Reklama

Niedziela Kielecka

Kardynalska parafia

Kościół w Sancygniowie

TER

Kościół w Sancygniowie

Sancygniów w przeszłości należał między innymi do znanych rodzin: Firlejów, Wiśniowieckich, Opalińskich, Męcińskich i Grockich. Jednak najbardziej w ludzką pamięć zapadł ród Deskurów, który złotymi zgłoskami zapisał się w historii tej miejscowości. Andrzej Deskur, syberyjski wygnaniec, po powrocie do Ojczyzny „wielkim wysiłkiem i talentem oraz heroicznym oddaniem odbudował i pomnożył dawny majątek” – pisze Edward Kula w książce o Sancygniowie. Jednak najbardziej znanym członkiem tego rodu jest kard. Andrzej Maria Deskur, wieloletni przyjaciel Jana Pawła II.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według Jana Długosza kościół w Sancygniowie powstał w 1400 r. Ks. Jan Wiśniewski notuje: „Parafia powstała ze Słaboszowskiej, jakby z matki, także części parafii Działoszyckiej. Fundatorem jej (więc i kościoła) był Piotr Sancygniowski, dziedzic wioski, który wzniósł kościół z białego kamienia, mianowicie chór, czyli prezbiterium, zakrystię, nawę (corpus) i wieżycę. Prezbiterium i zakrystię pokrył dachówką. Działo się to za Wojciecha Jastrzębca z Łubnicy, biskupa krakowskiego w Roku Pańskim 1400”. Patronami nowej świątyni zostali Święci Apostołowie Piotr i Paweł. Ciężkie czasy dla kościoła nastąpiły w XVI wieku. Kiedy to: „kościół został sprofanowany przez nowowierców. Wszelkie srebra kościelne gwałtem zabrała Anna Secygniowska, wdowa. Tak że do odprawiania nabożeństwa trzeba było potem pożyczać kielicha z Działoszyc” – wspomina ks. Wiśniewski. Według dziekana Pileckiego, który wizytował parafię w 1783 r. „kościół od Piotra Sancygniowskiego wymurowany i sklepiony, jest w pok. p.w. Piotra i Pawła, Ap.”. Wizytator wspomina także o wieży kościelnej, która zwieńczona była kopułą drewnianą „pięknie zrobioną, malowaną”. W 1837 r. kopułę zastąpiono ostrosłupowym hełmem. Aż trudno uwierzyć, że kościół ten przetrwał prawie bez szwanku dwie wojny światowe. Dzisiaj jest prawdziwą kroniką, w której można jak z książki czytać o historii Kościoła i ludzi, którzy tu żyli, tworząc sancygniowską wspólnotę.

Patroni witają

Zanim wejdziemy do świątyni, witają nas figury patronów kościoła. Przed schodami wiodącymi na teren przykościelny stoi figura św. Pawła, która została wystawiona dla upamiętnienia pobytu Jana Pawła II w Ojczyźnie w 1979 r. Tuż za nią za ogrodzeniem kościoła po lewej stronie kolejna figura, przedstawiająca Chrystusa wręczającego klucze św. Piotrowi. Aby zobaczyć kolejne wyobrażenia patronów sancygniowskiej świątyni, trzeba wejść do środka. – Proszę spojrzeć na ołtarz, po prawej i po lewej stronie znajdują się postaci naszych patronów – mówi ks. Marek Połoński, proboszcz parafii, wskazując na ołtarz główny. Ks. Wiśniewski zanotował: „Główny ołtarz zdobi nastawa z sześciu szeroko postawionych kolumn. Pośród których stoją figury świętych Apostołów. Kolumny są lazurowane i złocone. Główny ołtarz, pędzla Ludwika Orłowskiego, wyobraża Pana Jezusa na krzyżu. Na tabernakulum – jak ciekawie napisał ks. Wiśniewski – „stoją biusty 4 Ewangelistów”. Nie jest to jedyne wyobrażenie patronów w kościele, ich wizerunki znajdują się jeszcze na kościelnej chorągwi, która noszona jest podczas uroczystości parafialnych. Św. Paweł stoi po prawej stronie i trzyma w prawej ręce miecz obosieczny. Okrywa go czerwony płaszcz. Głowa Świętego zwrócona jest w prawą stronę. Św. Paweł patrzy w kierunku widza, zaś św. Piotr głowę i wzrok ma zwrócone do góry, patrzy w niebo. Prawą ręką św. Piotr podtrzymuje belkę ze swojego krzyża, a w ręce trzyma dwa klucze. Apostoł trzyma w lewej ręce Pismo Święte, a św. Paweł w lewej ręce trzyma zwój papieru – być może listy, których był autorem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wielkie święto

