Reklama

Niedziela Wrocławska

Pan Jezus na wrocławskich ulicach

Jedna z grup ewangelizujących na wrocławskim Rynku. Ewangelizatorzy rozdawali przechodniom foldery z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego oraz
m.in. orędziem o Bożym Miłosierdziu i tekstem Koronki

Adrianna Sierocińska

Jedna z grup ewangelizujących na wrocławskim Rynku. Ewangelizatorzy rozdawali przechodniom foldery z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego oraz m.in. orędziem o Bożym Miłosierdziu i tekstem Koronki

Poszli siać ziarno, choć nie wiedzą, na jaką glebę. Mają nadzieję, że ich posługa przyniesie owoce, ale to wcale nie oni mogą je oglądać. Odpowiadają na wezwanie Franciszka i próbują robić raban. Boży szaleńcy z „Solniczki” wyszli na ulice, by zanieść innym Jezusa Miłosiernego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 12 czerwca w parafii Ojców Karmelitów Bosych we Wrocławiu odbywały się uroczystości związane z jubileuszem 70-lecia przybycia zakonników do stolicy Dolnego Śląska i 50. rocznicą erygowania parafii pw. Opieki św. Józefa na Ołbinie. Wtedy też rozpoczął się „Tydzień ewangelizacyjny”. – Jezus nieustannie zachęcał uczniów, by szli i głosili. Papież Franciszek podkreśla, by nieść wszystkim radość wiary i wychodzić z zamkniętej zagrody, jaką jest parafia. Chcemy zachęcać do tego, by parafie były pootwierane i abyśmy wychodzili na poszukiwania zagubionych owiec – wyjaśnia o. Krzysztof Piskorz. W ramach „Tygodnia ewangelizacyjnego” odbywało się wiele wydarzeń zarówno na terenie parafii, jak i poza nią. Do najodważniejszych należały wyjścia z Dobrą Nowiną na ulice miasta.

„Czy czekasz na tego Pana?”

13 czerwca, w dzień poświęcony Matce Bożej Fatimskiej, spora, licząca ponad 20 osób, grupa wyruszyła w miejsca, gdzie sprzedawane są dopalacze. – To na naszym osiedlu plaga, zastanawialiśmy się, co w tej sytuacji zrobić. Modliliśmy się z „Solniczką”, wspólnotą ewangelizacyjną, rozeznawaliśmy i podjęliśmy wyzwanie wyjścia do tych miejsc i do ludzi, którzy mają problem z dopalaczami – mówi o. Piskorz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Łatwo nie było. Ewangelizatorami interesowali się obserwatorzy, którzy z okien swoich domów robili im zdjęcia. Widok osób odmawiających głośno Koronkę do Miłosierdzia Bożego na jednym z podwórek na wrocławskim Ołbinie nie należy do codzienności. – Przyszliśmy do miejsca handlu dopalaczami. To stara chata, drzwi wejściowe były zasłonięte dużą kratą. W murze jednak znajdowała się dziura, przez którą załatwiano transakcje. Była tam młoda dziewczyna, „łączniczka”, która podawała hasło osobom przychodzącym po dopalacze – opowiada Bronka. – Ta dziewczyna wiedziała, co robimy, że się modlimy. Podeszłam do niej z obrazkiem Jezusa Miłosiernego i zapytałam: „Czy czekasz na tego Pana?”. Odpowiedziała: „Nie, czekam na szatana”. Była agresywna – relacjonuje Rozalia.

Bóg ma swój czas

Ewangelizacja uliczna wymaga odwagi i zapału. Zwłaszcza, gdy o Jezusie chce rozmawiać się z tymi, którym z Kościołem nie po drodze.

