Reklama

Podziemna nekropolia w środku miasta

Trumny w kryptach pod kościołem św. Kazimierza

Wikipedia.org

Trumny w kryptach pod kościołem św. Kazimierza

Krakowski kościół Ojców Reformatów kryje w sobie podziemne katakumby, w których dzięki specyficznemu mikroklimatowi do dzisiaj zachowały się zmumifikowane szczątki pochowanych tutaj zakonników i dobrodziejów klasztoru. Tworzą one niezwykłe podziemne cmentarzysko... w samym środku miasta.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już we wczesnym średniowieczu spotykamy się z praktyką, iż dobrodziejów i kolatorów chowano zwykle pod posadzką kościoła. Monarsze katedry w Poznaniu i Krakowie stały się miejscem spoczynku książąt oraz królów polskich. W XV wieku, w ciągu pięciu następujących po sobie lat, w bazylice Mariackiej w Krakowie pochowano 19 osób.

Od nadmiaru zmarłych fetor w kościołach

Statuty biskupów krakowskich z XIV wieku zabraniały chowania zwykłych obywateli w kościołach, ponieważ – jak argumentowano – pochówki zniekształcają posadzkę, a w porze letniej fetor rozkładających się ciał zanieczyszcza powietrze w świątyni. Mimo to bogatszych mieszkańców miast, czyli patrycjat, a także szlachtę chowano zwykle pod posadzką kościołów w specjalnych kaplicach, zazwyczaj ufundowanych i bogato dekorowanych jeszcze za życia kolatorów. W klasztornych krużgankach, czasem w kapitularzach, chowano zmarłych braci zakonnych, mniszki oraz opatów i opatki. W katedrach biskupich, we wspaniałych kaplicach, a także w podziemnych kryptach chowano biskupów. W 1950 r. w chórze katedry wrocławskiej dokonano niesamowitego odkrycia – znaleziono doskonale zachowane szczątki biskupa Apeczki z Ząbkowic (zm. 1352 r.), a także płaszcz, ornat, stułę i tunicellę oraz kielich i pierścień biskupi. Dzięki temu odkryciu można było zobaczyć, jak wyglądał strój średniowiecznego infułata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pobożna mieszczanka

Reklama

Krakowski kościół reformatów św. Kazimierza, usytuowany w północno-zachodniej części Starego Miasta, przy końcowym odgałęzieniu ul. św. Marka, wzniesiono w XVII stuleciu. Budynek kościoła – zgodnie z konstytucjami zakonnymi – cechuje skromność i prostota. To budowla jednonawowa, bezwieżowa. Po drugiej stronie ulicy znajduje się 14 kaplic drogi krzyżowej, wzniesionych w 1735 r., z obrazami z XIX wieku autorstwa Michała Stachowicza.

Ojcowie reformaci przybyli do Krakowa w 1625 r., a dzięki staraniom Zuzanny Amendówny, zachwyconej wspaniałymi homiliami o. Bonawentury z Przemyśla, przy dzisiejszej ul. Kapucyńskiej wzniesiono kościół dla braci. Amendówna, krakowska mieszczanka, podarowała do kościoła obraz Matki Bożej, który ocalał. Niestety, niedługo cieszyli się bracia swoim kościołem. W 1655 r. hetman Stefan Czarniecki, przygotowując Kraków do obrony przed Szwedami, nakazał spalić przedmieścia Krakowa, także Garbary, gdzie stał i ten kościół.

Trumny kryją tajemnice ludzkich losów

Surowym życiem zakonnicy dawali przykład mieszkańcom Krakowa. Reformaci trzy razy w tygodniu praktykowali wspólne biczowanie, a w refektarzu zakonnym odbywali na klęczkach wyznawanie win wobec przełożonych. W celach braci, przynajmniej do początków XIX stulecia, nie było pieców. Nawet zimą zakonnicy nosili na nogach sandały, a przed zimnem ich stopy chroniły jedynie ciepłe skarpety. W klasztorze przestrzegano także ścisłego milczenia o określonych porach dnia i w określonych miejscach. Jeśli ktoś złamał nakaz milczenia, do ust wkładano mu... drewniane wędzidło, a dodatkowo na posadzce ów nieszczęśliwiec musiał swoim językiem zrobić znak krzyża. Kiedy zaś braciszek bez wyraźnego polecenia przełożonego przyjmował od obcych pieniądze, osadzano go na pół roku w zakonnym karcerze „o chlebie i wodzie”.

Pod posadzką kościelną znajdują się kręte schody, po których schodzimy do zakonnych katakumb. W latach 1680 – 1870 z blisko tysiąca tylko ok. pięćdziesiąt doczesnych szczątków zachowało się w dobrym stanie. W kryptach pochowano m.in., bezpośrednio na piasku, czterech leżących obok siebie mnichów. Legenda mówi, że każdy zakonnik, który przeczuwał zbliżający się kres swojego żywota, miał ponoć przynosić z podkrakowskiej Srebrnej Góry kamień, na którym – jak na poduszce pokutnej – miał zasnąć snem wiecznym. Szczególnym kultem cieszy się pochowany w specjalnej trumnie o. Sebastian Wolicki, zmarły w opinii świętości, rycerz króla Jana Kazimierza, który następnie wstąpił do reformatów. Jego zakonny habit przez lata cięto na kawałki i rozdawano wiernym jako relikwie. Niezwykłe wrażenie robią zmumifikowane szczątki dwunastoletniej dziewczynki z dobrze zachowaną fryzurą z XVIII wieku, która utonęła w rzece, po czym jej ciało znaleziono w mule. Spoczywa tu również Domicela Skalska, która przez 20 lat służyła w pokorze wspólnocie zakonnej, haftując ornaty i sprzątając kościół. Gdy po powstaniu listopadowym jej dobra na Wołyniu skonfiskowano, osiedliła się z córką w Wieliczce, a następnie wystarała się u krakowskiego prowincjała reformatów o pracę w charakterze służącej. Zmarła w 1864 r. w wieku 87 lat. Prawie do śmierci ukrywała swoje arystokratyczne pochodzenie.

W tych niezwykłych kryptach zakonnych natrafimy też na mumię ubraną w suknię ślubną. To szczątki niejakiej Urszuli Morszkowskiej z 1787 r., która zmarła ponoć w dniu swojego ślubu na skutek uprzedniego otrucia, co było karą za popełnienie mezaliansu... Osobliwą mumią jest nieznany bliżej żołnierz z czasów napoleońskich pochowany w mundurze grenadiera, który, ranny, prosił o opiekę w klasztorze, gdzie jednak wkrótce zmarł i został pochowany. W dobrym stanie zachowały się szczątki syna fundatora klasztoru – bp. Mikołaja Szembeka, który był dziekanem kapituły katedralnej krakowskiej. Zmarł w 1732 r., pochowany jest w stroju biskupim, który do dziś jest w dobrym stanie. Również dobrze zachowany kontusz ma mumia burgrabiego krakowskiego Mikołaja Gostkowskiego zmarłego w 1827 r. W dobrym stanie zachowały się też ubiory burgrabiego krakowskiego Ignacego Zielińskiego i jego brata pochodzące z XVIII stulecia.

Podziel się:

Oceń:

2020-11-10 10:07

Wybrane dla Ciebie

Co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?

2025-03-28 20:57

commons.wikimedia.org

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś odpowiadamy na pytanie, które pewnie wielu z nas sobie zadaje: co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?

Więcej ...

Archidiecezja Indianapolis: są wyniki badań dot. domniemanego cudu eucharystycznego

2025-03-28 09:02

Adobe.Stock

Po przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie możliwego cudu eucharystycznego w lokalnej parafii, archidiecezja Indianapolis ogłosiła, że analiza naukowa wskazuje, iż przyczyną zdarzenia była natura, a nie cud.

Więcej ...

5. sezon serialu „The Chosen” o życiu Jezusa i apostołów wchodzi do kin

2025-03-30 12:15

watch.thechosen.tv

10 kwietnia do kin wchodzi 5. sezon „The Chosen” o życiu Jezusa i apostołów. Sezon 5. zatytułowany „Ostatnia Wieczerza” przedstawia wydarzenia Wielkiego Tygodnia - poinformowało w piątek PAP Studio DR, przedstawiciel "The Chosen" w Polsce.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Wiara

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Czy można zmusić człowieka, by uwierzył w Boga?

Wiara

Czy można zmusić człowieka, by uwierzył w Boga?

Dlaczego księża ubierają się w tę niedzielę na...

Kościół

Dlaczego księża ubierają się w tę niedzielę na...

Lubelskie/ Dwóch 18-latków zginęło w wypadku w...

Wiadomości

Lubelskie/ Dwóch 18-latków zginęło w wypadku w...

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Katecheci świeccy skarżą polski rząd do Trybunału w...

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Kościół

Tu wyspowiadasz się nawet po północy. Wkrótce...

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Niedziela Wrocławska

Trzymaliśmy w ramionach świętego

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...

Kościół

Paulin, który z ambony trafił do więzienia za obronę...