Każdy człowiek ma inne upodobania co do spędzania wolnego czasu, ale jest olbrzymia grupa ludzi, która odpoczywa na łonie przyrody, podziwiając jej piękno, koloryt i ciszę. Życie każdego z ludzi jest ustawicznym otwieraniem drzwi, gdzie nowe twarze, światła, kształty, głosy wymagają uporządkowania w nas i stworzenia w nas dla nich miłości i więzi.
Na wakacjach trzeba być blisko źródła, światła, aby mogły odbijać się w powierzchni człowieka zwyczajnego. Na naszych wędrownych szlakach bliskość jasności Boga jest wyjątkowo ważnym źródłem naszej jasnej tożsamości. Aby człowiek mógł funkcjonować jak człowiek, musi być złączony ze Źródłem, które go wydało, czyli Bogiem. Na szlakach naszych wakacyjnych wędrówek podziwiajmy przydrożne krzyże i kapliczki, które proszą o chwilę modlitwy. Wejdźmy do wiejskich kościółków, w których bez przerwy w tabernakulum bije odwieczne serce Boga. Zatrzymajmy się przez chwilę w modlitewnej ciszy. Spróbujmy zwyczajnie opowiedzieć Jezusowi o swoich przeżyciach, kłopotach, cierpieniach i samotności. Zwyczajnie umiejmy pytać i odpowiadać, cieszyć się i być razem.
Podczas wakacji pozwólmy płynąc życiu i jego falom w łączności z Bogiem i przyjmijmy Jego głos. Bez tego głosu życie może zginąć bez doczekania jutra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu