Reklama

Aspekty

Czy odżyją zarosłe gościńce?

Nadodrzańska Pani Łaski Bożej w Górzycy

Ks. Adrian Put

Nadodrzańska Pani Łaski Bożej w Górzycy

W ubiegłym roku obchodziliśmy 500. rocznicę reformacji. Jej narodziny i rozwój nierozerwalnie związały się z dawnym biskupstwem lubuskim. To pod wpływem trudnych wydarzeń tamtego czasu upadło jedno z najstarszych polskich sanktuariów maryjnych. Czy jest szansa, że odżyje?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezja lubuska upadła ostatecznie w wyniku przyjęcia nauki o. Marcina Lutra przez władców i później przez mieszkańców ziem nad środkową Odrą. W jakimś sensie jednak odżyło dziedzictwo tamtych dni. Do tradycji dawnego biskupstwa nawiązuje nasza diecezja oraz... archidiecezja berlińska.

Inaczej potoczyły się losy głównego sanktuarium lubuskiego w Górzycy. Choć w przeszłości podejmowano różne próby, to jednak do tej pory nie udało się wskrzesić dawniej najważniejszego lubuskiego sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak Czarniecki do...

Dawno już zarosły drogi, którymi pielgrzymowano do Górzycy. Dziś sporadycznie przybywają tu pątnicy, sława tego miejsca nie dorównuje znaczeniu sanktuarium sprzed wieków. A było to miejsce szczególne.

Reklama

Górzyca to miejscowość leżąca kilka kilometrów na południe od Kostrzyna. Przez jakiś czas posiadała nawet prawa miejskie. Po Lubuszu była to druga historyczna stolica biskupstwa lubuskiego, które powstało z inspiracji Bolesława Krzywoustego w 1124 r. i zostało podporządkowane metropolii gnieźnieńskiej. W 1276 r. stolicę diecezji przeniesiono z Lubusza właśnie do Górzycy. Dla potrzeb biskupa wzniesiono katedrę i dwór oraz kanonie dla kanoników. Niestety, nie dane było Górzycy stać się najpoważniejszym ośrodkiem biskupstwa lubuskiego. W początkach XIII wieku ucierpiała od napadu Brandenburczyków. W połowie XV wieku splądrowali ją husyci, a w czasie wojny 30-letniej została kilka razy spalona. To w okolicach tej miejscowości przeprawiał się przez Odrę hetman Czarniecki, gdy wyruszał na Danię, by walczyć o wyzwolenie Rzeczypospolitej z potopu. Nawet wojska napoleońskie przeszły przez te ziemie, przyczyniając się do ich zubożenia. Jednak Górzyca obok swej stołecznej historii miała jeszcze sanktuarium, które działało długo po przeniesieniu stolicy biskupstwa do Przyboru, czyli Fürstenwalde.

Sanktuarium

Początki sanktuarium w Górzycy sięgają XIII wieku. W pobliskim Pamięcinie, wsi oddalonej o kilka kilometrów od Górzycy, istniał otaczany szacunkiem wizerunek Matki Bożej, który mógł pochodzić nawet z XII wieku. Tenże wizerunek został przeniesiony do Górzycy. Być może stało się tak dlatego, by podnieść religijne i społeczne znaczenie nowego ośrodka władzy biskupiej na tym terenie. Nie mamy szczegółowych informacji opisujących maryjny wizerunek. Przyjmujemy, że był wykuty w marmurze. Został on umieszczony w kaplicy maryjnej nad Odrą. Później wykonano jeszcze jego kopię w drewnie i ją także umieszczono w kaplicy. Przypuszcza się, że w kaplicy znajdowało się jeszcze trzecie przedstawienie Matki Bożej. Ze źródeł dowiadujemy się, że „srebrny obraz Matki Bożej przyniesiono margrabiemu na zamek w Kostrzynie”. Co się z nim stało – tego także nie wiemy. Być może został przetopiony, a srebro sprzedano, by zdobyć środki na budowę twierdzy w Kostrzynie?

