Pielgrzymka to idealny moment do nawrócenia się. To okazja do refleksji nad naszym postępowaniem, do spojrzenia na drogę, którą kroczymy i skonfrontowania naszych wyborów ze wzorem, jaki zostawił nam Jezus. To czas bardzo owocny i jakże potrzebny współczesnemu człowiekowi – mówił niegdyś do pielgrzymów bp Grzegorz Kaszak. Pielgrzymowanie, jak twierdzą socjologowie kultury, zawsze było oderwaniem się od codzienności i monotonii dnia powszedniego. Czas pielgrzymki natomiast był i jest dla pielgrzymów wielkim świętem i nadzieją na spełnienie marzeń, czy próśb kierowanych do Boga. Pielgrzymowanie jako przejaw religijności było znane w starożytności. Ma ono swoją historię.
Stara tradycja
Reklama
Za pierwszą pielgrzymkę w ścisłym znaczeniu, która do dziś stanowi prawzór pątnictwa, uznaje się wędrówkę Abrahama, protoplasty Narodu Wybranego i „ojca wszystkich wierzących” z Ur chaldejskiego do ziemi wskazanej mu przez Boga (Rdz 12, 1-4). Kolejną było wyjście Izraelitów z Egiptu do Ziemi Obiecanej i ich czterdziestoletnia wędrówka przez pustynię. Także Patriarchowie, a następnie Izraelici pielgrzymowali do świętych miejsc, m.in. do Sychem, Betel, Beer-Szeby, Szilo, Ofra. Szczególne miejsce zajęły pielgrzymki do świętego miasta Jerozolimy, zwłaszcza od momentu wprowadzenia tam przez Dawida arki Pana i zbudowania świątyni Salomona. Pielgrzymowanie stało się obowiązkiem wszystkich dorosłych Izraelitów płci męskiej. Każdy z nich powinien był trzykrotnie w ciągu roku „zjawić się przed obliczem Boga” w święto Paschy, Tygodni (Pięćdziesiątnicy) i Namiotów. W tę tradycję włączył się także i Pan Jezus. Jak było w zwyczaju w każdej pobożnej żydowskiej rodzinie, wraz ze swymi ziemskimi rodzicami, mając 12 lat, udał się do Jerozolimy na doroczne obchody Paschy (Łk 2, 41-5).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W historii Kościoła znane jest pielgrzymowanie do miejsc biblijnych, Rzymu oraz do grobu św. Jakuba Ap. w Santiago de Compostela. Pielgrzymki do miejsc związanych z osobą Matki Bożej związane były z powstawaniem sanktuariów Jej dedykowanych i licznie nawiedzanych przez wiernych.
Manifestacja wiary
Od połowy XVIII wieku coraz częściej pielgrzymki wiązały się z wędrówką do sanktuariów przechowujących tożsamość wiary i kultury danego narodu. Przewagę zaczęły też zyskiwać, jak zauważyliśmy, ośrodki maryjne. Pielgrzymka stawała się jednym z czynników formującym nową „wojującą pobożność”, wyrażającą protest i demonstrację katolicyzmu wobec niewierzącego świata. Przykładem są pielgrzymki do Lourdes, które stawały się demonstracją „prawdziwej, pobożnej Francji”. Do pewnego stopnia o takiej roli można było mówić w stosunku do Jasnej Góry w ubiegłym stuleciu. Na przestrzeni historii pojawiały się formy pielgrzymowania łączące w sobie, obok religijnych, wątki społeczne, narodowe, a nawet polityczne. Pielgrzymka stawała się przestrzenią przeżywania i demonstrowania duchowej wolności oraz swobodnego wyrażania swoich przekonań – pisał o historii pielgrzymowania ks. prof. Maciej Ostrowski.
W historii za najstarszą pielgrzymkę do Częstochowy, udokumentowaną w kronikach, uznawana jest ta, która wyruszyła we wrześniu 1626 r. z Gliwic. Była wyrazem wdzięczności za uratowanie miasta przed wojskami duńskimi podczas wojny trzydziestoletniej. Nasze sosnowieckie pielgrzymki też mają swoje intencje. Pomimo tego, że w tym roku pielgrzymowanie będzie miało inny charakter, inny niż w latach ubiegłych, szczególną intencją będzie oddalenie epidemii i doświadczenie „Wielkiej tajemnicy wiary”. Wszystkim tegorocznym pielgrzymom, szczególnie tym duchowym towarzyszymy z modlitwą na pątniczym szlaku.
Niedziela idzie z każdym z Was!