Reklama

Niedziela Wrocławska

Żeby mieli dokąd wrócić, żeby zawsze ktoś czekał

Niedziela wrocławska 33/2021, str. VIII

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od czasu do czasu czytuję komentarze internautów pod postami relacjonującymi religijne wydarzenia. Członkowie pewnej wspólnoty spotkali się na modlitwie uwielbienia. Komentarz: „Nie mogli się pomodlić każdy w swoim domu?”. Rodziny wspólnie przeżywały Mszę św. w katedrze. Komentarz: „Przecież Pan Bóg jest wszędzie. Musieli zjeżdżać się do katedry?”. Pielgrzymi przejdą pieszo prawie dwieście kilometrów. Komentarz: „Po co iść tyle kilometrów do jakiegoś celu, skoro Bóg jest wszędzie?”. Postępują prace przy budowie nowego kościoła. Komentarz: „W lesie też mogę się pomodlić. Po co nam kolejny kościół?”

Reklama

No i jak się nie zgodzić z internautami, skoro piszą objawioną prawdę i wyznają wiarę, że Bóg jest wszędzie. Dlaczego nie miałby być wszędzie Ten, który jest źródłem wszystkiego i który jest Panem wszystkiego. No jasne, że jest wszędzie i jasne, że modlić się można wszędzie. Czy właśnie tego nie uczą się dzieci już na przedszkolnej katechezie? Bóg jest wszechmogący, wszechobecny. Czyż wzajemnie nie zachęcamy się do tego, żeby w swoim życiu chrześcijańskim mieć czas na osobistą modlitwę w ciszy, z dala od zgiełku, w odosobnieniu? Dla wierzącego w Boga Stwórcę wędrówka górska połączona z zachwytem nad pięknem świata jest już wspaniałą modlitwą dziękczynienia i uwielbienia. Taki zachwyt prowadzi do medytacji, do kontemplacji Boga Stwórcy. Spacer po lesie i łące pomaga w osobistej, cichej modlitwie przybierającej najróżniejsze formy. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jeżeli robi osobisty rachunek sumienia przed spowiedzią, to zwykle w czasie długiego spaceru po lesie. Osobiście mogę się podzielić, że w ostatnim czasie modlitwę różańcową łączę ze spacerem wzdłuż naszej Odry we Wrocławiu. Towarzyszą mi wtedy wspomnienia z pieszych pielgrzymek. Jest to również okazja do modlitwy za miasto, za ludzi, których spotykam na swojej drodze. Oni są mi obcy, ale Bóg zna ich życie i potrzeby. Może niektórzy przechodnie nie wierzą w moc modlitwy, może nie potrafią się modlić, może nie zdają sobie sprawy z tego, że ktoś za nich może się pomodlić. Bóg jest ponad wszelkimi ograniczeniami. Bóg jest ponad wszystkim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak ten Bóg, który obdarzył człowieka sferą duchową i dał potrzebę przeżywania ciszy, odosobnienia oraz zdolność do spotkania ze sobą w osobistej modlitwie, od zawsze pragnie człowieka przeżywającego wspólnotę i relacje międzyludzkie. Dlaczego? Dlatego, że stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo. Bóg jest Miłością, a każda miłość potrzebuje relacji. W Bogu są już relacje, bo Bóg to nie jedna osoba, ale trzy osoby. Idąc dalej można powiedzieć, że Bóg jest Przyjaźnią, Bóg jest Relacją. Człowiek stworzony jest na obraz i podobieństwo Boże i właśnie jedną z podstawowych ludzkich potrzeb są: miłość, przyjaźń, wspólnota, spotkanie. Człowiek najlepiej się rozwija i dojrzewa jeżeli żyje, tworzy i pielęgnuje liczne relacje międzyludzkie.

Przeżywanie duchowości i religijności w odosobnieniu oraz osobista modlitwa, która jest jednoczeniem się z Bogiem, prędzej czy później doprowadzą do tego, czego pragnie dla człowieka Bóg. Chodzi o stanięcie przed Bogiem we wspólnocie. W Starym Testamencie widzimy Lud Boży. Żaden z Izraelitów nie wyprowadza się z niewoli do wolności sam. Nie przechodzi przez pustynię w samotności. Choć każdy z osobna przeżywa różne osobiste trudności i rozterki, to zawsze we wspólnocie. Syn Boży przychodzi na ziemię i tworzy nowy Lud Boży. Wybiera apostołów, z którymi naucza licznych uczniów. Jezus Chrystus po swoim zmartwychwstaniu zjawiając się, zbiera na nowo swój lud przy wspólnym stole. Wyjaśnia słowo Boże oraz łamie chleb. W pierwszych chwilach chrześcijaństwa najważniejsze dla tej wspólnoty wydarzenia działy się wtedy, kiedy wierzący przebywali razem w jednym miejscu i trwali jednomyślnie na modlitwie.

Jeżeli ktoś chce uczestniczyć w życiu Boga, żyć z Nim w harmonii, to nie może Go sprywatyzować. Naturą Boga jest miłość, przyjaźń, spotkanie, wspólnota. Kiedy rodzi się religijność przeżywana we wspólnocie Kościoła, głównie na zgromadzeniu liturgicznym, człowiek wyzbywa się poczucia wyizolowania i osamotnienia. Taki człowiek nie zniekształca obrazu Boga, który w Nim jest, ale na ten obraz pozwala. Taki człowiek odejdzie od czasu do czasu na bok, na pewien czas odosobnienia, ale nie po to żeby przeżywać modlitwę, religijność prywatną. Prywatnej religijności i pobożności trzeba się bać. Taki człowiek odejdzie na chwilę na bok, żeby przeżywać modlitwę osobistą, żeby osobiście przeżywać przyjaźń z Bogiem, ale zawsze we wspólnocie Kościoła. Po co Kościół? Po co wspólnoty? Po co rekolekcje i pielgrzymki? Po co nasze szczególne miejsca: kościoły i kaplice? Teologicznych odpowiedzi jest bardzo wiele. Dzisiaj w kontekście myśli tego felietonu chciałbym odpowiedzieć, że między innymi po to, żeby każdy umęczony, pokiereszowany życiem i cierpiący z powodu samotności zawsze miał dokąd wrócić. Żeby pamiętał, że ktoś będzie na niego czekał.

Podziel się:

Oceń:

2021-08-11 10:37

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wielkie kuszenie Kościoła

Ks. inf. Ireneusz Skubiś

Bożena Sztajner/Niedziela

Ks. inf. Ireneusz Skubiś

Rok 2020 będzie obfitował w wiele ważnych wydarzeń.

Więcej ...

Jasna Góra: Msza święta dziękczynna za naszych darczyńców

2025-01-03 10:03

Karol Porwich/Niedziela

Drodzy nasi Przyjaciele! Chcemy serdecznie podziękować za Państwa wsparcie. Dzięki wpłacanym darowiznom możemy działać dla Państwa. Nie chcemy, by dostęp do treści na portalu niedziela.pl był płatny - jak to staje się już standardem także na stronach mediów katolickich - ani umieszczać zbyt dużej ilości reklam, które pozwalałyby zarabiać, ale utrudniałyby korzystanie.

Więcej ...

Kościół na Haiti: ręka wyciągnięta do najuboższych

2025-01-04 16:16
Ludność Haiti doświadcza skutków przemocy, a także katastrof naturalnych. Na zdjęciu efekt trzęsienia ziemi

Vatican Media

Ludność Haiti doświadcza skutków przemocy, a także katastrof naturalnych. Na zdjęciu efekt trzęsienia ziemi

Na Haiti, w jednym z najbiedniejszych krajów świata, ojcowie jezuici pomagają migrantom, niosąc misję podkreślania godności każdej osoby ludzkiej.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem...

Wiara

Bóg chce, abyśmy wchodzili w nowy rok z sercem...

Modelka, która poznała Boga

Wiara

Modelka, która poznała Boga

Oto Baranek Boży

Wiara

Oto Baranek Boży

Zmarł ks. Dariusz Tuszyński

Aspekty

Zmarł ks. Dariusz Tuszyński

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie...

Wiadomości

11 stycznia 2025 r. wejdą w życie zmiany w prawie...

Laptopy dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli religii

Wiadomości

Laptopy dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli religii

Watykan: półnaga Ukrainka próbowała zniszczyć...

Wiadomości

Watykan: półnaga Ukrainka próbowała zniszczyć...

Kard. Dziwisz kategorycznie dementuje fałszywe oskarżenia

Kościół

Kard. Dziwisz kategorycznie dementuje fałszywe oskarżenia