Reklama

W 1326 r. kaplica została splądrowana, a zgromadzone w niej wota skradziono. Kaplicę jednak odbudowano, a do Matki Bożej znów zaczęli przybywać pątnicy z Pomorza, Śląska, Łużyc, Wielkopolski i Brandenburgii. Staraniem biskupów lubuskich zbudowano nową kaplicę i w niej nadal odbierała szacunek Pani znad Odry. Przy rozrastającym się sanktuarium bp Jan Borsznic powołał kolegium kapłanów. Była to grupa 5-6 kapłanów żyjących na wzór kapituły. Dla nich bp Borsznic nakazał wybudować w Górzycy dom i na ich potrzeby zakupił wieś Storkow. Na czele kolegium stał kapelan, którego nazywano precentorem. Jego obowiązkiem było zapewnienie stałej opieki duszpasterskiej przybywającym pielgrzymom.

Upadek

Reklama

Rozwijające się sanktuarium nie przetrwało czasu reformacji. Margrabia kostrzyński Johann, gdy dowiedział się, że w sanktuarium Polacy gromadzą się na modlitwę, nakazał jego zamknięcie. Biskup sprzeciwił się postanowieniom władcy. Wówczas margrabia polecił Minkwitzowi, wójtowi z Torzymia, zniszczenie kaplicy. Opisał to wydarzenie lubuski historyk Wohlbrück: Tenże „Minkwitz ruszył nocą z 14 na 15 czerwca 1551 roku z gromadą ludzi przez Ośno do Górzycy. Po drodze przyłączali się do nich mieszkańcy wiosek, którzy w późnych godzinach nocnych przebywali jeszcze w karczmach. W liczbie około 40 mężczyzn, o trzeciej nad ranem, stanęli przed kaplicą w Górzycy. Zbudzili precentora i zażądali od niego klucza do otwarcia bramy kaplicznej. Otwarto kościółek i ludzie, którzy jeszcze niedawno śpieszyli do niego i miejsce to mieli w szczególnej czci, teraz z wściekłością rzucili się na słynący łaskami wizerunek Matki Boskiej. Rzeźbę Madonny wykonaną w drzewie rzucono na ziemię i doszczętnie zniszczyli. Następnie zabrano marmurowy posąg i wyrzucili na zewnątrz kaplicy. Następnie odcięli głowę statule, a resztę korpusu rozbili w drobne części. Jedni z tłumu zrywali przykrycia ołtarzowe, obrusy i antepedia, inni niszczyli szaty liturgiczne i darli bieliznę kościelną. Ten sam los spotkał rzeźby ołtarza, stalle i sedilia. Barbarzyńcy zrywali wiszące na ścianach obrazy, rozrywali brackie chorągwie i niszczyli wszystko co im w ręce popadło. Przywódca pijanego motłochu tolerował tę bezprzykładną profanację przedmiotów kultu religijnego; Minkwitz zadbał o obronę argenterii, którą pobrał i przekazał margrabiemu w Kostrzynie. Ten miał je później wrócić kapitule katedralnej w Fürstenwalde, jako patronowi zniszczonej kaplicy”. Z czasem po dawnej kaplicy nie pozostał nawet ślad.

Nowe próby

W 1412 r. przy rynku w Górzycy wybudowano murowany kościół parafialny. Po przyjęciu reformacji świątynia stała się zborem. Taki stan utrzymywał się do 1945 r., kiedy to kościół został zniszczony, a przybywający tu Polacy gromadzili się w tymczasowej kaplicy. Dzięki determinacji ks. Jana Wójtowicza i za zgodą oraz błogosławieństwem bp. Wilhelma Pluty kościół został odbudowany. Konsekrowano go w 1982 r. Miejscowi duszpasterze zapragnęli odnowić kult Matki Bożej na tej nadodrzańskiej ziemi. Nieznane było miejsce dawnej kaplicy, zatem to właśnie o kościele pomyślano jako o nowym schronieniu dla Matki Bożej. Nie było także historycznego wizerunku Maryi. Sprowadzono więc do Górzycy nowy obraz Matki Bożej. Wizerunek Maryi Pani Nadodrza pochodzi z XVII wieku. Pierwotnie znajdował się on w innej świątyni. Po wojnie okazało się, że jest znacznie zniszczony. Miał trzy duże ubytki na płótnie. Poddano go konserwacji i trafił początkowo do Rokitna, później do Konradowa, by ostatecznie w 1982 r. zostać umieszczony w ołtarzu głównym kościoła w Górzycy.

