Reklama

Niedziela Sandomierska

Królewski gród

Katedrę ufundował Kazimierz Wielki

ks. Wojciech Kania

Katedrę ufundował Kazimierz Wielki

Sandomierz, który jest stolicą naszego regionu i diecezji, to jedno z królewskich miast, o czym warto pamiętać.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy zerkniemy na mapy naszego kraju z czasów dynastii Piastów, ale również późniejsze, to w widłach Wisły i Sanu dostrzeżemy również Sandomierz, który był jednym z miast królewskich obok Krakowa czy Gniezna. Związki władców Polski z Sandomierzem sięgają początków naszej państwowości. Jednak dopiero za czasów dwóch ostatnich z rodu Piastów gród nad Wisłą zaczął rozkwitać.

Trzeba zwrócić uwagę, że dzisiejsze położenie Rynku Starego Miasta, mury obronne z bramami wjazdowymi, z których zachowała się tylko Brama Opatowska, pochodzą z fundacji króla Kazimierza Wielkiego. Jak mówi dr Roman Chyła, historyk, regionalista, powierzchnia miasta została podwojona: – W czasach Kazimierza została podwojona powierzchnia centrum Sandomierza w stosunku do założeń z czasów lokacji w 1286 r. Połączono murami tereny pozostające wcześniej poza centrum lokacyjnym, a więc m.in. obszar wokół kościoła Ducha Świętego położony na północ od Rynku oraz na południe od niego, czyli przy kolegiacie, i zamek. W ten sposób powstało charakterystyczne gotyckie miasto Kazimierzowskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie ulega wątpliwości, że powiększenie miasta oraz fundacje na jego terenie mogą świadczyć o niewątpliwym sentymencie władców Polski do Sandomierza. Oczywistym jest fakt, że tak duże inwestycje, które prowadzone były w mieście, musiały być rozciągnięte w czasie. Z epoki świetności zachowały się tylko fragmenty murów obronnych, jedna z czterech bram wjazdowych do miasta (choć za czasów króla Kazimierza miały powstać tylko dwie), która podobnie jak Ratusz została przebudowana w czasach odrodzenia.

Niewiele pozostało również z Zamku Królewskiego, który był wielokrotnie przebudowywany oraz uległ częściowemu zniszczeniu w czasie potopu szwedzkiego. Właściwie z czasów piastowskiej fundacji postały jedynie fundamenty wieży oktagonalnej.

Powstanie kolegiaty

Patrząc z perspektywy czasu, najtrwalszą budowlą, która zachowała się z czasów fundacji króla Kazimierza Wielkiego, jest obecna katedra sandomierska, a wcześniej kolegiata Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

– Jan Długosz w swoich dziełach twierdzi, iż król wzniósł ją, podobnie jak kilka innych kościołów małopolskich, w ramach ekspiacji za zabójstwo wikariusza katedry krakowskiej ks. Marcina Baryczki w 1349 r. Fakt ten potwierdzają współczesne panowaniu Kazimierza źródła, czyli Kronika katedralna krakowska oraz XV-wieczne dzieła Długosza. Pojawia się jednak tutaj znak zapytania. Posiadamy bowiem dokument fundacji kościoła w Niepołomicach, również przez autora Roczników zaliczany do ekspiacyjnych świątyń Kazimierzowskich, w którym czytamy, iż król wznosi go na prośbę biskupa, ale nie ma w nim ani jednego słowa nt. ekspiacji za zabójstwo Baryczki. Tak naprawdę nie ma na to potwierdzenia – mówił dr Chyła.

Reklama

Naukowcy z Krakowa oraz Bydgoszczy, którzy zbadali dostępne źródła, poddają w wątpliwość wzniesienia sandomierskiej kolegiaty jako akt pokutny za śmierć wikariusza krakowskiej katedry. Obecna katedra sandomierska została wzniesiona jako gotycka, a czas jej powstania został określony na lata 1360-80.

– Ostatnie prace konserwatorskie, prowadzone m.in. w zachodniej kruchcie, przyniosły niezwykłe odkrycie. Ujawniły na łuku gotyckiego portalu zakryty do tej pory napis z datą: Anno Domini 1361. Daje to bardzo mocne podstawy do twierdzenia, iż dzieło fundacyjne ostatniego Piasta na polskim tronie zostało w tym roku ukończone w swym głównym zrębie. Prace wykończeniowe trwały zapewne jeszcze przez kolejne dwie dekady, ponieważ wiemy, że uroczysta konsekracja nastąpiła już po śmierci Kazimierza w roku 1382 i dokonał jej biskup krakowski Jan Radlica. Kolegiata jest symbolem zainteresowania króla miastem i wielką fundacją, która przetrwała do dzisiaj – mówił Roman Chyła.

Była ona także symbolem władzy królewskiej, oznaczającej zwierzchnictwo króla nad danym terytorium. Stąd na siedmiu zwornikach, na krzyżowo-żebrowym sklepieniu, widnieją herby ziem identyfikowanych jako wchodzących w skład królestwa. Na jednym z nich z herbem Ziemi Dobrzyńskiej zaś umieszczono – jak się przyjmuje –podobiznę samego fundatora, przedstawiającą głowę z bujnym zarostem zwieńczoną koroną.

Reklama

– Nieżyjący już prof. Jerzy Wyrozumski podczas pobytu przed kilku laty w Sandomierzu podkreślił, iż Kazimierz Wielki kolegiatę ufundował, założył i bogato uposażył, jak podają źródła. Również w rękopisie Biblii, przechowywanej przez wieki w Bibliotece Kapitulnej, zachował się herb królewski. Na kracie 29 w prawym marginesie została diagonalnie umieszczona tarcza z piastowskim orłem w koronie, otoczona łacińską inskrypcją: Signum magnifici Kazimiri Dei gratia regis Poloniae. To są materialne symbole Kazimierzowskie w Sandomierzu – opowiada dr Roman Chyła.

Sandomierscy współpracownicy

Jak podkreślał dr Roman Chyła, częste pobyty Kazimierza Wielkiego w Sandomierzu mogły wiązać się ze sposobem sprawowania przez niego władzy, w tym przede wszystkim sądowniczej, która wymuszała na królu ciągłe podróże do głównych grodów w państwie. Wawel w Krakowie nie był stolicą państwa w dzisiejszym rozumieniu jako miejsce stałego pobytu króla. Historyk zwraca także uwagę, że wśród najbliższych współpracowników króla było wielu urzędników będących członkami kapituły kolegiackiej w Sandomierzu.

– Kazimierz Wielki miał ogromne wyczucie do ludzi, co dla władcy, polityka jest niezmiernie ważne. Dobierał niebywale zdolnych, inteligentnych i nastawionych propaństwowo współpracowników, wśród których byli także przedstawiciele kapituły kolegiaty Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu – podkreśla historyk.

Reklama

Wśród współpracowników króla znaleźli się m.in. kanonik Dzierżyk ze Stróży, który w 1337 r. i na początku lat 40. posłował do Awinionu. Znaczącą postacią na dworze króla był również Jarosław Bogoria ze Skotnik pełniący funkcję pełnomocnika w procesie z Krzyżakami, który do czasu uzyskania biskupiej mitry i nominacji arcybiskupiej w 1342 r. był w gronie sandomierskich kanoników. Wśród bliskich współpracowników był również Przybysław alias Marek z Przybysławic, będący notariuszem królewskim, który w końcu lat 50. zajmował prepozyturę w kolegiacie sandomierskiej. Należy wspomnieć także Zaklikę z Międzygórza, dworzanina królewskiego, czy Zawiszę z Kurozwęk, również kanonika sandomierskiego i bliskiego współpracownika Kazimierza Wielkiego.

– Patrząc na te wszystkie nazwiska, fakty, możemy być pewni, że owa hipotetyczna liczba 18 pobytów, obejmujących 25 miesięcy spędzonych przez Kazimierza Wielkiego w Sandomierzu, jest bliska prawdy. Nie można jednak zapominać, że owych wizyt mogło być znacznie więcej. O tych kilkunastu wiemy z zachowanych źródeł, które są niekompletne, przecież wiele z nich nie zachowało się do naszych czasów – ubolewa Roman Chyła.

Sandomierz bez wątpliwości był jednym z najważniejszych ośrodków monarchii dwóch ostatnich Piastów zasiadających na polskim tronie. Nie wiadomo, kiedy po raz pierwszy Kazimierz Wielki zawitał do Sandomierza. Wiemy natomiast, kiedy był w nim po raz ostatni, a działo się to w dramatycznych okolicznościach, na kilka tygodni przed śmiercią, która zabrała króla 5 listopada 1370 r. z zamku na Wawelu.

Podziel się:

Oceń:

2021-04-14 07:27

Wybrane dla Ciebie

Lokalizator proboszcza. Nowoczesna technologia w służbie duszpasterstwa

2025-12-30 19:14

Organizatorzy

W dobie powszechnej cyfryzacji młodzi druhowie z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM) w Ujanowicach udowadniają, że technologia może stać się narzędziem budowania wspólnoty i lepszego przeżywania tradycyjnych spotkań duszpasterskich. Parafia uruchomiła autorski program Adventus, czyli interaktywną mapę wizyty duszpasterskiej.

Więcej ...

Włochy: papież Leon XIV - „Osobowość Roku 2025”

2025-12-30 19:26

Vatican Media

Według tegorocznego rocznika włoskiej Encyklopedii Treccani papież Leon XIV jest osobowością roku 2025. Jak donoszą włoskie media, wydawcy rocznika, który ukazuje się od 1999 roku, wybrali papieża, który 8 maja został głową Kościoła katolickiego, między innymi „ze względu na trzeźwość, umiar i umiejętność słuchania” jako wybitną osobowość minionego roku.

Więcej ...

Awaria wyciągu w Rzykach ewakuowano ponad 70 osób

2025-12-30 21:58

Adobe Stock

Awarii uległ we wtorek wieczorem wyciąg narciarski w stacji narciarskiej Czarny Groń w Rzykach. Rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły powiedział PAP, że strażacy ewakuowali z kanap około 70 osób, które utknęły na trasie. Nikt nie został poszkodowany.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Kościół

Po pożarze kościół w Lublinie grozi zawaleniem. Będzie...

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Wiara

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już...

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał...

Święci i błogosławieni

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał...

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kościół

Kard. Ryś przeprowadził zmiany w kurii krakowskiej. Ks....

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Kościół

Kraków: wiadomo, kto będzie osobistym sekretarzem kard....

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku