Reklama

Świat podzielony murem

Grzegorz Gałązka

Był to najsławniejszy mur w historii Europy. Czy nam się to podoba, czy nie, to właśnie on stał się symbolem świata podzielonego na dwa wrogie obozy. Jego upadek stał się natomiast symbolem końca tego świata.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemcy po II wojnie światowej zostały podzielone przez zwycięskie mocarstwa na cztery strefy okupacyjne. Z części amerykańskiej, brytyjskiej i francuskiej wkrótce powstała Republika Federalna Niemiec, a z tej rosyjskiej – komunistyczna Niemiecka Republika Demokratyczna. W samym jej środku leżał Berlin, również podzielony na strefy. O ile granica z zachodnimi Niemcami została szybko zamknięta, to w Berlinie można było swobodnie się poruszać między sektorami. Wystarczyło wsiąść do metra lub wagonu kolei miejskiej, żeby po chwili znaleźć się poza zasięgiem władzy radzieckiej.

Dziesiątki tysięcy mieszkańców miasta codziennie przekraczało granice stref, jadąc do pracy, szkoły, na studia, z wizytą do krewnych i znajomych, czy też dlatego, by skorzystać z rozrywek po obu stronach. W miarę rozwoju socjalistycznego państwa coraz więcej z nich jednak nie chciało już do niego wracać. Również inni obywatele NRD korzystali z tej możliwości, mimo że na wjazd do stolicy trzeba było mieć specjalne przepustki. Do 1961 r. wyjechało ich w ten sposób 2,6 mln, w większości byli to ludzie młodzi, wykształceni – lekarze, inżynierowie, nauczyciele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ósmy cud świata

Reklama

Rankiem 13 sierpnia 1961 r. zdumieni mieszkańcy Berlina zobaczyli, że granice zachodnich sektorów miasta zostały zamknięte przez milicję ludową. Zrywany był chodnik, z kawałków asfaltu i kostki brukowej budowano barykady, rozciągnięto zasieki z drutu kolczastego. W niektórych częściach miasta przy zamkniętych przejściach granicznych zbierał się tłum, który był rozganiany przez żołnierzy. Kilka dni później rozpoczęto budowę właściwego muru z cegły i pustaków. Specjalnie wyselekcjonowani pod względem ideologicznym robotnicy pracowali pod ścisłym nadzorem wojska i policji, ale mimo to zdarzały się ucieczki. Mur rozbudowywano, aż w połowie lat 70. ubiegłego wieku uzyskał ostateczną formę.

Ewentualny uciekinier musiałby najpierw pokonać 2-3-metrowy mur z drutem kolczastym na szczycie. Za nim stał tzw. płot sygnałowy, którego dotknięcie uruchamiało alarm. Kolejną przeszkodą były specjalnie tresowane psy ze smyczami, które były umocowane na biegnącym nad ziemią drucie. Dalej była asfaltowa droga dla patroli, betonowy rów i metalowe zapory z zespawanych na krzyż szyn kolejowych, by uniemożliwić ucieczkę samochodem. Co kilkaset metrów stała wieża strażnicza wyposażona w reflektory. Oprócz tego latarnie oświetlały w nocy każdy metr terenu. Bliżej zachodniej części znajdował się zaorany pas ziemi, na który nie wolno było wchodzić nawet strażnikom, i następny mur wysoki na prawie 4 metry z betonowymi rurami na górnej krawędzi, żeby uciekinier nie miał się czego chwycić. Za nim był już Berlin Zachodni. Służbę wartowniczą na całej granicy o długości 155 km pełniło 50 tys. funkcjonariuszy straży granicznej, którzy byli wyposażeni w karabiny maszynowe i ostrą amunicję. Strażników wspomagali cywile ochotnicy. Wzdłuż całego muru krążyły patrole wypatrujące osób, które wykazywały nadmierne zainteresowanie strefą graniczną.

Reklama

Władze NRD były tak dumne z „antyfaszystowskiego wału ochronnego”, że nazywały go „ósmym cudem świata”, a zachodni Niemcy – „murem hańby”. Bezpośrednio za nim, w pobliżu Bramy Brandenburskiej, zbudowali drewniany pomost, z którego turyści mogli obserwować Berlin Wschodni.

Peter Fechter i inni

Mur jednak nie powstrzymał ludzi, którzy pragnęli wolności. W pierwszych dniach wielu z nich uciekło, przedzierając się przez zasieki. Najbardziej znanym uciekinierem stał się młody kapral Conrad Schumann – policjant pełniący służbę wartowniczą przy granicy. Wspominał: „Mogłem obserwować, jak mała dziewczynka, która odwiedziła swoją babcię we wschodniej części Berlina, była powstrzymywana przez straż graniczną i nie mogła już wrócić, chociaż rodzice czekali zaledwie kilka metrów za zasiekami”. Wtedy podjął decyzję – rzucił karabin i przeskoczył zasieki. Ktoś zrobił zdjęcie, które obiegło cały świat.