Reklama

– Kiedy modliliśmy się, obok nas nagle pojawiło się 4 umięśnionych mężczyzn. Właściwie mogło stać się wszystko. Ale w nas nie było strachu! – mówi Rozalia. – Pan Jezus, gdy posyłał uczniów, nie kazał im ewangelizować w pojedynkę. Powinno wychodzić się w grupie, podchodzić do ludzi w 2-3 osoby. Wtedy na pewno jest raźniej, ale chodzi również o to, że gdy jedna osoba nie wie, co powiedzieć, druga przychodzi jej z pomocą – tłumaczy Grażyna. Ekipa z „Solniczki” ewangelizowała również na Rynku we Wrocławiu, na Wyspie Słodowej oraz na bulwarze przy Moście Piaskowym. Reakcje ludzi, których spotykali, były bardzo różne. Jedni chętnie podejmowali dialog, inni odwracali głowę. – My nie musimy wszystkiego wiedzieć. Bóg ma swój czas. Nie każdy jest gotowy na to, by zadziałał On natychmiast. Z perspektywy kilkunastu lat od mojego nawrócenia mogę powiedzieć, że gdyby Bóg od razu pokazał mi, jaka jestem, nie uwierzyłabym w to, że może mi przebaczyć! Ludzie, którzy żyją w grzechu, są ślepi, nie widzą, co się z nimi dzieje – wyjaśnia Rozalia. Mariusz dodaje, że do ludzi warto wychodzić choćby dlatego, że niesie się im Ewangelię. – My idziemy siać ziarno. Nie wiemy, kiedy wyda ono plon i kiedy zbierze je Pan Bóg. Ewangelizatorzy podkreślają również, że nie ma jednego sprawdzonego sposobu na rozmowę z ludźmi. – Ducha Świętego nie da się zamknąć w klatce, a to On nas prowadzi – tłumaczy Mariusz. Nawet jeśli nie uda się z kimś porozmawiać, ważna jest modlitwa w jego intencji. Tak też było w przypadku osób uzależnionych od dopalaczy i tych, którzy handlują tymi niebezpiecznymi substancjami. – Prosiliśmy o to, by Pan Jezus skruszył serca tych, którzy sprzedają tę truciznę. Gdyby nie chcieli na tym zarabiać, na pewno problem nie byłby tak rozległy – mówi Grażyna. Ewangelizatorzy przekonują, że Duch Święty daje im siłę i rozpala serca do dalszego głoszenia. Owoce przyjdą później.

Dom Miłosierdzia

Karmelitańska Wspólnota Nowej Ewangelizacji „Solniczka” spotyka się w każdą środę o godz. 19 w parafii pw. Opieki św. Józefa. Największą inicjatywą podejmowaną przez wspólnotę jest organizacja charyzmatycznych rekolekcji w Hali Orbita, które spotykają się z dużym zainteresowaniem i pozytywnym odzewem ze strony wrocławian i mieszkańców Dolnego Śląska.

– Naszym marzeniem jest stworzenie Domu Miłosierdzia, miejsca pomocy duchowej i materialnej, gdzie będzie mógł przyjść każdy, kto tylko będzie potrzebował pomocy. Chcielibyśmy tam trwać przed Najświętszym Sakramentem i prosić o Miłosierdzie – wyjaśnia o. Piskorz.

Pan Jezus i reklama

„Tydzień ewangelizacyjny” to nie tylko głoszenie Jezusa na wrocławskich ulicach, ale również szereg wydarzeń w parafii. Każdego dnia odbywała się modlitwa przed Najświętszym Sakramentem w intencji ewangelizatorów, parafii oraz prowadzonych przez nią dzieł. Na zakończenie tygodnia odbył się dzień skupienia, któremu towarzyszyło hasło „Błogosławieni nędzarze zanurzeni w Miłosierdziu”. Ważnym dniem dla całej wspólnoty parafialnej była środa – 15 czerwca, kiedy ponad 30 młodych osób przyjęło sakrament bierzmowania z rąk o. bp. Jacka Kicińskiego. Również i oni zostali posłani, by nieść radość wiary w swoim środowisku, by nie bać się jej bronić.

Reklama

Zwracając się do młodych, o. bp Kiciński podkreślał przede wszystkim dwie rzeczy: Bóg kocha człowieka zawsze i nigdy go nie zostawia, a miłość, którą go darzy, rodzi wolność.

– Miłość to także tęsknota, Bóg tęskni za nami, gdy jesteśmy daleko od Niego. Całe życie Jezusa to trzy słowa: „Bóg jest Miłością”. Pan Jezus żył 33 lata, z czego 3 przeznaczył na głoszenie Ewangelii. Uczniowie Jezusa byli w szkole Jezusa 3 lata, słuchali Go, widzieli, byli świadkami cudownych uzdrowień. Pan Jezus nie jest specjalistą od reklamy, dlatego powiedział im o wszystkim, co ich spotka, znali więc zasady: „ostatni będą pierwszymi, pierwsi ostatnimi”, „miłujcie waszych nieprzyjaciół” czy „miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem”. Ale wystarczyły 3 dni, by o tym zapomnieli. Tak sparaliżował ich strach – mówił o. bp Jacek. Przedstawił także dalsze losy Piotra i uczniów, którzy nie przechodząc próby wiary, uciekli do swoich zajęć, bo nie czuli się godni Jezusa. Ale gdy znów się spotkali i byli razem w Wieczerniku, kiedy się wspólnie modlili, Bóg zesłał na nich Ducha Świętego – moment Wieczernika stał się też udziałem młodych, którzy prosili o dary Ducha. O. bp Kiciński wyjaśnił również, że wiara polega na codziennym życiu Słowem Bożym. – Chcemy lepiej wyglądać przed ludźmi, niż przed Bogiem, przejmujemy się tym, co inni o nas pomyślą czy powiedzą. Ale warto czasami zastanowić się nad tym, jak widzi nas Bóg i jakie jest Jego zdanie! – wyjaśniał. – W kościele jest nam dobrze, ale trzeba stąd wyjść. Pójdziecie do swoich znajomych, kolegów i koleżanek i tam jest próba wiary! Czasami trzeba powiedzieć: wierzę w Jezusa Chrystusa i nie życzę sobie, żebyś źle mówił o Bogu, który jest moim Ojcem – dodał. Na zakończenie o. bp Jacek powiedział młodym, że Kościół jest ich domem, w którym nie tylko trzeba sprzątać, ale o który należy też dbać. A jego ozdobą są czyste serca!

Młodzież przygotowywała się do bierzmowania pod opieką o. Krzysztofa Piskorza oraz czterech animatorów, którzy prowadzili spotkania w małych grupach i dzielili się świadectwem swojego życia. Umocnieni Duchem Święty młodzi zostali zachęceni do tego, by ewangelizować tam, gdzie żyją i by robić to na miarę swoich możliwości. O tym, czy skorzystają z tego zaproszenia, każdy zdecyduje sam, ważne jednak, by pamiętać, że Jezus nigdy do niczego nie zmusza, ale zawsze mówi: „jeśli chcesz”. Prawdziwa miłość rodzi wolność.

Podziel się:

Oceń:

2016-06-23 08:07

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Koniec akcji poszukiwawczej ks. Krzysztofa Grzywocza

yourube

„Nie możemy orzec, że ksiądz Krzysztof nie żyje, nie możemy też stwierdzić, że żyje. Stwierdzamy, że zaginął. W tej sytuacji kończy się akcja ratownicza, natomiast powstają już w kraju inicjatywy dalszych poszukiwań, które będą prowadzone dalej” – wyznał bp Andrzej Czaja dla KAI. Ks. Krzysztof Grzywocz zaginał w Alpach Szwajcarskich 17 sierpnia.

Więcej ...

Pies we wrocławskim oknie życia. Jak to skomentować?

2024-12-28 19:43

TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu

O sprawie poinformowało w mediach społecznościowych Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. "Zawsze mówimy, że nic nas już nie zdziwi, ale dzisiejsza interwencja z ok. 21:00 jednak nas zdziwiła" - napisali w komunikacie.

Więcej ...

Kawelaszwili zaprzysiężony na prezydenta, pod parlamentem protesty

2024-12-29 09:01
Protesty w Gruzji

PAP/EPA

Protesty w Gruzji

Micheil Kawelszwili został w niedzielę zaprzysiężony na prezydenta Gruzji. Ceremonia, w której wzięli udział posłowie partii rządzącej Gruzińskie Marzenie, członkowie rządu oraz kolegium elektorskiego, trwała niecałą godzinę. Budynek otoczony jest przez siły bezpieczeństwa.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu...

Kościół

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu...

Watykan: półnaga Ukrainka próbowała zniszczyć...

Wiadomości

Watykan: półnaga Ukrainka próbowała zniszczyć...

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Gdańsk: 45-latek podpalił krzyż. Został zatrzymany

Wiadomości

Gdańsk: 45-latek podpalił krzyż. Został zatrzymany

Co z postem w piątek w oktawie Bożego Narodzenia?

Kościół

Co z postem w piątek w oktawie Bożego Narodzenia?

Szokujący najazd na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

Wiadomości

Szokujący najazd na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała...

Wiadomości

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Policja tłumaczy się z najazdu na klasztor w poszukiwaniu...

Wiadomości

Policja tłumaczy się z najazdu na klasztor w poszukiwaniu...