Reklama

Niedziela Legnicka

Święty na nasze czasy (4)

Niedziela legnicka 4/2021, str. VIII

Dróżki tajemnic bolesnych Pana Jezusa i św. Andrzeja w Strachocinie

Andrzej Niedźwiecki

Dróżki tajemnic bolesnych Pana Jezusa i św. Andrzeja w Strachocinie

Kontynuujemy przybliżanie postaci św. Andrzeja Boboli, który jest patronem Ojczyzny, a także może być wsparciem i pomocą w trudnym czasie pandemii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po złożeniu ślubów o. Andrzej zaczął pracę w Bobrujsku jako przełożony domu. Pełnił tę funkcję do wiosny 1633 r. Jego gorliwość religijna, zapał w służbie Bożej, dbałość o zbawienie drugich musiały uderzyć każdego. Spieszono mu więc chętnie z pomocą, tym bardziej, że umiał przestawać z innymi i zjednywać ich dla Boga, dla pracy apostolskiej, którą rozwijał i dla siebie.

Następnie przez 3 lata przebywał w Płocku. W 1636 r. znalazł się w stolicy, potem w Wilnie i znowu w Płocku (1637), gdzie powierzono mu obowiązki kaznodziei i prefekta (dyrektora) nauk w kolegium. W roku następnym Bobola przybywa do Łomży, gdzie przebywa 4 lata, pełniąc podobny urząd dyrektora szkół, doradcy przełożonego i kaznodziei. Jego wymowa a zarazem i dobre, życzliwe serce wzbudzają zaufanie: przychodzą do niego ludzie z prośbą o radę i pomoc w powikłanych sprawach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pińsk

Z końcem 1642 r. przeniesiono o. Andrzeja do kolegium jezuickiego w Pińsku, gdzie do lipca 1646 r. pełnił obowiązki kaznodziei, kierownika nauk i moderatora Sodalicji Mariańskiej ziemian z Pińszczyzny.

– Kronika kolegium pińskiego z tych lat mówi o ożywionej pracy księży nad pozyskaniem prawosławnych dla katolicyzmu. Była to bardzo owocna praca. Pomimo wielu przeszkód i gróźb liczni prawosławni przychodzili do jezuickiego kościoła na kazania i nauki katechizmowe; mnożyły się nawrócenia na katolicyzm. Szlachta prawosławna często oddawała swe dzieci na naukę do kolegium jezuickiego, za czym zwykle szło nawrócenie się rodziców. Uczniowie szkoły podległej o. Andrzejowi wywierali zbawienny wpływ na swe rodziny. Wielką rolę odgrywało w tym osobiste oddziaływanie o. Boboli na swych uczniów. Chętnie garnęli się do niego i miłowali go, wdzięczni za dobroć i życzliwość, jakiej od niego doznawali – mówi nasz narrator, ks. Józef Niżnik, kustosz sanktuarium w Strachocinie.

Reklama

Wywiady z ks. kustoszem udostępnia katolicka telewizja EWTN: www.ewtn.pl/aktualnosci/sw-andrzej-bobola-patron-na-xxi-w-wywiady/.

Podziel się cytatem

Jednocześnie wzrasta nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, gdyż św. Andrzej zaraz po przybyciu do Pińska zakłada Sodalicję ziemian pińskich pod wezwaniem Matki Bożej Wniebowziętej. Zapał i miłość ku Bogu i Najświętszej Pannie kazała mu podejmować wiele różnych prac, ale zdrowie zaczęło niedomagać. Prawdopodobnie dlatego przełożeni przenoszą go w lecie 1646 r. do Wilna w którym spędził 6 lat (do 1652 r.).

Pińsk po raz drugi

Tymczasem wydarzenia rozgrywające się na wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej, dotkliwie godzące w Kościół katolicki i bolesne dla zakonu jezuitów, wymagały od niego nie tylko hartu moralnego, ale i dużego zasobu sił fizycznych. W miesiącach letnich 1652 r. przybył o. Andrzej po raz drugi do Pińska, gdzie z niedługimi przerwami, przebywał i pracował aż do końca swego życia. Przez cały ten czas pełnił obowiązki kaznodziei w kościele św. Stanisława i misjonarza w okolicy.

Warunki pracy misyjnej na Polesiu były podówczas bardzo ciężkie. We wsiach, wzniesionych na piaszczystych wydmach, otoczonych lasami i bagnami, oddalonych jedna od drugiej – ludzie żyli w bardzo prymitywnych warunkach, a ich stan religijny był wprost opłakany.

Cdn

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2021-01-20 10:48

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Święty Andrzej nadzieją Polski

Nowennę podjęli czciciele św. Andrzeja, wśród nich Wspólnota Wojowników Maryi z ks. Dominikiem Chmielewskim

Archiwum parafii

Nowennę podjęli czciciele św. Andrzeja, wśród nich Wspólnota Wojowników Maryi z ks. Dominikiem Chmielewskim

W związku z trudną sytuacją na granicy Polski, w sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie oraz wielu parafiach w kraju i za granicą odprawiona została Nowenna do św. Andrzeja Boboli.

Więcej ...

Kard. Dziwisz: O dziedzictwie Jana Pawła II nie wolno nam zapomnieć

2024-04-26 09:15

Karol Porwich/Niedziela

- O tym dziedzictwie nie wolno nam zapomnieć, bo byłoby to wielką szkodą dla Kościoła i społeczeństwa, borykającego się przecież z wieloma skomplikowanymi wyzwaniami. Wiele przenikliwych i jasnych odpowiedzi na trudne pytania możemy odnaleźć w nauczaniu Jana Pawła II. Trzeba tylko po nie sięgać - mówi kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni jego osobisty sekretarz, w rozmowie z KAI. Jutro przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II.

Więcej ...

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Kościół

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza...

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Wiara

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego