Kompromitująca wypowiedź byłej premier o dinozaurach wzbudziła na prowincji salwy śmiechu, ale także kilka refleksji. Po pierwsze – wielka jest siła mentalnego oddziaływania dawnego lidera ugrupowania, z którego wywodzi się i do którego nadal przynależy była premier. To przecież on, dzisiaj „król Europy” (który sam był w nieodległej przeszłości premierem), wołał do politycznych przeciwników: „Wyginiecie jak dinozaury!”. I proszę – dinozaury raz wymienione pozostały w niektórych głowach na zawsze.
Po drugie – „jak kamieniami w dinozaury” to dość ciekawa opcja walki z przeciwnikiem politycznym (nawet jeżeli dinozaury byłyby „tylko” mamutami). A wszystko to, oczywiście, w ramach „polityki miłości” i przeciwstawiania się „mowie nienawiści”...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po trzecie i ze społecznego punktu widzenia może najważniejsze – przypadek „doktor Ewy” to palący dowód na to, że przekazywanie i utrwalanie wiedzy ogólnej (a tym jest m.in. wiedza o dinozaurach) jest w szkołach nieodzowne.
Nie marudźcie więc, kochani uczniowie, że musicie się czasami uczyć tego, co wydaje wam się niepotrzebne. Uczcie się, żebyście w przyszłości nie musieli się publicznie kompromitować!