Ojciec Święty Franciszek, gdy pozdrawiał dziennikarzy, podkreślił, że w Kościele chodzi o ewangeliczny styl komunikowania, który wyraża się w umiejętności łączenia prawdy i miłosierdzia. Prawda uwalnia człowieka z pozorów i makijaży duszy. Wyprowadza ze wszelkich złudzeń. Tymczasem ileż jest złudzeń „sprzedawanych pod pretekstem wolności i jak wiele nowych form niewolnictwa pozostaje w naszych dniach w imię fałszywie pojmowanej wolności!”. Wówczas kanapowy styl życia paraliżuje społeczne relacje, oddala ludzi od siebie, niweczy smak wzniosłych marzeń, pozbawia radości ze wspólnie przeżywanej przyjaźni i prowadzi donikąd.
Lekceważenie prawdy prowadzi do rzeczywistości wypełnionej bólem, wyobcowaniem i oszołomieniem pozbawionym łaski. Nawet wśród młodych ludzi mogą zdarzyć się „przedwcześni emeryci”, idący przez świat ze smutną twarzą, którzy dali się uwieść sprzedawcom dymu. Papieskie uwagi są niezwykle istotne, gdyż w każdym środowisku są specjaliści od intryg i blokad, którym dobro wspólne pasuje dopóty, dopóki im się opłaca. Wówczas pojawia się komunikacja mętnej wody, w której im mniej pewników, tym większe przekonanie ludzi, że jedynymi rzeczami trwałymi są te, które przedstawia się w mediach i reklamach. Tymczasem w życiu chodzi o twardy grunt. W ten sposób prawda zawsze łączy się z miłosierdziem. Mając tego świadomość, Papież stwierdził w Krakowie, że człowiek mający serce miłosierne wychodzi na spotkanie innych i potrafi być dla nich oparciem. Dlatego miłosierdzie to: szansa, przyszłość, zaangażowanie, zaufanie, otwartość, gościnność, współczucie i marzenia.
Papieskie pojmowanie miłosierdzia jako szansy oznacza, że wszystko można jeszcze uratować. Nic nie ma straconego. Z tej racji, zwracając uwagę na osoby, świadek miłosierdzia stara się budować harmonię i pokój, promować solidarność i braterstwo, a przez to tworzyć dobry fundament pod wzajemną współpracę. Oznacza to, że ten, kto służy, „nie jest niewolnikiem ustanowionego porządku dnia, ale jest gotów uczyć się całym sercem, jest gotów na to, co niezaprogramowane, jest gotów spotkać brata i jest otwarty na to, co nieprzewidziane, czego nigdy nie brakuje i co często jest codzienną niespodzianką Boga”. Świadomość Bożych niespodzianek staje się przejawem kultury prawdy i miłosierdzia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu