Reklama

Głos z Torunia

Czas na miłość

W tym miejscu cisza przemawia bardziej niż tysiąc słów

Ks. Paweł Borowski

W tym miejscu cisza przemawia bardziej niż tysiąc słów

Cisza. Słychać tylko szum drzew nad głowami, śpiew ptaków i sygnał dźwiękowy przejeżdżających pociągów. Patrzymy na drewniany krzyż. Czytamy nazwiska wyryte na kamiennej tablicy: Barbara Gasis, lat 30, Agnieszka Gasis, lat 7... W sumie 67 nazwisk, wśród nich całe rodziny. Słowa więzną w gardle, w oczach łzy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowo wymowna cisza – to właśnie ją zapamiętał uczestnik wydarzeń sprzed 40 lat. Był 19 sierpnia 1980 r. Jechał samochodem do pracy, gdy nieopodal Otłoczyna zobaczył, że w lesie dzieje się coś strasznego. Mnóstwo wozów strażackich, milicja, ludzie biegnący w kierunku torowiska. Sam ruszył w tę stronę, a jego oczom ukazał się poruszający widok. Na torach wykolejone pociągi – osobowy i towarowy. Na skarpie torowiska układane są ciała ofiar. Ratownicy w zmiażdżonych wagonach szukają ocalałych, by wydostać ich na zewnątrz. – W takich sytuacjach brakuje słów. Ludzkie komentarze są nieporadne, a czasem nawet nie na miejscu. Zostaje współczucie, pomoc, ludzka solidarność i prośba do Boga o życie wieczne dla zmarłych i wsparcie dla żyjących – mówił bp Wiesław Śmigiel, wspominając relację naocznego świadka.

Minęło 40 lat od tych wydarzeń, a cisza przeszywana dźwiękiem syreny pociągu nadal przemawia bardziej niż jakiekolwiek słowa. W oczekiwaniu na Mszę św., podczas której bp Wiesław będzie modlił się za ofiary tej największej kolejowej katastrofy w historii powojennej Polski, spotykam mężczyznę, który jako milicjant pomagał w akcji ratowniczej. Nie znam jego imienia, nie zdążyłem zapytać. Nie zapomnę natomiast jego twarzy pełnej wzruszenia, gdy opowiada o tym, jak towarzyszył w ostatnich chwilach umierającej kobiecie, która cieszyła się, że jej dzieci przeżyły. Nie wszystkim dane było przeżyć. Wśród 67 ofiar najmłodsza miała 7 lat, a najstarsza 80.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozpoczęła się Eucharystia. Stoimy razem pośród drzew: rządzący, kolejarze, uczestnicy akcji ratunkowej, rodziny ofiar i ci, którzy przeżyli. Wśród nich ja, który wtedy miałem zaledwie 2 lata, a o katastrofie dowiedziałem się 5 lat temu. Od tamtej pory często, przejeżdżając tą trasą, zatrzymuję się w tym miejscu. Jakbym był wołany przez tych, których ziemski czas dobiegł końca, bym pomodlił się oraz zastanowił nad tym, jak wypełniam swój czas dany mi przez Boga. W skupieniu wsłuchuję się w słowa homilii, w której znajduję nie tyle zrozumienie tamtych wydarzeń, bo trudno odpowiedzieć na pytanie dlaczego, ile wskazanie, jak żyć, by „dany czas wypełnić miłością”.

Reklama

Katastrofa jest dla nas wszystkich przestrogą. Nie znamy dnia, kiedy będzie trzeba stanąć przed Bogiem. Pasażerowie tego pociągu także mieli plany, które zostały przerwane. – Jesteśmy wezwani, by nieustannie dbać o nasze wnętrze, o naszą duchowość, o uczciwe życie, o to, aby w każdym momencie naszego życia zbierać naręcze dobrych uczynków – mówił bp Śmigiel.

Ja jestem wezwany.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2020-08-25 13:40

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

100-lecie powstania „Błękitnej Armii” gen. Józefa Hallera

Łukasz Krzysztofka

Mszą św. w katedrze polowej Wojska Polskiego uczczono stulecie powstania „Błękitnej Armii” gen. Józefa Hallera, jednej z najważniejszych polskich formacji wojskowych okresu odzyskania niepodległości.

Więcej ...

Zaproszenie dla mnie: Bierz i jedz, pij, abyś żył

2024-03-28 06:16

Adobe.Stock.pl

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia

Więcej ...

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15
O. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Wiadomości

Przerażające dane: 1937 osób między 15. a 17. rokiem...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia...

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Wiara

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną...

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Kościół

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę,...

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Wiara

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Kościół

Abp Galbas: Mówienie, że diecezja sosnowiecka jest...

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Wiara

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na...

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...

Kościół

Przewodniczący KEP: rozpoczynamy dziewięcioletnią...