Później nie było już tak łatwo, ale uciekinierzy wykazywali się niezwykłą pomysłowością. Budowali tunele pod murem, konstruowali miniaturowe łodzie podwodne, przebijali się przez przejścia graniczne za pomocą opancerzonych samochodów osobowych. W Muzeum Muru Berlińskiego przy Frierichstrasse do dziś można oglądać dwie połączone walizki, w których ukryła się dziewczyna, samochód, w którego siedzeniu ukrył się uciekinier czy schowane były odpowiednio sfałszowane dokumenty. W ten sposób do Berlina Zachodniego zdołało uciec prawie 5 tys. ludzi.

Reklama

Nie wszystkim się jednak udało. Podczas próby nielegalnego przekroczenia muru życie straciło co najmniej 136 osób. Pierwsza zginęła 59-letnia Ida Siekmann, wyskakując 22 sierpnia 1961 r. z własnego mieszkania przy Bernauer Strasse na trzecim piętrze, kiedy okna na niższych poziomach były już zablokowane przez milicję. Zachodnioberlińska straż pożarna nie zdążyła podstawić maty ochronnej. 24-letni Günter Litfin stał się 2 dni później pierwszym uciekinierem zastrzelonym przez enerdowską straż graniczną, gdy próbował przepłynąć na zachodnią stronę w pobliżu szpitala Charité. Najbardziej jednak wstrząsnęła światem, sfilmowana przypadkowo, śmierć 18-letniego Petera Fechtera, który został trafiony w plecy kulą przy ostatniej barierze granicznej w biały dzień, 17 sierpnia 1962 r. Prawie godzinę umierał na oczach setek ludzi, wołając o pomoc, ponieważ jedna i druga strona obawiała się postrzelenia.

Wszystkie ofiary muru były obywatelami NRD, z jednym wyjątkiem. 17 października 1967 r. Franciszek Piesik z Bydgoszczy przedostał się nielegalnie na teren NRD i próbował przepłynąć graniczne jezioro Nieder Neuendorfer See skradzioną łodzią. Namierzony przez straż graniczną zsunął się do wody, ale była ona zbyt lodowata i utonął.

Gdzie był ten mur?

Mur runął po 28 latach – 9 listopada 1989 r. Podczas transmitowanej na żywo konferencji prasowej przedstawiciel władz komunistycznych Günter Schabowski, zapytany o możliwość wyjazdu wschodnich Niemców na Zachód, odpowiedział: „Każdy obywatel NRD ma prawo wyjeżdżać, również na stałe”. Na pytanie, od kiedy, Schabowski wypalił: „Niezwłocznie!”.

Przy murze pojawiły się tłumy, które chciały skorzystać z tej możliwości. Po wielu godzinach bezskutecznego czekania na decyzję przełożonych szefowie przejść granicznych zdecydowali się otworzyć je dla wszystkich. Tysiące berlińczyków zaczęły burzyć mur. W ciągu kilku dni granicę w Berlinie przekroczyło 4 mln mieszkańców wschodnich Niemiec. Rok później NRD przestało istnieć.

Dziś muru w Berlinie już nie ma. Pozostawiono na pamiątkę tylko niewielki jego fragment, a miejsce, w którym kiedyś stał, jest oznaczone skromnym szlakiem z kostki brukowej. A i to nie wszędzie.

Podziel się:

Oceń:

2021-08-03 11:46

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: Przebaczenie to siła, która przywraca do nowego życia

Tomasz Lewandowski

Od Mszy św. której w kościele garnizonowym pw. św. Elżbiety we Wrocławiu przewodniczył abp Józef Kupny rozpoczęły się uroczystości związane z miesiącem pamięci Golgoty Wschodu. Po Eucharystii uczestnicy przeszli ulicami stolicy Dolnego Śląska pod pomnik Zesłańcom Sybiru, gdzie po modlitwie ekumenicznej odbył się Apel Poległych.

Więcej ...

Zasady obowiązujące w Watykanie po śmierci papieża

2025-04-21 11:21

Vatican

Zasady obowiązujące w Watykanie po śmierci papieża, czyli w okresie Sede vacante i dotyczące wyboru następcy, spisano w wydanej w 1996 roku Konstytucji Apostolskiej "Universi Dominici Gregis" Jana Pawła II o wakacie w Stolicy Apostolskiego i wyborze Biskupa Rzymskiego.

Więcej ...

Sobota dniem żałoby narodowej w Polsce

2025-04-22 12:13

PAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE

Kolarski: decyzją prezydenta Andrzeja Dudy dzień pogrzebu papieża Franciszka będzie dniem żałoby narodowej; rozporządzenie wymaga kontrasygnaty premiera, taki dokument zostanie przekazany do KPRM.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Watykan/ Komunikat: Znana przyczyna śmierci papieża

Kościół

Watykan/ Komunikat: Znana przyczyna śmierci papieża

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Felietony

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Watykan: kanonizacja bł. Carlo Acutisa zawieszona!

Kościół

Watykan: kanonizacja bł. Carlo Acutisa zawieszona!

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Co z postem w Wielką Sobotę?

Wiara

Co z postem w Wielką Sobotę?

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Wiara

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy

Kościół

Odpusty Wielkiego Postu, Triduum Paschalnego i Wielkiej Nocy

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę

Aspekty

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę