W kulcie znany on jest pod nazwą Matka Boża Bolesna, jednak jest to typ ikonograficzny, który najczęściej określa się mianem Misericordia Domini lub Chrystus Boleściwy albo Chrystus Umęczony.
Wizja św. Grzegorza Wielkiego
Chociaż pierwsze przedstawienia tego typu pojawiają się już w XII i XIII wieku, to rozpowszechniają się szczególnie od XV stulecia. To wizerunek Chrystusa, który jest ni to żywy, ni martwy. Odbył już mękę krzyżową i niejako powstaje z grobu, który przybiera najczęściej formę sarkofagu. Nie jest to jednak przedstawienie Zmartwychwstania. Zbawiciel widoczny jest zwykle od pasa w górę, widoczne są rany, które wyraźnie odznaczają się na Jego nagim ciele. Na głowie ma zwykle koronę cierniową, niekiedy narzucony na ramiona płaszcz. Genezy tego wizerunku poszukuje się w wizji św. Grzegorza Wielkiego, papieża, który miał ją ujrzeć podczas odprawiania Eucharystii w rzymskim kościele Krzyża Jerozolimskiego (Santa Croce in Gerusalemme). Jak mówi legenda, gdy święty papież zwątpił w prawdziwość przeistoczenia eucharystycznego, wówczas pojawił się przed nim Chrystus jako Mąż Boleści, z narzędziami swojej męki, a jego krew spłynęła do kielicha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Z czasem wizerunek ten zaczął funkcjonować samodzielnie, niekoniecznie złączony z Mszą św. Grzegorza i wyewoluował w różne formy. Zawierały one niekiedy krzyż, arma Christi (narzędzia męki Pańskiej), sarkofag, kielich zbierający krew z rany w boku. Czasami Chrystus występuje w towarzystwie Matki Bożej, Jana Chrzciciela, aniołów, proroków lub świętych.
Obraz pod obrazem
Co ciekawe, w kościele w Warzycach znajdziemy aż dwa obrazy tego typu. Jeden znajduje się w bocznym ołtarzu i ozdobiony jest posrebrzanymi koszulkami – jako słynący łaskami został ukoronowany 1917 r. Ukazuje Chrystusa Boleściwego, do którego przytula się Maryja. Malowidło to powstało w XVII wieku to ono odbiera kult jako Matka Boża Bolesna.
W świątyni znajduje się jednak jeszcze jeden podobny obraz, o wiele starszy, bo pochodzący z ok. 1450 r. To gotyckie malowidło zostało odkryte dopiero podczas konserwacji, która odbyła się w latach 2009-12. To na nim był namalowany słynący łaskami obraz barokowy. Konserwatorzy z Rzeszowa, Elżbieta i Piotr Bakunowie, podjęli się trudnej i żmudnej pracy rozdzielenia tych dwóch malowideł, co po wielu skomplikowanych próbach udało się, dzięki czemu możemy się teraz cieszyć dwoma wyjątkowymi dziełami sztuki.
Obraz gotycki jest o tyle ciekawy, że w tle przedstawiono narzędzia Męki Pańskiej, opowiadające kolejne etapy cierpienia Zbawiciela. Oba obrazy, ustawione obok siebie, pokazują, że choć zmieniają się formy sztuki i formy pobożności, to zasadnicza treść wiary trwa i jest przekazywana – w artystycznych środkach wyrazu właściwych dla danego czasu.