Reklama

Kultura

Rodzinna uOrkiestra

Niedziela Ogólnopolska 52/2016, str. 26-27

Archiwum rodziny Golców

O rodzinnym biznesie, koncertach i udziale w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie z Pawłem i Łukaszem Golcami rozmawia Jolanta Marszałek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JOLANTA MARSZAŁEK: – Golec uOrkiestra to przedsięwzięcie rodzinne. Jakie były początki zespołu? Odnieśliście sukces. Czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że rodzina jest siłą człowieka?

PAWEŁ GOLEC: – W naszym przypadku siła tkwi we wzajemnym wsparciu. Jesteśmy bliźniakami, znamy się, ufamy sobie i kibicujemy w pomysłach. Ale Golec Fabryka to nie tylko my. Starszy brat Rafał jest menedżerem, autorem tekstów oraz pomysłodawcą wielu projektów. Jego żona Katarzyna Czajkowska-Golec pełni funkcję menedżera koncertowego. Najstarszy brat Stanisław obsługuje wizualizacje podczas koncertów, a jego żona Dorota zajmuje się prowadzeniem naszego fanshopu. Jednym słowem – w rodzinnej orkiestrze każdy jest za coś odpowiedzialny, co przyczynia się do wspólnego sukcesu, który trwa już prawie 17 lat.
ŁUKASZ GOLEC: – Początki to temat na książkę. Nie obyło się bez kilku porażek i pomyłek co do niektórych ludzi nazywających się fachowcami w show-biznesie. Dzięki Bogu, w myśl zasady: „co cię nie zabije, to cię wzmocni”, ze wszystkiego wychodziliśmy obronną ręką. Kiedy żadna z wytwórni muzycznych nie widziała potencjału w naszym projekcie, postanowiliśmy założyć własną firmę fonograficzną o nazwie Golec Fabryka, która stała się wydawcą naszych płyt.
P. G.: – Zanim powstała Golec uOrkiestra, uczestniczyliśmy w dziesiątkach produkcji jako tzw. muzycy sesyjni. Niejednokrotnie widzieliśmy, jak w bezpardonowy sposób „wysysano” z artystów cały potencjał twórczy, eksploatowano ich do granic możliwości, oszukiwano pod względem finansowym, a na koniec pozostawiano samym sobie. Artyści często nie zdają sobie sprawy, że są jedynie towarem. W efekcie w ich najlepszym okresie twórczości wszyscy wokół świetnie zarabiają, tylko nie oni. A po wypaleniu się są zamieniani na świeży i bardziej atrakcyjny „towar”. My chcieliśmy tego uniknąć, dlatego wzięliśmy sprawy w swoje ręce.

– Macie na swoim koncie ponad 125 piosenek. Niektóre z nich stały się kultowe, weszły na stałe do polskiej kultury, jak „Ściernisko” czy „Leć muzyczko”, którą żegnaliście Jana Pawła II. Czy tworząc te piosenki, spodziewaliście się takiego sukcesu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

P. G.: – Komponując, nie zastanawialiśmy się nad sukcesem. Chcieliśmy stworzyć takie piosenki, które przede wszystkim będą w stanie zaskoczyć, zadziwić i wzruszyć nas samych. Bo tylko wówczas mają szansę w podobny sposób oddziaływać na innych.
Ł. G.: – Wystartowaliśmy z projektem, który jak na tamten czas był eksperymentem. To nie była muzyka środka ani słodkie piosenki popowo-rockowe, a wszelkie nadzieje na sukces rozwiewały komentarze dyrektorów wizjonerów korporacji fonograficznych. A jednak udało nam się trafić z takim repertuarem do rzeszy słuchaczy, co jest naszym największym sukcesem.

– Podkreślacie, jak ważna jest dla Was promocja polskiej kultury. Jeździcie po świecie z koncertami. Niedawno wróciliście z czternastego tournée po USA. Z jakimi reakcjami się spotykacie?

P. G.: – Publiczność za granicą jest spragniona i chłonna polskich klimatów. Piosenki, takie jak „Do Milówki wróć” czy „Młody maj”, na obczyźnie nabierają innego znaczenia niż w kraju. Nieraz widać łzę w oku, co wcale nas nie dziwi, zwłaszcza u rodaków za oceanem.
Ł. G.: – Dodatkowo nasze koncerty składają się z kilku elementów. Jednym z nich są wizualizacje, na których pojawiają się ujęcia górskich potoków oraz beskidzkich krajobrazów. Bogactwo instrumentarium w połączeniu z nietuzinkowymi tekstami potrafi poruszyć uśpione na co dzień pokłady wrażliwości, czego dowodem są ciepłe komentarze po koncertach.

Reklama

– Czy tylko Polacy przychodzą na Wasze koncerty?

Ł. G.: – Na koncerty przychodzą zarówno Polacy, jak i obcokrajowcy, często polskiego pochodzenia. Większość np. Amerykanów przychodzi głównie z sentymentu, zwłaszcza do kolęd, które najczęściej pamiętają z przekazu dziadków. Nie mówią po polsku ani jednego słowa, ale kolędy potrafią śpiewać łamaną polszczyzną.

– Byliście ambasadorami Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Jak promowaliście to wydarzenie? Jakie odczucia mieliście po spotkaniu z papieżem Franciszkiem?

Ł. G.: – Jako ambasadorzy staraliśmy się głosić tę radosną nowinę wszem i wobec. Na każdym naszym koncercie, w każdym wywiadzie i gdzie tylko było to możliwe zapraszaliśmy na ŚDM do Krakowa. Takie wydarzenia dodają wiatru w żagle wiary, zwłaszcza w przypadku młodych ludzi. Myślę, że efekt został osiągnięty, pomimo obaw i pesymistycznych prognoz sceptyków. W końcowym rozrachunku wszyscy dopisali, a słowo o Bożym Miłosierdziu popłynęło w świat.
P. G.: – Uczestniczyliśmy w przejmującej Drodze Krzyżowej, a później graliśmy dla tysięcy wolontariuszy w Tauron Arenie. Samo pojawienie się Ojca Świętego wywołało burzę braw i entuzjastycznych okrzyków. Przesłanie Papieża wygłoszone podczas tego spotkania o pielęgnowaniu pamięci, odwagi i przyszłości było nadzwyczaj pokrzepiające.
Ł. G.: – Materiały z tego spotkania i koncertu można obejrzeć na oficjalnej stronie internetowej zespołu: www.golec.pl.

– Wasza płyta „Koncert kolęd i pastorałek w Bazylice Jasnogórskiej” osiągnęła status platynowej. Jeździcie z koncertami kolędowymi. To też promocja polskiej kultury. Macie poczucie, że utrwalacie tę piękną polską tradycję?

Ł. G.: – Jeśli tak jest, to czujemy ogromną satysfakcję i odpowiedzialność. Kolędy to nasze dobro narodowe, wyjątkowy repertuar, na stałe wryty w świadomość polskiego społeczeństwa.
P. G.: – Gdy koncertowaliśmy w duchowym sercu Polski, u stóp Czarnej Madonny, staraliśmy się wykonać kolędy, jednocześnie nie zatracając ich głównego przesłania, jakim jest modlitwa i radość z narodzenia Jezusa. Nawiązaliśmy do muzyki klasycznej, łącząc fragment Scherza h-moll op. 20 F. Chopina w kolędzie „Lulajże, Jezuniu” z pastorałką, scaliliśmy dźwięki organów jasnogórskich z góralską fujarką, zaaranżowaliśmy bożonarodzeniowe pieśni na rockowo i folkowo z nutą soulu i etno, sekcję rytmiczną zestawiliśmy z barokowym brzmieniem instrumentów dętych, stare góralskie trombity z nowoczesnym beatem...
Ł. G.: – Zważywszy na zainteresowanie tym projektem, zarówno w Polsce, jak i za granicą, możemy śmiało powiedzieć, że przy okazji nasza praca ma drugi wymiar – utrwalanie polskiej tradycji.

– Jakie są Wasze plany na przyszłość? Nad czym teraz pracujecie?

P. G.: – Obecnie pracujemy nad premierowymi piosenkami, które znajdą się na płycie zwieńczającej nasz projekt symfoniczno-etniczny. W planach jest również wydanie książki. Ale to wszystko już w przyszłym roku.

* * *

Życzenia dla Czytelników na święta

Paweł Golec:
Cytując słowa Papieża Franciszka: Każdy prawdziwy chrześcijanin powinien być człowiekiem radosnym – tego wszystkim Czytelnikom „Niedzieli” życzymy w święta i w nadchodzącym 2017 r.

Łukasz Golec:
Niek w nasych sercach zagości pokój i zgoda, niek Wos omijo niescynść godzina, a syćkim niekze Błogosławi Bozo Dziecina, hej!

* * *

Golec uOrkiestra

„Koncert Kolęd i Pastorałek w Bazylice Jasnogórskiej” CD & DVD

Wydawca: GOLEC FABRYKA, 2014

Takiego projektu jeszcze w Polsce nie było. Wydawnictwo Golec uOrkiestry zachwyca swoim rozmachem, urzeka dźwiękiem i obrazem. Ponadtrzygodzinny zestaw dwudziestu jeden na płycie CD i dwudziestu pięciu na płycie DVD najpiękniejszych polskich kolęd i pastorałek, nagranych w wyjątkowym dla Polaków miejscu – w Bazylice na Jasnej Górze – jest nie tylko ucztą dla ucha i oka, ale także idealnym prezentem pod choinkę.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2016-12-20 10:11

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Zaproszenie do modlitwy

Więcej ...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

Więcej ...

Egzaminem z języka polskiego rozpoczął się trzydniowy egzamin ósmoklasisty

2024-05-14 07:42

Adobe Stock

Centralna Komisja Egzaminacyjna wyniki egzaminu ósmoklasisty ma ogłosić 3 lipca br. Tego samego dnia swoje indywidualne wyniki poznają uczniowie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Wiara

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Święci i błogosławieni

Apostoł, który zastąpił zdrajcę

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Kościół

Zachodniopomorskie/ 40-latek z nożem w ręku wszedł do...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Kościół

8 maja - wielkie pompejańskie święto

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania