Reklama

Wiara

Oswajanie wiary

Daj się porwać!

Abundzu /Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nareszcie!

Co roku z wielką niecierpliwością czekam na dzień Pięćdziesiątnicy. Jest tak dlatego, że moje prawdziwe i głębokie nawrócenie dokonało się w czasie Seminarium Odnowy Wiary, gdy byłem klerykiem. Jednym z najważniejszych momentów tych niezwykłych rekolekcji była modlitwa o dar Ducha Świętego. W tamten – pamiętny dla mnie – niedzielny wieczór Duch Święty przestał być w moim życiu „gołębiem” z obrazków, a stał się Tym, Kim jest naprawdę, czyli żywą Osobą, która jest blisko mnie i ożywia moją wiarę.

Reklama

Kim On jest dla Ciebie? Czy modlisz się do Niego codziennie? Jeśli nie, to popełniasz spory błąd, który można i należałoby szybko naprawić. Oczywiście jest to prośba, a nie nakaz. Jako zachętę przytoczę słowa wypowiedziane przez metropolitę Ignatiosa IV Hazima z Laodycei, które padły z jego ust w czasie ekumenicznego zjazdu w Uppsali w 1968 r.: „Bez Ducha Świętego Bóg jest daleko, Chrystus pozostaje w przeszłości, Ewangelia pozostaje martwą literą, Kościół jest tylko organizacją, władza – dominacją, misja – propagandą, liturgia – niczym więcej, jak tylko wspomnieniem, życie chrześcijańskie – moralnością niewolnika. Ale w Duchu Świętym: kosmos jest zmartwychwstały i wzdycha w bólach rodzenia Królestwa, Zmartwychwstały Chrystus jest tutaj, Ewangelia jest mocą życia, Kościół ukazuje życie Trójcy, władza jest posługą wyzwalania, misja jest Pięćdziesiątnicą, liturgia – pamiątką i zapowiedzią, ludzkie działanie jest przebóstwione”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chcesz takiej wiary?

Więc daj się porwać Duchowi Świętemu!

Z pierwszego czytania przeznaczonego na dzisiejszą uroczystość dowiadujemy się, że przyjście Ducha Świętego do zamkniętych w Wieczerniku Apostołów było związane z wiatrem:

„Nagle spadł z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali”
(Dz 2, 2).

Co nam to mówi?

Ducha Świętego, tak jak wiatru, nie można zamknąć w żadnym pomieszczeniu, a jednak działa. Pomimo tak wielkiego rozwoju techniki, ludzkość w dalszym ciągu nie potrafi opanować wiatru. Raz po raz słyszymy, że w jakimś regionie naszej planety gdzieś uderzył huragan. Owszem, jesteśmy w stanie przewidzieć, że on nadciąga, ale nie potrafimy go w żaden sposób okiełznąć czy zablokować. Podobnie działa Duch Święty (oczywiście nie mam na myśli siły niszczącej to, co spotka na swojej drodze, ale coś – a raczej Kogoś – nad Kim nie potrafimy zapanować, podobnie jak nad Ojcem i Synem).

Reklama

Myślę, że większość czytelników „Niedzieli” przyjęła już sakrament bierzmowania, czyli (przynajmniej w teorii) staliśmy się dojrzałymi chrześcijanami. Od tamtej chwili powinniśmy pamiętać, że Ten, który zstąpił na nas tamtego dnia, chce działać w nas, tak jak zaczął to czynić w życiu Apostołów. Ale jednocześnie nie możemy zapominać, iż Jego działanie wielokrotnie będzie wymykało się naszym założeniom, planom czy oczekiwaniom. Duch Święty, który napełnił Wieczernik, sprawił, że Apostołowie przestali się chować i wyszli naprzeciw wielkiego tłumu, aby głosić z mocą prawdę o zmartwychwstaniu Jezusa. Podejrzewam, że gdyby parę godzin wcześniej ktoś przyszedł i powiedział im, że tak się stanie, popukaliby się w głowę z niedowierzaniem, a herolda tej wiadomości mogliby wyśmiać. Przyjęcie Ducha Świętego zmieniło absolutnie wszystko w życiu uczniów. Podobnie może stać się z nami. Człowiek, który codziennie modli się do Ducha Świętego, nie narzeka na brak pomysłów czy zapału. Co najwyżej może żalić się, że brakuje mu czasu na ich realizację. Duch Święty sprawia, że wiara staje się przygodą, która nigdy się nie nudzi, ponieważ raz po raz spotyka nas coś nowego i zaskakującego, a nawet w tym, co znamy doskonale, widzimy nową jakość. Bez Ducha Świętego nasza wiara jest niepełna, a my gnuśniejemy i wpadamy w utarte schematy, które z czasem zabijają w nas entuzjazm. Bez Niego życie z nas uchodzi. Bez Niego usychamy.

O Duchu Świętym można pisać godzinami, ale chciałbym w tym krótkim artykule zwrócić uwagę na jeszcze jeden z wielu wymiarów działania Ducha Świętego, o którym mówił Jezus:

„On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony. Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy”
(J 16, 8-13a).

Zadaniem Ducha Świętego jest ożywianie naszej wiary, ale także doprowadzenie nas do prawdy o nas, która czasem boli, ale zawsze wyzwala. Bez Jego pomocy ciągle będziemy żyć w mniejszym lub większym zakłamaniu, co stanowi przeszkodę we właściwym rozwoju duchowym.

A zatem prośmy, aby przyszedł do nas właśnie teraz. Wyłączmy komputer, tablet, komórkę, odłóżmy gazetę i zacznijmy się modlić, aby miejsce, w którym aktualnie znajduję się, stało się nowym Wieczernikiem.

Podziel się:

Oceń:

2017-05-31 10:04

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

W kasztelańskim Międzyrzeczu

Ołtarz główny z kościoła
w Wyszanowie z dawnego
kościoła jezuickiego

Ks. Adrian Put

Ołtarz główny z kościoła w Wyszanowie z dawnego kościoła jezuickiego

Na duchowej mapie naszej diecezji Międzyrzecz odgrywa rolę szczególną. Jak jesteśmy przekonani, to właśnie tutaj męczeńską śmierć ponieśli Bracia Międzyrzeccy. Także w tym mieście przez bardzo długi czas swoją placówkę mieli jezuici

Więcej ...

Papież przy kolumnie Niepokalanej: dbajcie o „plac budowy” w waszej duszy

2024-12-08 17:46

Vatican Media

Jak co roku 8 grudnia w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny papież Franciszek przybył pod kolumnę z figurą Niepokalanej na Placu Hiszpańskim w Rzymie, by wraz z Rzymianami oddać cześć Maryi i odmówić wspólnie modlitwę. Nawiązując do placów budowy w Rzymie, mówił o ważniejszych placach budowy ludzkich dusz.

Więcej ...

Starają się modlić i wzrastać w wierze

2024-12-09 10:41
W adwentowej edycji Akademii Dojrzewania wzięło udział 70 uczestników i 8 animatorów

Archiwum ks. Pawła Grzesiaka

W adwentowej edycji Akademii Dojrzewania wzięło udział 70 uczestników i 8 animatorów

„W oczekiwaniu na Miłość” – pod takim hasłem w Domu Rekolekcyjnym w Rokitnie odbyły się rekolekcje dla dziewcząt i chłopców w ramach tzw. „Akademii Dojrzewania”. I tym razem frekwencja dopisała!

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Jaki krok w mym życiu wydaje się teraz najtrudniejszy?

Wiara

Jaki krok w mym życiu wydaje się teraz najtrudniejszy?

Panie, uczyń z nas narzędzia Twojej miłości, jak...

Wiara

Panie, uczyń z nas narzędzia Twojej miłości, jak...

Pierina Gilli i Godzina Łaski, czyli objawienia w...

Wiara

Pierina Gilli i Godzina Łaski, czyli objawienia w...

Paryż: pierwsza Msza św. w odbudowanej katedrze Notre-Dame

Kościół

Paryż: pierwsza Msza św. w odbudowanej katedrze Notre-Dame

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Oświadczenie fundacji Lux Veritatis w sprawie działań CBA

Wiadomości

Oświadczenie fundacji Lux Veritatis w sprawie działań CBA

Agenci CBA weszli do obiektów Fundacji Lux Veritatis

Wiadomości

Agenci CBA weszli do obiektów Fundacji Lux Veritatis

Tłumy na proteście przeciwko obowiązkowej edukacji...

Wiadomości

Tłumy na proteście przeciwko obowiązkowej edukacji...

Czego najbardziej dziś potrzebuję?

Wiara

Czego najbardziej dziś potrzebuję?