– Odpust parafialny to wielkie święto naszej wspólnoty – mówi Ksiądz Proboszcz. To szczególny dzień pamięci o naszych patronach. Staramy się zawsze, aby ten dzień był wyjątkowy, dlatego na przykład zapraszamy na ten dzień orkiestrę, w ubiegłym roku była to orkiestra z Dzierążni. Odpust był niezwykle uroczysty – podkreśla. Tradycyjnie, jak w każdej parafii, jest uroczysta suma, po której odbywa się procesja z Najświętszym Sakramentem wokół kościoła, a potem następuje ucałowanie relikwii – rzecz niezwykła, bo są to relikwie świętych Piotra i Pawła. – Tak, faktycznie niewiele parafii ma takie relikwie – mówi Ksiądz Proboszcz. Relikwie naszych patronów są darem dla naszej wspólnoty od kard. Andrzeja Deskura. To on wystarał się o te relikwie w Rzymie – mówi, pokazując relikwiarz. Rzeczywiście, kard. Deskur, mimo iż przez wiele lat przebywał w Rzymie, nie zapomniał o swojej „małej ojczyźnie”. Chociaż, tak po ludzku, nie powinien dobrze wspominać Polski, bo przecież gdy komuniści przejęli władzę, to wyrzucili Deskurów z ich posiadłości, i Andrzej Maria Deskur jako dwudziestoletni młodzieniec musiał wyjść z rodzinnego domu „tylko z jedną walizką”. Poświęcił się Bogu, ale nie zapomniał o rodzinnej miejscowości. Dzięki wierze wyniesionej z domu został kapłanem, jego umiejętności zostały docenione i doszedł do godności kardynała. Przez lata żył i pracował w Rzymie. Był serdecznym przyjacielem Jana Pawła II i w Watykanie pełnił ważne funkcje, był odpowiedzialny za współpracę z mediami w zakresie transmisji Mszy św. oraz pielgrzymek Jana Pawła II, a także Benedykta XVI.

Reklama

Pamiętają swojego kardynała

– Nie mamy żywego kultu świętych Piotra i Pawła – mówi Ksiądz Proboszcz. – Częściej modlimy się do Maryi, a także do Jezusa Miłosiernego, którego obraz znajduje się w naszej świątyni. W naszej parafii panuje religijność tradycyjna, skierowana w stronę Maryi. To przez Maryję modlimy się do Jezusa, by nam pomagał i zmieniał nasze życie – podkreśla. – Naszą radością są ministranci – dodaje Ksiądz Proboszcz. Rzeczywiście, aż trudno uwierzyć, że w tej małej wiejskiej parafii przy ołtarzu służy blisko 30 ministrantów. – To jest nasza duma – podkreśla Ksiądz Proboszcz. Może znajdą się wśród nich tacy, którzy pójdą w ślady kard. Andrzeja Deskura, który pochodząc z tej małej miejscowości, został księciem Kościoła. – W tym roku we wrześniu będziemy przeżywać szóstą rocznicę śmierci „naszego” Kardynała, z tej okazji odsłonimy tablicę upamiętniającą naszego rodaka. Jednak co roku we wrześniu modlimy się za niego – mówi Ksiądz Proboszcz. Na ten moment przyjeżdżają do nas przedstawiciele rodziny Deskurów, którzy wspólnie z nami modlą się za Księdza Kardynała.

Warto odwiedzić Sancygniów, a w nim kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Warto zobaczyć także pałac, który dawni właściciele musieli opuścić, wyrzuceni przez komunistów. Dzisiaj wprawdzie siedziba tego wybitnego rodu niszczeje, jednak nadal jest świadkiem, jak można kochać Ojczyznę, walcząc za nią iść na Sybir, a także jak kochać Boga, który wywyższa tych, którzy mu bezgranicznie zaufali.

Podziel się:

Oceń:

2017-05-31 14:39

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz 30-lecia parafii św. Łukasza Ewangelisty w Łodzi

Grażyna i Bogdan Jagiełło

19 października 2019 r. uroczystą Sumę Odpustową ku czci patrona parafii św. Łukasza Ew. sprawował Metropolita Łódzki Ks. Abp Grzegorz Ryś. Uczestniczyli w niej księża, którzy w ciągu tych 30 lat pracowali w tej parafii, księża pochodzący z parafii i księża z dekanatu.

Więcej ...

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Więcej ...

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11
Ks. Tomas Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Wiara

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza