Reklama

Niedziela Podlaska

Ten, który ukochał Kościół

Rzym, 6 października 1982 r.

Archiwum diecezjalne w Drohiczynie

Rzym, 6 października 1982 r.

„Chrystus Drogą, Prawdą i Życiem” – to przyjęte zawołanie pierwszego biskupa diecezji drohiczyńskiej Władysława Jędruszuka, którego 25. rocznica śmierci przypada w tym roku. Bp Jędruszuk, który dołożył wszelkich starań w pomoc Kościołowi na Wschodzie, zdaniem wielu osób dał się poznać jako pasterz miłujący Boga i ludzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Postać byłego kapelana AK, uczestnika Powstania Warszawskiego oraz pełniącego 27 lat posługę biskupa w diecezji drohiczyńskiej, przypomina o duchowych fundamentach zostawionych przez bp. Jędruszuka.

Świadek wiary

Władysław Jędruszuk urodził się 19 listopada 1918 r. we wsi Lipno, w gminie Sarnaki. Jego pobożni rodzice Łukasz i Elżbieta z Kazimierczaków od najmłodszych lat zaszczepiali w nim postawę miłości do Boga, bliźniego i ojczyzny. Po 4 latach nauki w Szkole Podstawowej w Lipnie, wyróżniający się pilnością i intelektem chłopiec, podjął naukę w ośmioletnim Gimnazjum Państwowym im. Józefa Ignacego Kraszewskiego w Drohiczynie. Zabytkowe kościoły, poklasztorne mury: pofranciszkańskie, pobenedyktyńskie i pobazyliańskie pobudzały wyobraźnię oraz czyniły międzywojenny Drohiczyn miejscem wyjątkowym. To właśnie tu, obok piękna architektonicznego, dojrzewała głęboko przeżywana duchowość, co rodziło w młodym Władysławie pragnienie służby Bogu i ojczyźnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Śladami bp. Łozińskiego

Wielu może zastanawiać decyzja młodego maturzysty, który wstąpił do seminarium pińskiego, mimo że pochodził z terenów diecezji siedleckiej, a i do seminarium w Janowie Podlaskim miał bliżej. Oprócz spotkanych kapłanów z diecezji pińskiej podczas nauki w Drohiczynie, co mogło mieć wpływ na podjętą decyzję, niewątpliwym motywem była świątobliwa postać Zbigniewa Łozińskiego. Życie i działalność pierwszego biskupa pińskiego, niestrudzonego orędownika prawdy, było inspiracją do podążania tą samą drogą. I tak też było do wybuchu II wojny światowej, który zakłócił atmosferę studiów seminaryjnych. Mimo licznych niebezpieczeństw związanych z okupacją, kleryk Władysław postanowił kontynuować naukę w Seminarium Papieskim w Ołtarzewie (pod Warszawą) u Księży Pallotynów, a później w Wadowicach.

Kapłan i nie tylko

Po ukończeniu ostatniego roku studiów, przyjechał do Warszawy i został kapelanem bp. Kazimierza Bukraby, z którego to rąk przyjął 3 stycznia 1943 r. święcenia kapłańskie. W kolejnych latach zaangażował się w działalność konspiracyjną i uczęszczał na tajne komplety na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Do końca czuwał przy biskupie pińskim, którego to doczesne szczątki sprowadził później z katedry w Łodzi do Drohiczyna.

Reklama

Powrót do małej ojczyzny, jaką był Drohiczyn, wiązał się z objęciem stanowiska wikariusza, następnie prefekta, notariusza, kanclerza kurii i kapelana ówczesnego administratora diecezji pińskiej, rezydującej nad Bugiem. Codzienna praca duszpasterska na różnych stanowiskach ukazała bogatą paletę rozmaitych zdolności kapłana. I tak np. kiedy kurii ofiarowano starego mercedesa, ks. Władysław szybko stał się jednocześnie kierowcą i mechanikiem, a tym drugim był dosyć często, gdyż stary samochód często się psuł. Gdy ktoś otworzył szufladę kapłana, mógł trochę się zdziwić na widok narzędzi ślusarskich, stolarskich, słowem całego warsztatu.

Chrystus Drogą, Prawdą i Życiem

Sakrę biskupią ks. Władysław Jędruszuk przyjął 23 czerwca 1963 r. i został biskupem pomocniczym administratora apostolskiego ks. inf. Michała Krzywickiego. Po jego śmierci objął stanowisko administratora apostolskiego diecezji pińskiej. Mimo trudnych warunków życia i duszpasterzowania, swoją posługę ewangeliczną wykonywał z pasją i oddaniem.

Nominację na pierwszego biskupa drohiczyńskiego otrzymał z rąk św. Jana Pawła II, którego to decyzją z części diecezji pińskiej została powołana diecezja drohiczyńska. Ingres i kanonicznego objęcie rządów odbyło się 23 lutego 1967 r. w Drohiczynie, ponieważ władze komunistyczne nie pozwoliły wtedy wyjechać do Pińska. Mimo napiętej sytuacji politycznej, przyjęte zawołanie: „Chrystus Drogą, Prawdą i Życiem” było busolą w pasterskiej posłudze.

Z miłości do Kościoła

Bp Jędruszuk odszedł do domu Ojca 25 maja 1994 r. skończywszy 75. rok życia. W testamencie napisał: „Wyrażam wdzięczność Bogu i Jezusowi Chrystusowi – Najwyższemu Kapłanowi za dar kapłaństwa i biskupstwa. Wyrażam żal, jeśli w czymś nie dopisałem niesłychanej tej i świętej godności. Dziękuję też wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli mi dojść do kapłaństwa i byli jakimkolwiek moimi współpracownikami. Wyrażam radość, że należę do świętego Kościoła – w najświętszej naszej Wierze jak chciałem żyć – tak pragnę umrzeć”. Miłość biskupa do Kościoła miała swoją specyfikę. Nie posiadała ona znamion dyplomatycznych czy politycznych. Autentyczne nakierowanie na Kościół wyrażało się w radości z każdej nowo zbudowanej świątyni, salki katechetycznej oraz dumie z bogatej historii tutejszych kościołów. Przez 32 lata posługi biskupiej wielki miłośnik natury, poznał swój Kościół bardzo dokładnie i pokochał miłością służby pasterskiej lud żyjący nad Bugiem, Piną i Narwią.

Asceta w praktyce

Choć testament został napisany długo przed śmiercią, bo w 1971 r., to potwierdzeniem zapisanych słów biskupa o kierowaniu się sprawą Bożą, dobrem Kościoła, diecezji oraz dusz, są świadectwa osób znających księdza biskupa. – To, co mnie uderzyło przy spotkaniach z bp. Władysławem Jędruszukiem, to jego autentyczna pokora i bezkompromisowe oddanie się służbie Kościoła – powiedział abp Edward Ozorowski. A ten ostatni czynnik wymagał niewątpienie dużych pokładów sił i odwagi w czasach, kiedy władze komunistyczne czyniły wszystko, jak wspomina abp Ozorowski, aby zlikwidować administrację kościelną. Bezkompromisowość udzielała się w zaangażowaniu w spawy ludzkie, które były szczególnie bliskie księdzu biskupowi.

Podziel się:

Oceń:

2019-05-21 13:11

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Misja uniwersytetu

Więcej ...

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01
Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

Więcej ...

Bp Bronakowski o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw: to ochrona młodego pokolenia Polaków

2024-04-23 13:30
Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

Karol Porwich/Niedziela

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

- Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - zaznaczył bp Tadeusz Bronakowski w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wyraził tę opinię w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Obecnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozwiązaniami, które mają doprowadzić do zmniejszenia dostępności alkoholu.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Wiara

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

Św. Wojciech

Kościół

Św. Wojciech

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Kościół

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i...

Nasz pierwszy święty

Wiara

Nasz pierwszy święty

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Wiara

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik...

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec