modlitwę oraz odczytano nazwiska błogosławionych męczenników z Dachau.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
O godz. 16 w konkatedrze we Fryzyndze miało miejsce nabożeństwo, podczas którego zebrani modlili się o pokój i pojednanie. Nabożeństwu przewodniczył kard. Reinhard Marx, a kazanie wygłosił abp Stanisław Gądecki. – Nasze wspólne pielgrzymowanie kapłanów i wiernych do Dachau ma swoje uzasadnienie. Przybyliśmy, by wyrazić nasz wielki szacunek dla tych, którzy tam cierpieli, by prosić Boga o pokój i pojednanie dla wszystkich, którzy w obecnej godzinie naszych dziejów wciąż cierpią pod panowaniem przemocy zrodzonej przez nienawiść – podkreślał abp Gądecki.
Z diecezji toruńskiej w pielgrzymce wzięło udział 9 osób: bp Józef Szamocki, ks. prał. Józef Nowakowski, ks. prał. Stanisław Majewski, ks. kan. Zbigniew Markowski, ks. kan. Mirosław Owczarek, ks. kan. Wojciech Miszewski, ks. kan. Dariusz Żurański, ks. Tomasz Drzymalski oraz dk. Waldemar Rozynkowski.
Reklama
Dachau kojarzy się z osobą bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego. Przebywał on w tym miejscu kaźni przez przeszło 4 lata. Zmarł zarażony tyfusem 23 lutego 1945 r., czyli nieco ponad 2 miesiące przed wyzwoleniem obozu. Uczestnicy pielgrzymki otrzymali pozycję książkową s. Stefanii od Jezusa Eucharystycznego, karmelitanki z klasztoru w Dachau „Bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski a obóz koncentracyjny”. Książka ta w znacznym stopniu składa się ze świadectw różnych osób, które nie tylko zapamiętały, ale przede wszystkim podbudowały się postawą błogosławionego w czasie jego pobytu w obozie.
W Dachau był więziony również ks. Leon Dzienisz – pierwszy proboszcz parafii pw. św. Antoniego w Toruniu. Aresztowany 19 października 1939 r., przetrzymywany wraz z innymi księżmi – w tym z późniejszym błogosławionym ks. Stefanem Frelichowskim – w toruńskim Forcie VII. Na początku 1940 r. przewieziony wraz z grupą innych więźniów do obozu w Stutthofie, następnie do Sachsenhausen, Oranienburg i Dachau. Zginął w transporcie chorych więźniów 10 sierpnia 1942 r. Jako urzędową datę śmierci podano jednak 16 września 1942 r.
Z pielgrzymki do Dachau duchowni przywieźli ziemię, która zostanie umieszczona w świątyni na Wrzosach. Będzie ona znakiem przypominającym męczeńską śmierć pierwszego duszpasterza parafii.