W całej tej historii jest jeszcze dalszy ciąg. Dzięki badaniom dr Bożeny Grabowskiej z Międzyrzecza udało się ustalić prawdopodobny wygląd lubuskiej Pani z Górzycy. Zachowane pieczęcie biskupów oraz kustosza lubuskiego Tomasza zawierają pewien charakterystyczny typ ikonograficzny. Być może jest to ślad, który pozwoli w przyszłości odtworzyć wygląd Nadodrzańskiej Pani Łaski Bożej w Górzycy?

***

Sanktuarium w Górzycy to otwarta rana po czasach reformacji. Pomimo wielu prób nie udało się do dziś wskrzesić do życia tego jednego z najstarszych polskich sanktuariów maryjnych. Po drugiej stronie Odry nie ma dziś zbyt wielu czcicieli Matki Bożej. Może więc górzyckie sanktuarium upomni się duchowo o te ziemie?

Podziel się:

Oceń:

2018-01-24 12:44

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: wkrótce ustanowienie Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia

Biuro Prasowe Jasnej Góry

W łączności z Jasną Górą, gdzie znajduje się Centralny Ośrodek Krzewienia Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, już 8 grudnia odbędzie uroczystość nadania tytułu Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia paulińskiemu kościołowi Ducha Świętego w Warszawie. To tam rozpoczęła się modlitwa w obronie dzieci poczętych a nie narodzonych. Dziś Duchowa Adopcja jest dziełem krzewionym na całym świecie jako szczególna forma obrony życia i pomoc rodzicom zmagającym się m.in. z syndromem proaborcyjnym. Dziewięciomiesięczna modlitwa za życie jest także odpowiedzią na Jasnogórskie Śluby Narodu kard. Stefana Wyszyńskiego.

Więcej ...

Rząd Węgier ogłosił, że w tym roku nie zezwoli na paradę „Dumy” LGBT

2025-03-08 20:43

Adobe Stock

Rząd Węgier ogłosił, że w tym roku nie zezwoli na paradę „Dumy” LGBT. Uzasadnia ten krok ochroną dzieci - informuje portal kath.net.

Więcej ...

Lekka poprawa stanu zdrowia Papieża

2025-03-08 19:21

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Sytuacja zdrowotna Ojca Świętego w ostatnich dniach pozostawała stabilna, co świadczy o dobrej odpowiedzi na terapię. Odnotowano stopniową, lekką poprawę. Papież, po przyjęciu Komunii świętej, modlił w kaplicy prywatnego apartamentu, natomiast popołudnie spędził, na przemian odpoczywając i wykonując obowiązki służbowe

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Co robić, aby nie ulec żadnej z pokus?

Wiara

Co robić, aby nie ulec żadnej z pokus?

Czy nie uwłacza to godności kobiet, że tylko...

Wiara

Czy nie uwłacza to godności kobiet, że tylko...

W pobliżu Sejmu została otwarta aborcyjna placówka, w...

Wiadomości

W pobliżu Sejmu została otwarta aborcyjna placówka, w...

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Kościół

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kościół

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Skandaliczna książka dla dzieci z instruktażem...

Wiadomości

Skandaliczna książka dla dzieci z instruktażem...

„Lisi plan” minister edukacji. Ruch kadrowy w szkołach...

Felietony

„Lisi plan” minister edukacji. Ruch kadrowy w szkołach...