Reklama

Niedziela Przemyska

Pasterz wśród owiec 13

Po prostu, trzeba z nimi być

Rafał Czepiński

Z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – Kiedy myślałem o zbliżającym się Dniu Chorych, przypomniały mi się słowa, które Ojciec Święty Franciszek wypowiedział w czasie Dni Młodych. Apelował, aby rozmawiać z dziadkami, ponieważ oni są strażnikami pamięci. Ksiądz Arcybiskup już od 17 lat wizytując parafie, odwiedza ludzi starszych i chorych. Jak w doświadczeniu Księdza Arcybiskupa potwierdzają się słowa, że rozmowy z tymi osobami to prawdziwe źródło mądrości?

ABP ADAM SZAL: – Spotkanie biskupa z ludźmi chorymi ma miejsce w różnych sytuacjach, nie tylko 11 lutego, w Światowy Dzień Chorych, kiedy jest Msza św. połączona z namaszczeniem, czy też z odwiedzinami w szpitalu. Spotkanie z chorymi wpisuje się w panoramę wizytacji kanonicznej poszczególnych parafii. Jest taka piękna tradycja w archidiecezji przemyskiej, że biskup wizytujący parafię nie tylko udziela sakramentów, odwiedza księdza proboszcza, szkołę, ale także spotyka się z chorymi. Te odwiedziny stwarzają okazję do wspólnej modlitwy, ale także i do wspomnień. Wspomniana wypowiedź Papieża mówiącego o tym, że ludzie starsi, często schorowani, są strażnikami pamięci, sprawdza się w bardzo wielu przypadkach. Wspomnę o wydarzeniu, które przeżyłem w parafii Pełkinie. Podczas wizytacji razem z Księdzem Proboszczem pojechaliśmy do chorego, który jako młody chłopak pracował u Czartoryskich, czyli – jak to się wówczas mówiło – „na dworze”. Zadałem temu panu pytanie, czy pamięta w czasie swojej pracy spotkania z Michałem Czartoryskim, który został męczennikiem II wojny światowej, zginął w Powstaniu Warszawskim, rozstrzelany razem z chorymi, których nie chciał opuścić. W odpowiedzi starszy pan powiedział mi rzecz bardzo znamienną, że wychowanie w książęcym dworze Czartoryskich było bardzo wymagające. Synowie książąt chodzili nieraz głodni, nie dlatego że ich głodzono, ale wychowywano tak, że posiłki były tylko o wyznaczonej porze i zdarzało się, że kiedy chłopcy potrzebowali czasem dodatkowego posiłku, to przychodzili do chłopców stajennych z prośbą o kromkę chleba. W tej samej okolicy przechowuje się pamięć o istniejącym tam niemieckim obozie dla jeńców wojennych, którzy przebywali w strasznych warunkach. Zdarzało się, że Niemcy głodzili ich na śmierć. Starsi ludzie przechowali pamięć o strasznym jęku, który towarzyszył ich umieraniu.
W kontekście Dnia Chorych trzeba powiedzieć o często bardzo ofiarnej, heroicznej postawie rodzin, bliskich, którzy pielęgnują chorych. Przyzwyczailiśmy się już dzisiaj do tego, że chory znajduje swoje miejsce i fachową pomoc w szpitalu, w zakładzie opieki czy w domu pomocy społecznej. Jednak w czasie wizytacji jest okazja, żeby popatrzeć na rodziny, rodziców, rodzeństwo, małżeństwa, którzy heroicznie opiekują się chorymi. Takich ilustracji i przykładów ofiarnej miłości jest wiele. Wspomnę młodego człowieka, który ożenił się, wyjechał do pracy w Anglii, a potem poważnie zachorował i wrócił do domu. Kiedy odwiedziłem jego parafię, w wyniku postępów choroby był już całkowicie zdany na opiekę ze strony matki i siostry. Choroba uczyniła tak duże spustoszenie w jego organizmie, że mógł już poruszać jedynie powiekami. Byłem bardzo poruszony jego stanem i pełen szacunku wobec jego cierpienia i heroizmu jego matki i siostry. Jego siostra podjęła naukę w szkole dla pielęgniarek, żeby zaopiekować się bratem. Z podobnym przykładem heroicznej postawy spotkałem się w Sanoku, gdzie odwiedziłem żonę i matkę, która także dotknięta tajemniczą chorobą poruszała tylko powiekami. Zdumiewające było to, że w tych oczach był uśmiech, wynikający z wdzięczności za opiekę ze strony dzieci. To są piękne, wzruszające przykłady, pobudzające do naśladowania, abyśmy byli wrażliwymi wobec drugiego człowieka.

– Kiedy słuchałem odpowiedzi Księdza Arcybiskupa, nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. W czasie pielgrzymki na Jasną Górę, gdzieś przed Sędziszowem była miejscowość, w której był postój. Ksiądz Arcybiskup odwiedzał tam pewnego schorowanego chłopaka. Przyznaję, że parę razy chciałem wziąć udział w tym spotkaniu, ale opanowywał mnie lęk, co zrobić wobec takiej bezradności. Papież Jan Paweł II napisał w swoim liście, że bał się chorych, dopóki sam nie został dotknięty chorobą. Myślę, że takie doświadczenie jest bliskie każdemu z nas, bo przypomina, że nasze myśli i plany w każdej chwili mogą się zmienić z woli Bożej. Co powiedziałby Ksiądz Arcybiskup młodym kapłanom, którzy borykają się z takim lękiem przed spotkaniem z chorymi?

– Tak, rzeczywiście, było takie spotkanie na trasie pielgrzymkowej. Rodzina, która chciała w jakiś sposób pomóc choremu, wesprzeć go duchowo, zaprosiła mnie, żeby się wspólnie pomodlić. Oczywiście, zgadzam się z tym, że są takie sytuacje, że kiedy przychodzi się do chorego, czuje się wielką bezradność, bo trudno jest w jakiś fizyczny sposób pomóc, ale zawsze możemy pomóc duchowo. Przypominam sobie takie słowa, które papież Franciszek wypowiedział, próbując odpowiedzieć na pytanie, co robić, kiedy stajemy przed problemem czyjejś choroby lub innego trudnego wydarzenia, kiedy chcielibyśmy pomóc, ale nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Papież Franciszek powiedział, że czasami trzeba zamilknąć i zapłakać z tymi, którzy płaczą. To jest też pomoc dla biskupa wizytującego parafię, kiedy np. przyjeżdża do domu, w którym dziecko ma postępujący zanik mięśni. Co można powiedzieć temu dziecku, co można powiedzieć rodzicom, którzy borykają się z pytaniem „dlaczego”? W takiej sytuacji trudno się silić na jakieś wykłady, trzeba po prostu być z nimi, porozmawiać, czasami nawet pożartować, a przede wszystkim pomodlić się i duchowo zapłakać, nie po to, żeby pobudzać do aktów rozpaczy, ale żeby solidaryzować się z nimi wewnętrznie. To jest taka pomoc, na jaką mnie stać jako biskupa i kapłana.

– Bardzo dziękuję za poświęcony czas. Myślę, że chorzy są szczególnie bliscy sercu Księdza Arcybiskupa i jestem przekonany, że ta rozmowa zintensyfikuje ich modlitwę w intencji Księdza Arcybiskupa.

– Bardzo dziękuję. Pozdrawiam wszystkich chorych i cierpiących i proszę o solidarność i pomoc w naszym wspólnym wędrowaniu do Chrystusa jako naszego najlepszego Lekarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2017-02-08 14:25

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Misjonarz nadziei

Moja posługa to przede wszystkim służba

Archiwum ks. Adama Czerwińskiego

Moja posługa to przede wszystkim służba

O gotowości poświęcenia, służbie człowiekowi oraz apostolstwie Ewangelii z ks. Adamem Czerwińskim, misjonarzem z diecezji toruńskiej, rozmawia Ewa Melerska.

Więcej ...

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Więcej ...

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Wiara

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Kościół

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach...

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Św. Bernadetta Soubirous

Wiara

Św. Bernadetta Soubirous

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....