Reklama

Obca w nowym miejscu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Barbara pisze:
Droga Redakcjo!
Piszę do Was z prośbą o pomoc lub o jakieś wskazówki. Jestem młodą żoną rolnika, ale pochodzę z miasta. Życie na wsi bardzo różni się od tego, które prowadziłam dotychczas. Na szczęście mój mąż jest bardzo pracowity i nasz dom jest wyposażony w nowoczesny sprzęt, więc na tej płaszczyźnie mogę powiedzieć, że nie narzekam. Gorzej z ludźmi. Czuję się obco.
W tej samej wsi mieszkają różni krewni męża, jego rodzice mają tu oddzielny domek i żyją z renty. W niedzielę po Mszy św. wszyscy się witamy, rozmawiamy, a potem każdy idzie w swoją stronę. Często w domu bywam sama. Dzieci jeszcze nie mamy, choć oboje bardzo tego pragniemy. Czy są jakieś sposoby, żeby poznać się z kimś bliżej, nie mówiąc już o tym, żeby się zaprzyjaźnić?
Pozdrawiam całą Redakcję tego ciekawego pisma, które dopiero tu poznałam. Dziękujemy za programy telewizyjne – jak dla mnie, to chciałabym, żeby było w nich więcej informacji.

Jak wynika z listu, ma Pani w pobliżu wiele osób, z którymi mogłaby Pani nawiązać bliższe relacje, ale nie bardzo wie, jak to zrobić... Myślę że rodzina Pani męża podchodzi do Pani z pewna rezerwą. Jest Pani dla nich w jakimś sensie obca i na pewno potrzeba trochę czasu, żeby Panią poznali i polubili. Jak przypuszczam, o to Pani chodzi. Trzeba więc trochę im w tym pomóc, żeby skrócić ten czas i przyspieszyć cały proces.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Są na to różne sposoby. Pierwszy i najskuteczniejszy to prośba o radę. Jest Pani nie tylko obca w tym środowisku, ale i dla Pani jest ono nowe. Myślę, że ma Pani wiele pytań, z którymi nie wiadomo, do kogo się zwrócić, a dla męża są pewnie zbyt banalne. Może więc Pani zapytać mamę męża, co on najbardziej lubi jeść, tatę wypytać, jaki mąż był w młodości, krewnych poprosić o jakieś regionalne przepisy kulinarne czy rady w gospodarstwie. Jeśli nawet na początku będą trochę pobłażliwie to odbierać, to w miarę jak zauważą pozytywny skutek tych porad, będzie im miło, że są przydatni.

Reklama

Następna sprawa to różne rocznice. Trzeba dowiedzieć się od męża, kiedy kto ma imieniny, ale też zapraszać do siebie przy różnych okazjach, choćby na podwieczorek. Wybranej osobie może się Pani zwierzyć ze swego osamotnienia – to też na pewno zadziała.

Oczywiście, warto również włączyć się w życie parafii, a nawet podpowiedzieć jakąś własną inicjatywę, pomóc zaopiekować się dziećmi podczas nieobecności rodziców, ofiarować swą pomoc starszym. No i najważniejsze – od nikogo nie pożyczać pieniędzy, a przynajmniej jeszcze przez jakiś czas, zanim się Pani dobrze zadomowi na nowym miejscu!

Tyle na początek. Proszę napisać, czy się udało.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2020-06-10 12:18

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35
Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

Więcej ...

Dziś jest tylko jeden plan: krzyż

Didgeman/pixabay.com

Rozważania do Ewangelii J 18, 1 – 19, 42.

Więcej ...

Fenomen kalwarii – przegląd polskich Golgot

2024-03-29 13:00
Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

Wojciech Dudkiewicz

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

- Jeśli widzimy jakiś spadek wiernych w kościołach, to przy kalwariach go nie ma - o fenomenie polskich kalwarii, mówi KAI gwardian, o. Jonasz Pyka. Dzięki takim miejscom, ludzie, którzy nie mogą nawiedzić Ziemi Świętej, korzystają z łaski duchowego uczestnictwa w Męce Jezusa Chrystusa i przeżywania w ten sposób tajemnicy odkupienia rodzaju ludzkiego. - To złota nić, która łączy wszystkie kalwarie w Polsce - podkreśla profesor Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu, o. Mieczysław Celestyn Paczkowski. Wielki Piątek, to drugi dzień Triduum Paschalnego, podczas którego w Kościele katolickim odprawiana jest liturgia Męki Pańskiej, upamiętniająca cierpienia i śmierć Chrystusa na krzyżu. Jest to jedyny dzień w roku, w którym nie jest sprawowana Eucharystia.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Kościół

Dziś Wielki Piątek - patrzymy na krzyż

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie...

Wiara

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...

Kościół

Komisja Liturgiczna: apel do kapłanów o wygłaszanie...