Reklama

Niedziela w Warszawie

Poszukiwacze Prawdy z Rakowieckiej

– Staramy się, aby na Bobolanum panowała atmosfera, jak najbardziej przyjazna dla rozwoju naukowego studentów – mówi ks. Marek Blaza SJ (na zdjęciu pierwszy z prawej)

Mirek Wiśniewski/archwwa.pl

– Staramy się, aby na Bobolanum panowała atmosfera, jak najbardziej przyjazna dla rozwoju naukowego studentów – mówi ks. Marek Blaza SJ (na zdjęciu pierwszy z prawej)

Z ks. dr. hab. Markiem Blazą SJ, kierownikiem ds. studiów stacjonarnych na Papieskim Wydziale Teologicznym Collegium Bobolanum, rozmawia Andrzej Tarwid

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANDRZEJ TARWID: – Kiedy Ksiądz „połknął bakcyla teologii”?

KS. DR. HAB. MAREK BLAZA SJ: – Hm, przyznam, że trudno mi to umiejscowić w czasie. Na pewno było to już po tym, jak wstąpiłem do zakonu jezuitów. Ale jednego w tej sprawie jestem pewien. Mianowicie, jak już „połknąłem bakcyla teologii”, to na dobre. Zachwyt nad tą nauką trwa u mnie nieprzerwanie cały czas.

– Najkrócej rzecz ujmując teologia to nauka o Bogu. Ale co o niej powiedzieć osobom, które wahają się, czy podjąć studia teologiczne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Z doświadczenia wiem, że osoby wahające się czy mające wątpliwości często całkowicie błędnie sądzą, iż teologia jest doktrynerstwem. A ja, jako jej wykładowca, jestem w takim nieprawdziwym rozumieniu politrukiem, który na wykładach będzie uświadamiał słuchających (śmiech). Tymczasem teologia jest nauką. Ma swoją metodę, którą stosują zresztą też inne nauki. A samo studiowanie teologii polega na szukaniu Prawdy. Żeby wkroczyć na tę ścieżkę, trzeba najpierw nauczyć się myśleć. M.in. dlatego na pierwszych dwóch latach teologii jest dużo zajęć z filozofii.

– A jakie przedmioty dochodzą na dalszych latach studiów?

Reklama

– Są to np. przedmioty związane z Pismem Świętym, najpierw wprowadzające do Starego i Nowego Testamentu. Potem już bardziej szczegółowe, a więc biorące bardziej pod uwagę konkretne księgi Pisma Świętego. Później jest też teologia biblijna, czyli swego rodzaju interpretacja Pisma Świętego. Następnie przedmioty dogmatyczne, jak np.: chrystologia, soteriologia, czyli nauka o zbawieniu, eklezjologia, czyli nauka o Kościele, teologia sakramentów oraz teologia moralna.

– Na Bobolanum te wszystkie przedmioty wykładane są tak, jak naucza Kościół katolicki...

– Oczywiście, aczkolwiek w programie studiów są też zajęcia, na których dokonujemy wraz ze studentami porównywania. Analizujemy więc, jak to wygląda w innych wyznaniach chrześcijańskich, a także czasami w innych religiach. Wszystko po to, aby studenci wiedzieli, jakie są różne podejścia do konkretnego zagadnienia dogmatycznego.

– Skoro powiedział Ksiądz o studentach, to proszę powiedzieć, kto dzisiaj studiuje teologię? Czy są to także osoby, które „połknęły teologicznego bakcyla”?

– Myślę, że w większości są to rzeczywiście miłośnicy teologii. Do takiego wniosku dochodzą nawet ludzie z zewnątrz uczelni, kiedy dowiadują się, że na kierunkach teologicznych w Bobolanum studiują osoby mające stopień doktora bądź tytuł profesora albo tacy, którzy na co dzień wykonują zawód lekarza, adwokata, itd.

– Mówimy o osobach mających poukładane życie zawodowe, bo już wcześniej zdobyli wykształcenie. Co ich w takim razie ciągnie na teologię?

– Chcą jeszcze coś poznać, jakąś wiedzę uzupełnić, aby móc swoje życie dogłębniej przemyśleć. A czasami przemyśleć na nowo.

Reklama

– Osoby, o których Ksiądz mówi, studiują zapewne na kierunkach zaocznych. Ale czy takie same motywacje można dostrzec u studentów tzw. dziennej teologii?

– Tak. Żeby nie być gołosłownym, podam przykład osoby, która studiowała arabistykę i dopiero tam zauważyła, że ma braki w swojej wierze. Zaczęła więc u nas studiować teologię jako drugi kierunek. Kiedy opowiedziała o tym znajomym z krajów arabskich, to zauważyła, że zaczęli ją bardziej szanować – właśnie za to, że poznaje własną religię.
Ponadto na studiach dziennych jest wiele osób, które chcą w przyszłości uczyć religii. A przecież zawód katechety nie jest ani szczególnie dobrze opłacany, ani modny. Dlatego w ich wypadku także widać fascynację teologią. Podobnie jest na studiach licencjacko – doktoranckich z teologii.

A jakie jeszcze kierunki są na Bobolanum?

– Jeśli chodzi o studia stacjonarne to politologia. Z kolei studia podyplomowe to duchowość i etyka dla nauczycieli. Ponadto są jeszcze lektoraty języków starożytnych i kursy trenerskie, a dla osób 50+ Uniwersytet Trzeciego Wieku prowadzony pod hasłem „Człowiek – kultura – religia”.

– Wracając do teologii, to powiedział Ksiądz, że jest on studiowany np. jako drugi kierunek. Czy to częsty dzisiaj przypadek?

Reklama

– Coraz częstszy. Wynika to m.in. z tego, że jesteśmy bardzo otwarci. Wyrazem tego jest szereg udogodnień dla studentów, jakie są na Bobolanum. Mamy np. indywidualny tok studiów, dzięki czemu studenci mogą sobie dobierać wykłady, w taki sposób, aby dopasować je do innych zajęć czy zobowiązań zawodowych.

– Może właśnie dlatego studenci na internetowych forach piszą o życzliwej atmosferze panującej na uczelni. Czy właśnie na tym polega jezuicki model edukacji?

– Od innych placówek odróżnia nas na pewno to, że jesteśmy małą uczelnią. Studiuje u nas ok. tysiąca osób. Dzięki temu wszyscy uczący się mają bezpośredni dostęp do władz uczelni. Staramy się również, żeby w naszych murach panowała atmosfera, jak najbardziej przyjazna dla rozwoju naukowego studentów.

– Jak to zapewniacie?

– W Bobolanum studenci mają możliwość bezpośredniego spotkania z wykładowcą. Jest to rodzaj tutoringu (metoda pracy z podopiecznym polegająca na cyklicznych rozmowach jeden na jeden – przyp. at). A więc, jak kogoś interesuje jakaś dziedzina wiedzy, to może indywidualnie spotkać się z wykładowcą i przedyskutować nurtujące go zagadnienie. Poza tym uważam, że osoby studiujące u nas są bardzo dobrze zorganizowane i same umieją organizować spotkania.

– Na przykład?

Reklama

– Poza zajęciami czy konferencjami studenci sami organizują, np. spotkania opłatkowe. Zapraszają się na nie wzajemnie, ale zapraszają też wykładowców. Wszystko to razem przekłada się na bardzo miłą atmosferę na uczelni. Czytelnicy „Niedzieli” mogą się o tym przekonać osobiście, bo jeszcze przez dwa tygodnie prowadzimy rekrutację na nowy rok akademicki. Serdecznie zapraszam do Collegium Bobolanum.

* * *

Nie tylko teologia

PWTW Collegium Bobolanum jest jedną z ponad 100 uczelni prowadzonych przez zakon jezuitów na świecie. Przy ul. Rakowieckiej 61 poza teologią można studiować jeszcze: politologię, etykę, duchowość, języki starożytne. Na uczelni spotykają się także seniorzy w wieku 50+, którzy biorą udział w zajęciach prowadzonych przez Jezuicki Uniwersytet Trzeciego Wieku.

Przy uczelni działa Duszpasterstwo Akademickie „Dąb”, które zapewnia studentom duchową opiekę oraz daje im możliwość włączenia się w życie wspólnoty i brania udziału w atrakcyjnych wyjazdach, spotkaniach i akcjach.

Rekrutacja na studia w roku akademickim 2019/20 trwa jeszcze do końca września br. Warunkiem przystąpienia kandydata do rekrutacji jest dostarczenie do Sekretariatu Collegium Bobolanum (osobiście lub przesłanie pocztą – listem poleconym) odpowiednich dokumentów. Szczegółowe informacje dotyczące sposobów i terminów zgłaszania się na wybrane kierunki i formy studiów można znaleźć na stronie: www.bobolanum.edu.pl. Więcej informacji można uzyskać dzwoniąc pod numer tel.: 22/542-8717 lub pisząc na adres: sekretariat@bobolanum.edu.pl

at

Podziel się:

Oceń:

2019-09-10 13:00

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wojny zastępcze

Niedziela Ogólnopolska 50/2015, str. 36-37

Dr Jan Bury

Grzegorz Boguszewski

Dr Jan Bury

O przyczynach nieskuteczności wielkiej koalicji antyterrorystycznej z dr. Janem Burym rozmawia Wiesława Lewandowska

Więcej ...

Częstochowa: Kolejne dziecko w Oknie Życia

2024-11-28 21:12

Karol Porwich/Niedziela

W Oknie Życia zostało uratowane dziecko - chłopiec - informuje rzecznik archidiecezji częstochowskiej ks. dr Mariusz Bakalarz. O dalszym losie dziecka zadecyduje sąd, zgodnie z procedurami przyjętymi dla „Okien Życia”.

Więcej ...

Światło dla dzieci w Rwandzie. Siostra Pia o posłudze wśród niewidomych

2024-11-29 19:17
Siostra Pia Gumińska z Ośrodka szkolno-wychowawczego dla niewidomych dzieci w Rwandzie.

Archiwum s. Pii/Vatican News

Siostra Pia Gumińska z Ośrodka szkolno-wychowawczego dla niewidomych dzieci w Rwandzie.

"Wdzięczność, ciekawość, otwartość i radość z najdrobniejszych rzeczy" - tak bożą miłość ujawniającą się w podopiecznych opisuje siostra Pia Gumińska z Ośrodka szkolno-wychowawczego dla niewidomych dzieci w Rwandzie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Mucha o organizowaniu religii w szkołach: jesteśmy...

Wiadomości

Mucha o organizowaniu religii w szkołach: jesteśmy...

Nie przeoczymy nadchodzącego Bożego Królestwa

Wiara

Nie przeoczymy nadchodzącego Bożego Królestwa

Nowenna do św. Mikołaja

Wiara

Nowenna do św. Mikołaja

Częstochowa: Kolejne dziecko w Oknie Życia

Kościół

Częstochowa: Kolejne dziecko w Oknie Życia

Nowenna do św. Andrzeja Apostoła

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Apostoła

Rocznica objawienia cudownego medalika

Kościół

Rocznica objawienia cudownego medalika

Bulwersujące! Applebaum, Holland i Tokarczuk otrzymały...

Wiadomości

Bulwersujące! Applebaum, Holland i Tokarczuk otrzymały...

To z nim Bóg komunikował się za pomocą snów. Pogromca...

Wiara

To z nim Bóg komunikował się za pomocą snów. Pogromca...

Panie, spraw, bym był świadkiem prawdy o Twoim...

Wiara

Panie, spraw, bym był świadkiem prawdy o Twoim...